e-wesele.pl

różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: gosiaczekk w 4 Marca 2008, 18:23

Tytuł: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 4 Marca 2008, 18:23
Podobny watek znalazłam na innym forum. Jest fajowy moim zdaniem ;)

Zapraszam do zabawy 

Skoro już się trochę znamy, to proponuję zabawę, która pozwoli poznać nam się jeszcze lepiej.

Zasady:
1. Zadajemy 1 pytanie o opinię/ pogląd/ przemyślenia w jakieś kwestii wybranej osobie.
2. Osoba, która odpowie, wyznacza kolejnego forumowicza i zadaje mu pytanie.
3. Celem jest poznanie poglądów innych osób, więc prosimy o odpowiedzi dłuższe niż jedno zdanie.

Na początek poproszę o odpowiedź martyna1985

Gdybyś mogła cofnąć się w czasie, dokąd byś się  cofnęła (do jakiej daty np) i co byś zmieniła.  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 4 Marca 2008, 18:59
wątek i pomysł bardzo fajny tylko nie wiem czy każdy forumowicz będzie zaglądał ( niektórzy używają tylko opcji "odp. na Twoje tematy") albo wcale nie zaglądają na Fun Forum ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Marca 2008, 19:08
Podobny watek znalazłam na innym forum. Jest fajowy moim zdaniem ;)

Zapraszam do zabawy 

Skoro już się trochę znamy, to proponuję zabawę, która pozwoli poznać nam się jeszcze lepiej.

Zasady:
1. Zadajemy 1 pytanie o opinię/ pogląd/ przemyślenia w jakieś kwestii wybranej osobie.
2. Osoba, która odpowie, wyznacza kolejnego forumowicza i zadaje mu pytanie.
3. Celem jest poznanie poglądów innych osób, więc prosimy o odpowiedzi dłuższe niż jedno zdanie.

Na początek poproszę o odpowiedź martyna1985

Gdybyś mogła cofnąć się w czasie, dokąd byś się  cofnęła (do jakiej daty np) i co byś zmieniła.  ;)


hehe, przypadkowo tu zajrzalam a juz jestem wyrwana do odpowiedzi:) czemu ja?? :)

hmm cofnęłabym się do naszego ślubu (28.04.2007) i NIC bym nie zmieniła...no może bawiłabym się dłużej na weselu...chciałabym to przeżyć raz jeszcze i jeszcze i jeszcze:) Ostatnio oglądałam zdjęcia i wyłam jak bóbr!! Była to dla mnie przepiękna, niezapomniana chwila!!!



kolejne pytanko: czy jest coś, co chciałabyś zrobić, ale nie masz odwagi??  to teraz zamiana, niech odpowie gosiaczekk





i jeszcze dlaczego!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 4 Marca 2008, 19:26
Kręcą mnie ekstremalne sporty... Chciałabym skoczyc na bungee, ale nie z tych masztów, bo skakanie z tych dźwigów to nie frajda :)  tylko z np z jakiegoś mostu nad wieeeelką rzeką.  Widzisz rwacą rzekę przed soba i skaczesz, albo skakać na środku morza. Lecisz i nic poza morzem nie widzisz. O maaatko ale czaaaaaaaaad!!! To musi być ostreee na maksa!!! Nie mam odwagi to fakt, a druga sprawa to taka że za taką przyjemność sporo kasy trzeba wybulić. Na pewno warto, ale .. no własnie strach jest silniejszy. :(

To ja zadaje pytanie do Klaudia (KAsia)  ;):

 Z którym z 7 grzechów głównych miewasz najwięcej kłopotu i dlaczego?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 4 Marca 2008, 19:49
a mogę jakies łatwiejsze pytanko ;D


7 grzech: lenistwo ;) dlaczego? bo jak wiem że musze coś zrobić to szuakm tysiące innych powodów żeby tego nie robić , jak mi sie nie chce to nie. Wyjątkie jest praca zawodowa.A lenia mma do wszytskiego: sprzatania, gotowania, uczenia sie, pisania prac studynyjnych , teraz nawet do domu mi sie nie chce jechac....

to teraz pytanie do Tyluni:(jetsem pewna że tu zajrzy :D):

ile skrywasz w sobie tajemnic o któryc NIKT dosłownie NIKT nie wie?są takie?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 4 Marca 2008, 20:08
hehe dobre pytanie, ale nie sądzę, żeby Tylunia wyjawiła te tajemnice hihihi
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Marca 2008, 20:29
hehe dobre pytanie, ale nie sądzę, żeby Tylunia wyjawiła te tajemnice hihihi

hehe, mogła Kasia jeszcze spytac, co to sa za tajemnice:)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 4 Marca 2008, 20:35
ale ja nie pytam jakie tylko czy wogóle takie są  ;) ;)?


Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 4 Marca 2008, 20:56
No tak :) TYlunia czekamy na Ciebie :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 5 Marca 2008, 16:26
e no fajny pomysl! ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 5 Marca 2008, 18:30
fajny temat i pytania coraz lepsze :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 5 Marca 2008, 18:36
fajny temat i pytania coraz lepsze :)


tylko, ze tu mało kto zagląda...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 5 Marca 2008, 18:44
chyba trzeba ruszyć, może nowe pytanko do innej foremki...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 5 Marca 2008, 21:32
Pomysł super :D tylko żeby więcej osób tutaj wpadało ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 5 Marca 2008, 22:10
hehe fajny pomysl :)
hop hop tyluniu  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ewak w 6 Marca 2008, 05:05
Swietny watek!

Ale moze by tak zadawac te pytania ogolnie, bez personalizowania? Wtedy watek by nie stal - kto chce, odpowiada i zadaje kolejne pytanie. Ot, taka mala sugestia, ze strony tej, ktora i tak deklaruje regularne podczytywanie.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 6 Marca 2008, 18:15
albo wysylac od razu PW...

Mom zdaniem to dobry pomysł :) :) :) :) :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Marca 2008, 18:38
wysłałam tyluni PW
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 6 Marca 2008, 18:46
Więc teraz czekamy na odpowiedz Tyluni ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 6 Marca 2008, 18:51
i ja tez wyslalam hihihi
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 6 Marca 2008, 20:26

Ale moze by tak zadawac te pytania ogolnie, bez personalizowania? Wtedy watek by nie stal - kto chce, odpowiada i zadaje kolejne pytanie. Ot, taka mala sugestia, ze strony tej, ktora i tak deklaruje regularne podczytywanie.

ja uwazam że to dobry pomysł :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 6 Marca 2008, 22:18
Może Tyluni nie spodobała się zabawa. Klaudia może skieruj pytanie do innej osoby w takim razie :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 6 Marca 2008, 23:30
Tylunia hop hop!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: KAHA w 7 Marca 2008, 09:20
O!!! Super zabawa, zapisuję się ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 7 Marca 2008, 09:36
ok jestem jestem - hehe dobre pytanie  ;D ;D ;D

kurcze mysle i mysle...ze nikt nie wie napewno 4 jedna moge Wam zdradzic...kiedys dopisalam sobie ocene -  8)
a teraz ja mam zadac pytanie np. do Anjushki - najwieksze marzenie Twojego życia ??


ps. od razu napisze jej zeby zajrzała  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 7 Marca 2008, 10:01
AAAAAAA... czemu do mnie pytanie :)

Hmm... moje największe marzenie.... chciałabym z Piotrkiem wybudować i zamieszkać w małym ślicznym domku, z ogródkiem i w ogóle. Mielibyśmy z trójkę dzieci, psy :) i byłoby pięknie.

No to teraz pytanie do ..... NINKI :)

Jak wyobrażasz sobie siebie po 50-tce. Co będziesz robić, jak wyglądać :) Jak będzie wyglądać Twoje życie :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 7 Marca 2008, 10:18
Ooooo jestem wywołana do tablicy :D

Po 50 będę ważyła 120 kg i miała buzie pomarszczoną, jak shar pei :D :D :D


A tak na serio:

Myślę, że będę fajną zadbana babką modnie ubraną i z fajnym makijażem. Widzę siebie, jako właścicielkę pewnej działalności. Może wymarzonego klubu fit, a może salonu kosmetycznego, a może pubiku.

Taka wyzwolona, acz twarda kobieta z klasą.

Przede wszystkim widzę siebie, jako matkę 2 dorosłych dzieciaków, które osiągają sukces i które dzielnie wspieramy z moim siwym 54 letnim Pawciem :D

Aaaa i mieszkamy w domu z ogrodem po którym biega Bokser i Owczarek niemiecki, mamy też kilka kotów :D 

I dużo podróżujemy po tej 50-tce (dzieci odchowane, dom stoi, psy biegają, kasa pełna. Będzie czas dla siebie i na podróże krajoznawcze)

Och dużo mogła bym jeszcze pisać, ale nie chcę monopolizować wątku :D

Ok. Pytanie do Kasi(Klaudii) :

Czy gdybyś spotkała fajnego faceta, to jak szybko byłabyś skłonna powiedzieć mu TAK :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 7 Marca 2008, 19:36
Hop hop zapisuje się ;D  Super pomysł ;D i może niech jedna osoba będzie od wysyłania powiadomień o wywołaniu do tablicy na priva. ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 7 Marca 2008, 21:54
Nie, ja sądzę, że łańcuszkowo. Ten kto pyta wysyła priv z linkiem do pytanego. Będzie porządek. Do Kasi(klaudii) wysłałam :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 7 Marca 2008, 22:28
dzięki Ninko za PW i pytanie;

odp: ZALEŻY OD TEGO FACETA  ;D


pyt. skierowane do Gosiaczkaa "jak lubisz spędzać niedziele?"
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 7 Marca 2008, 22:47
ha....Ninka..podoba mi się twoja odpowiedź...zwłaszcza tekst o siwym Pawle :D :D :D :D :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 8 Marca 2008, 00:56
Lea przy mnie to on pewnie szybciej osiwieje :D

klaudia (Kasia) Twoja odpowiedź jest niewyczerpująca :D Ty dyplomatko jedna :!: ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 8 Marca 2008, 12:56

pyt. skierowane do Gosiaczkaa "jak lubisz spędzać niedziele?"

Teraz będąc wiecznie niewyspana i mam wolną chwilę (nie mówię tu o niedzieli bo teraz każdy dzień mam wolny) to... śpię :)
Kiedy pracowałam nie przepadałam za niedzielę, bo wiedziałam, że zaraz kolejny męczący tydzień.  To był taki martwy dzień (bez imprezki, bez wieczornych drinków ;) Jedynie jakiś spacerek, obiadek, filmik :)

Moje pytanie kieruję do....Liliann:  Gdybyś mogła coś wynaleźć, co by to było i dlaczego akurat to?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 8 Marca 2008, 16:22
Fajna zabawa ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 8 Marca 2008, 19:31
Maszynkę do uczenia przez sen.

Mam tyle literatury fachowej, monografii, wykładów do przeczytania i chociaż wybiórczo do zapamiętania, ze nie starcza mi czasu lub sił...zasypiam o prostu.
A takie przyrząd byłby idealny. Ładuję jeden artykulik na noc i mam go w głowie na drugi dzień.....idealne...

...tylko pytania wymyślić nie moge....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 8 Marca 2008, 21:33
ale superaśna zabawa  :skacza:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 8 Marca 2008, 21:37
cieszę się, ze sie spodobała. Liliann dawaj pytanko i wybieraj osobę plissssss
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 8 Marca 2008, 22:10
fajne to,to...... ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Marca 2008, 08:24
no to pytanie do Eveliny-Evy.

Gdybyś mogła coś zmienić w swoim życiu (jedną rzcz) co by to było???
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 10 Marca 2008, 19:13
nie dostałam powiadomienia........ :P

zmieniłabym .... yhmmmm...jeśli chodzio cofnięcie w czasie....to zmieniłabym stosunki z rodziną ::)

Pytanie do ewelinkaaa7

O czym/ o jakiej historii ze swojego życia opowiesz kiedys swoim dzieciom/wnukom?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 10 Marca 2008, 19:17
Zajrzalam i widze pytanko do mnie :)

hm...jaka historie im opowiem :)z zycia swojego :) o tym ze mozna kochac swoje dzieci bez wzgledu "na wszystko" :) czego przykładem jest moj Tatko znany Wam jako macher :*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Eva* w 10 Marca 2008, 19:20
Ewelina dawaj jeszcze pytanie i osobe, która na nie ma odpowiedziec... ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 10 Marca 2008, 19:25
Ups zapomnialam :)


pytanie do  Anusia-szczecin : czegobyś niegdy nie zrobila w swoim zyciu ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 10 Marca 2008, 19:40
DZiewczynki może trochę rozwijajcie te swoje uzasadnienia coo :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 10 Marca 2008, 20:39
Potwierdzam. Obszerniej, obszerniej dziołchy
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Marca 2008, 20:51
cięzki pytanie...
jednej rzeczy jestem pewna - nie zdradziłabym
nie pytajcie skąd to przekananie... ::)

Pytanie do eli

Czy jeśli miałabyś wyboerac raz jeszcze czy wybrałabyś swój zawod?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: tete w 10 Marca 2008, 21:16
Hop hop zapisuje się ;D  Super pomysł ;D i może niech jedna osoba będzie od wysyłania powiadomień o wywołaniu do tablicy na priva. ;D
oooo co racja to racja!!ale naprawde ciekawa jestem Waszych pytan i odpowiedzi...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Marca 2008, 21:18
niech priva wysyła osoba która zadała pytanie
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 10 Marca 2008, 21:47
niech priva wysyła osoba która zadała pytanie

Masz rację, to teraz Ela. Hop hop..... odpowiadaj ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 10 Marca 2008, 21:59
niech priva wysyła osoba która zadała pytanie

też się zgadzam,szybciej będzie szło  ;)

naprwde super ten pomysł mogę lepiej Was poznac  :)
Potwierdzam. Obszerniej, obszerniej dziołchy

pod tym też się podpisuje  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Marca 2008, 22:02
Czy jeśli miałabyś wyboerac raz jeszcze czy wybrałabyś swój zawod?

Oczywiscie , że tak :)
Nie mogłam lepiej wybrać :)

Mam kontakt z ludzmi , pomagam innym , nie tylko wizualnie , ale też duchowo :)
Jestem sama sobie szefową ;) i nie musze  nikogo się słuchać !
Wogóle mam fajną pracę ! Tyle ludzi , codziennie nowe twarze , coś się dzieje :) Zawsze uśmiech na twarzy kleintek z dobrze wykonanego zadania :) ahhh moge za darmo to robic :) dla swojej przyjemnosci ;)

To teraz moje pytanko do  ::) ...zarazw ylosuje z listy... :)...8 osoba od góry , która ma najwięcej postów :)
...taaaaa daaammmm ...Anusia-szczecin ale się trafiło :)

To teraz pytanko :) Hmmm coś mam pustkę w głowie  ::)

Jaki był Twój największy wstyd jaki przeżyłas w publicznym miejscu ? :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 10 Marca 2008, 22:05
hihi, rewelacja!  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 10 Marca 2008, 22:59
znowu ja???
ela a moze wybierz inną foremkę - ja juz zmykam spać a tak bedziecie czekac na odpowiedz do jutra  :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 10 Marca 2008, 23:04
Anusia ale dostałaś pytanko ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Marca 2008, 23:05
oKEJ :) to losuje dalej :)...ale napewo idziesz spac ? czy tak wieli wstyd przezyłas ? :)
LOsuje 24 osobę od góry :)
Padło na
anusiaaa

Jaki był Twój największy wstyd jaki przeżyłas w publicznym miejscu ?  
 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 10 Marca 2008, 23:06
Anusia ty się nie wymiguj od pytania tylko odpowiadaj :D może byc i jutro rano  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 10 Marca 2008, 23:11
Anusiaa dostała zaproszenie do dania odpowedzi  ::)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 10 Marca 2008, 23:17
oKEJ :) to losuje dalej :)...ale napewo idziesz spac ? czy tak wieli wstyd przezyłas ? :)
 

hahaha :)


Anusia-Szczecin, nie wymiguj sie!! Opowiadaj tu ze szczególami!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 11 Marca 2008, 08:32
oKEJ :) to losuje dalej :)...ale napewo idziesz spac ? czy tak wieli wstyd przezyłas ? :)
LOsuje 24 osobę od góry :)
Padło na
anusiaaa

Jaki był Twój największy wstyd jaki przeżyłas w publicznym miejscu ? 
 


Ja zawsze wygrywam i teraz tez na mnie padlo  :mdleje:

A odpowiedź: Kule no.....wiem, pracowałam kiedys w sklepie z ciuchai meskimi, tak dorabialam do studiow. Pewnej slonecznej soboty załozylam białe spodni i w ten sam dzien, przyszła @....wyobrażcie sobie jak sie poczułam gdy jakis Pan do mnie powiedział "Ma Pani cos czerwonego na spodniach"  :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

A teraz moje pytanie do: AndziK

Czego bys nigdy nie powiedziała najlepszej przyjaciołce, a może wszystko zdradzasz?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: AndziaK w 11 Marca 2008, 08:42
Ale tutaj fajnie ;)

Hmmmmmm....... Skoro bym nie powiedziała o tym nawet przyjaciółce, to i tutaj nie napiszę ;)
Ale generalnie chyba nie mam tajemnic przed nią..... no może nie zdradzam szczegółów z życia małżeńskiego ;)

Pytanie do Vall: Jakie jest Twoje największe i najbardziej zwriowane marzenie?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 11 Marca 2008, 09:13
Pytanie do Vall: Jakie jest Twoje największe i najbardziej zwriowane marzenie?

kurna trudna sprawa :o ..poza takimi "zwykłymi" typu domek z ogródkie, kasy na tyle zbey nie martwic sie o nic i korzytsac z zycia... to............. chciałbym pojechac z ukocahnym męzem do Nowego Jorku..ot tak poszalec, pozwiedzac ,pozyc chwile w tym kosmopolitycznym miescie..nie lubie USA jako takich - ale to miasto ma w sobie jakis magnetyzm..........
Pozyc na odp. pozimie, nie jak nasza emigrancka brac, jak nowojorczyk.... ;D ;D ;D

Pewnie nie tego spodziewałyscie sie  :D


No to ja wywoluje do tablicy............................................ (musze pomyslec, a teraz Maksio woła jeśc).... wybaczcie wracam za kilka chwil...
Asia - Merkunek  ;D

jakbys mogła odmienic swoje zycie - dostepne wszelkie srodki- jaki byłby pierwszy krok ??
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 11 Marca 2008, 09:31
Asia - Merkunek  ;D

jakbys mogła odmienic swoje zycie - dostepne wszelkie srodki- jaki byłby pierwszy krok ??

No to ładnie, dopadły i mnie ;D Martuś, w gruncie rzeczy ciężkie jest to pytanie i wymaga chwili na zastanowienie (a tej teraz nie mam za bardzo)...dlatego napiszę w skrócie, że gdybym była niezależna finansowo, to przypuszczam, że pierwszą kwestią byłoby wybudowanie domu, takiego naszego, w którym czulibysmy się wszyscy dobrze, bezpiecznie, wygodnie; z którego nie chciałoby nam się nigdzie ruszać i do którego zawsze chciałoby sie wracać. Oczywiście nie tylko ściany byłyby ważne, pewnie nawet ważniejsze to czego się fizycznie ogarnąć nie da...
No i do tego marzy mi się dom, w którym mogłabym gościć naszych przyjaciół, zawsze byłoby dla nich miejsce niezaleznie od pory dnia i nocy, marzy mi sie taki otwarty dom ;D

A oto słowa piosenki, która oddaje to moje marzenie poniekąd...

SIELANKA O DOMU

muzyka Wacław Juszczyszyn
słowa Wojtek Bellon
Wolna Grupa Bukowina

A jeśli dom będę miał
To będzie bukowy koniecznie,
Pachnący i słoneczny.
Wieczorem usiądę - wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy.
Dobrze się idzie Panie Zegarze
Tik tak, tik tak, tik tak.
Świeca skwierczy i mruga przewrotnie,
Więc oko puszczam do niej,
Dobry humor dziś pani ma.
Dobry humor dziś pani ma.

Szukam, szukania mi trzeba,
Domu gitarą i piórem.
A góry nade mną jak niebo,
A niebo nade mną jak góry.

Gdy głosy usłyszę u drzwi,
Czyjekolwiek - wejdźcie - poproszę.
Jestem zbieraczem głosów.
A mój dom bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia,
I gędźby lubi i pieśni,
Wpadnijcie na parę chwil.
Kiedy was los zaniesie w te strony,
To mój dom otworem stoi
Dla takich jak wy.
Dla takich jak wy.


Zaproszę dzień i noc,
Zaproszę cztery wiatry,
Dla wszystkich drzwi otwarte.
Ktoś poda pierwszy ton,
Zagramy na góry koncert,
Buków porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą.
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką.
Bo taki będzie mój dom.
Bo taki będzie mój dom.


Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam...


Co do wywołania następnej osoby, dajcie mi pomyśleć chwilkę :-)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 11 Marca 2008, 09:41
Asiu - piekna, głeboka odp  :-*

to jets cos o czym chyba wiele z nas, jesli nie wszystkie, marzymy :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 11 Marca 2008, 22:56
Anusiaaa masakra  :o
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 11 Marca 2008, 23:06
dobry temat :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 12 Marca 2008, 08:27
No dobra, to kolejne pytanko...

Gdybyś mogła spojrzeć na siebie oczyma innych, to jaką cechę chciałabyś w sobie najbardziej zmienić i dlaczego?


Hmmmmmmmm, no np. Ela
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 12 Marca 2008, 20:16
hmmm to teraz ja :) Jaką cechę ?  ::)
Jestem łatwowierna i naiwna  :-\ Wiele razy dostałam nauczkę a i tak robię swoję !
Np. jeżeli chodzi o pozyczanie pieniędzy. Nawet jeśli dana osoba spóznia się pare miesięcy to i tak następnym razem jej te pieniądze pozycze !
Chciała bym być też bardziej egostyczna  ::)

Moje pytanko do ...hmmm Moni :)

Czy jak rwiesz zęby to się przejmujesz cierpieniem ludzia , czy WOGÓLE nie robi to na ciebie wrażenia ?  ;D ...poprostu robisz swoje :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: monia w 12 Marca 2008, 22:25
no czego nooooooooo?? przeca męczę, dręczę  namiętnie ;)

moja odpowiedź???



1) jesli musze usunąc  zeba  oznacza to,ze mam do czynienia z wrakiem z którym nic sie nie da zrobic... czyli.. ktoś sam na własne zyczenie, świadomie, doprowadził się do takiego stanu..czyli.. nie moge brac odpowiedzialności za ludzka głupote..czyli.. mam być skuteczna a nie pieścić sie ...czyli.. podchodze do tematu na zimno...

2) jak dotąd nigdy nikomu nie usunełam zeba bez znieczulenia.. nigdy nie zaczynam zabiegu  jesli sie nie upewnie,że pacjent prócz dotyku nie bedzie nic innego  odczuwac.. więc chyba  przejmuje sie cierpieniem... ::)


pytanie do majeczki..

gdybys miała złotą rybke i miała tylko 1 zyczenie.. o co bys poprosiła ???????  ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Marca 2008, 08:56
Do mnie :?:  ;D

Hmm, miałam kiedyś złotą rybkę - od małża dostałam ale jakaś oporna była, teraz jak mam kota to chyba inaczej bym na nią wpłynęła :D a tak na poważnie....
1) gdybym mogła mieć życzenie ogólne - poprosiłabym rybkę żeby sprawiła, żeby nikt niewinny na świecie nie cierpiał przez innych
2) gdyby życzenie dotyczyło tylko mojej osoby natomiast - poprosiłabym o spokój, takie wewnętrzne poczucie spokoju


Pytanie do Ani Dziubaska ;D
Jaka cecha ludzkiego charakteru jest dla Ciebie najważniejsza i dlaczego :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Marca 2008, 23:05
oooooo jaki faaaajny wątek :D I zostałam wyrwana do odpowiedzi  :D

Jaka cecha ludzkiego charakteru jest dla mnie najważniejsza...hmmm

Myślę, że wrażliwość to jest ta cecha, którą najbardziej cenię u ludzi.
Bycie wrażliwym dla "właściciela" tej cechy może okazać się udręką...
...ale przebywanie wśród wrażliwych ludzi jest prawdziwym szczęściem :)

No to teraz moje pytanko...może do Rajdówki:

Karolinko, gdybyś miała możliwość stawania się niewidzialną, czy, a jeśli tak, to w jakich sytuacjach byś to wykorzystywała?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 14 Marca 2008, 16:46
Dziubasku fajne pytanie :los:

Gdybym miala mozliwosc stawania sie niewidzialna... wykorzystywalabym to  aby moc realizowac pasje bez zlosliwych komentarzy... spedzac wolny czas tak jak chce bez obawy, ze stanie sie to przedmiotem plotek..

Wychodzi wiec na to, ze chcialabym stawac sie niewidzialna dla tych, ktorzy zle mi zycza lub przeszkadza im to co robie albo jak ...



Pytanie do liliann czy jest cos z przeszlosci co caly czas ma wplyw na Twoje zycie? chodzi mi o jakies przezycia czyli cos co zmienilo Cie "psychicznie"..  


Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Marca 2008, 07:33
Owszem jest - całkiem niedawne wydarzenia sprzed kilku lat.
Moja pierwsza, samodzielna praca i szefowa psychopatka. Aby opisać szczegóły musiałbym chyba nowelkę stworzyć. Z resztą publicznie na ten temat więcej nie napiszę.
Rok pracy w tamtym miejscu kosztował mnie ruinę mojej konstrukcji psychicznej. Odbudowywanie jej i znalezienie przyczyn - dlaczego stało się tak a nie inaczej  - zajęło kilka miesięcy....a potem już w wolniejszym tempie kilka lat. Myślę, że to trwa nadal.

Co z tego wyniosłam?
Poczucie własnej wartości, które już nie tak łatwo złamać. Pewność swoich decyzji  i umiejętność ich obrony. Brak strachu przed przełożonymi. Jako jedna z nielicznych osób w zespole potrafię w oczy powiedzieć mojemu profesorowi, że mi się to nie podoba i się nie zgadzam, ale szanuję przy tym jego zdanie (szef miewa czasem wydumane teorie).
Dużą dawkę egoizmu. Jeśli godzę się na coś, idę na kompromis, muszę wiedzieć co z tego będe miała - gram w otwarte katry. Cos za coś. Jeśli druga strona nie wywiązuje się z układu, bez skrupułów nie wypełniam też swojej części.

A co to we mnie zabiło?
Altruizm zawodowy. Nigdy nie kieruję sie współczuciem, czy jakimkolwiek uczuciami w pracy. Działam zgodnie z zasadmi sztuki i dostępnej mi najnowszej wiedzy.

Jak zatem widać najwiecej zmian nastąpiło na gruncie zawodowym, ale wiele też rzutuje się na moje życie prywatne.....


pytanie do Lady-Yes:
"Co obecnie po tym wszystkim co przeszłaś w ostatnim roku jest dla Ciebie najważniejsze, a co mnie ważne, co uległo przewartościowaniu, co doceniasz mocniej niż kiedyś?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 15 Marca 2008, 07:38
Ale macie pomysly :) Fajnieste  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Marca 2008, 08:54
Ola pewnie dopiero jutro odpisze bi dzisiaj padnie jak dzidzia po pracy :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 18 Marca 2008, 08:56
hhiii..wrócę do odpowiedzi moni- mi wczoraj wyrwała 8..Żyję...nawet miła była ;) ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 18 Marca 2008, 12:31
Ale fajny wątek :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 18 Marca 2008, 12:49
hhiii..wrócę do odpowiedzi moni- mi wczoraj wyrwała 8..Żyję...nawet miła była ;) ;) ;) ;)
;D ;D ;D
ps. a moz etrzeba pw wyslac Olci :) nie zawsze sie tu zagląda ...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 18 Marca 2008, 23:17
hop hop Ola!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 19 Marca 2008, 20:44
To ja wysle do Oli pw ...bo pewnie nikt tego nie zrobił  ::)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 19 Marca 2008, 20:47
Moze zrobmy tak, ze jak ktos nie odp przez jakis czas, to osoba, ktora zadala pytanie danej forumowiczce typuje kogo innego??
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 19 Marca 2008, 21:45
Jestem już. Dzięki Elcia za linka :D
Lila, to dosyć trudne pytanie.

Miniony rok zmienił wiele w moim życiu. Sporo przeszłam, od odwołanego ślubu przez poznanie mojego, obecnego już męża, ciążę i jej stratę...
Zmianę pracy...
Tak na dobrą sprawę ciąża, macierzyństwo i dziecko było dla mnie czystą teorią; Chciałam - owszem - zajść w ciążę, ale zawsze było coś, co przeszkadzało i na dobrą sprawę nigdy nie byłoby dobrze...Kiedy widzę ile osób dookoła mnie ma problemy z II mam wrażenie, że nie zasłużyłam...Bo tak na dobrą sprawę nie zależało mi....
Wiem, że mogę mieć dzieci, wiem jak cudownym uczuciem jest malutka fasoleczka w brzuchu, jakim darem... Zmienia cały świat i system wartości,
najważniejsze jest dziecko i jego zdrowie - nic więcej sie nie liczy.
Nauczyłam się, że prawdziwych przyjaciół naprawdę poznaje się w biedzie...Moje kochanie siedziało przy mnie cały dzień, jak byłam w szpitalu. Był w najtrudniejszych momentach. Chociażby głupi panieński, gdzie część znajomych mnie po prostu olała...czy to z forum, czy nie...

Najważniejsze, że udało mi się nauczyć mojego faceta jak traktować kobiety, z mega egoisty przepoczwarzył się w troskiwego męża. Zatwardziałego kawalera - w faceta, który chce mieć dziecko, który musiał dojrzeć i nie bał się tego, mimo iż było to ekspresowe tempo.

Praca, pieniądze, dobra materialne...to nie jest ważne, gdy w grę wchodzi zdrowie. Kiedyś zdrowie nie znaczyło dla mnie  zbyt wiele..

Przez ostatni rok dojrzałam, z głupiutkiego dziewczątka zmieniłam się w rąbniętą, ale bardziej dojrzałą babeczkę...
Przestałam bać się ryzyka, chodzi mi głównie o zmianę pracy.

Wiem, że nie odpowiedziałam wprost, tylko wymijająco. Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć.
Mam nadzieję, że zrozumiałyście mniej więcej, co chciałam przekazać.

Moje pytanie do Niny :

Gdybyś mogła jeszcze raz przeżyć swoje dotychczasowe życie, czy zmieniłabyś cokolwiek ??
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 19 Marca 2008, 21:57
Oooo dzięki Ola za info na g-g :D



Pytanie trudne z dwóch powodów.

Po I: Zawsze staram się żyć tak, by niczego nie żałować, ale zawsze patrząc wstecz można by coś zrobić lepiej, to są jednak drobiazgi.

Po II: Moje dotychczasowe życie, rwało dość krótko. Jeszcze 30 nie mam :D


A odpowiadając wprost: zmieniłabym jedną poważną rzecz. Postarałabym się o zatrudnienie na Umowę o Pracę przed zajściem w ciążę. Prowadzenie działalności i bycie na zwolnieniu lekarskim jednocześnie bardzo mnie obciąża psychicznie. ZUS muszę zapłacić, a zleceń związanych z głównym PKD nie mogę wykonywać :( Nie znoszę być zależna, a niestety teraz jestem.

To jedyne, co mi teraz na poważnie do głowy przychodzi.





Pytanie ??? Muszę pomyśleć chwilkę.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 19 Marca 2008, 22:43
Ola... pięknie to wszystko napisałaś! Super z Ciebie babeczka :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 19 Marca 2008, 22:59
Ola cała prawda o życiu :)
 
Nina doświadczenie uczy :) Bedziesz mądrzejsza na przyszłość :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 20 Marca 2008, 12:23
jeju Ola cunie to wszystko napisałas ach...
 
duzó przeszłaś i życie uczy,fajna(rąbnięta  ;) ) babeczka z Ciebie  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Beth w 20 Marca 2008, 13:01
Fajny wątek, taki "dogłębny" i mimo, że ma się wrażenie, że się kogoś zna, to dużo może jeszcze powiedzieć o człowieku :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 20 Marca 2008, 17:34
Ok, wróciłam z pytankiem :D

Do rybkawiedenka:

Jakie jest największe fo pa, które popełniłaś wobec teściów, lub w ich obecności :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 20 Marca 2008, 21:40
Ninka :)

No więc.....wobec obecnych?
- kiedy byłam w ciąży to rozmawialiśy sobie w ogrodzie i teściu się śmieje że ciekawe po kim Tosia będzie miała charakterek, że może po NICH, na to moja szewagierk mówi" przeciez charakter dzieci miają po chrzestnych"! A ja palnełam:
- NIE WIEM CO GORSZE :) (Do dziś jak o tym pomyśle to mi strasznie głupio!)

Wobec poprzednich?
- postanowiliśmy z tata Kasi iśc razem do wanny, rodzice (jego) wyszli do znajomych. Pełna wanna wody, my nadzy, on już w wodzie a ja poczułam ze jeszcze musze siusiu, no ale jakoś tak nie halo było robić przy nim (nigdy się nie przełamałam) więc NAGA wyszłam z lazienki i pobiegłam i wc przy kuchni (umiejscowione przy korytarzu z widokiem na otwartą kuchnie i salon), i robie co musze i słysze że RODZICE wrócili! I odpalili TV! Czyli siedzą dokładnie NA WPROST moich drzwi. Co robić???? Na wiszaczku wisi MALUSIEŃKI ręcznik do rąk a na podłodze leży MALUSIEŃKi dywanik...

wyszłam trzymając na biuście dywanik a w kroku tyci ręczniczek i z gołym tyłkiem, cała czerwona przeleciałam do łazienki. Do dziś nie wiem co sobie pomyśleli bo widzieć mnie musieli...ale słowa nie powiedzieli :)


Do Beth:
- gdybyś miała perspektywe OSTATNIEGO dnia, co byś z nim zrobiła?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 20 Marca 2008, 21:50
Świetne :D Z pierwszego to się na głos śmiałam,a drugie to taki kaliber, że ho ho :D :D :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 20 Marca 2008, 22:02
Pytałaś - sama chciałaś....mnie jak o tym myślę to raczej nie jest do śmiechu!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 20 Marca 2008, 22:46
Rybko jesteś poprostu zajeb....wygrałaś z tym lataniem nago :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 21 Marca 2008, 10:50
Rybko ale miałaś przygodę ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Marca 2008, 11:28
Rybka  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 21 Marca 2008, 13:21
 ;D   ;D  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 21 Marca 2008, 14:31
Rybko... wiem, że Tobie nie jest do śmiechu  :przytul:... ale ja się prawie posikałam jak sobie Ciebie wyobraziłam z tym ręczniczkiem i dywanikiem...  :hahaha:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 21 Marca 2008, 15:39
NO to macie teraz radoche przed świętami :) Kiedys, wiele lat potem pomyslalam sobie ze nikt by nie wpadł na to ze JA mam takie historyjki wpisane w życiorys.....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 21 Marca 2008, 23:36
Rybko...normalnie pdłam..ALe masz życiorys!!!! ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 24 Marca 2008, 19:23
Rybko, oplulam monitor i obudzilam Gabryske:):):) my kiedys mielismy podobnie  ;D tak na pocieszenie.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 24 Marca 2008, 20:02
Rybko ale historia heheh

dobra dawaj nowe pytanie ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 24 Marca 2008, 20:03
Czy ktoś powiadomił Beth o pytaniu w tym wątku?

No właśnie, chyba trzeba nowe pytanie...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 24 Marca 2008, 20:13
Beth zostala powiadomiona. Dajmy jej jeszcze chwile, w koncu swieta byly :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Beth w 25 Marca 2008, 20:00
Przepraszam, że tyle musiałyście czekać - w te pędy odpowiadam :)

Rybcia - o kurczę, ciężkie pytanie... chodzi pewnie o ostatni dzień życia?
To mało czasu - tylko 24h, tylko 1440 minut... w tak krótkim czasie nie da się nigdzie daleko pojechać, można jedynie zrobić sobie ogromnego drinka z palemką, zadzwonić do wszystkich, którym chciało się coś powiedzieć, ale nie było czasu, pokochać się ostatni raz z Mężem i przejechać się na rollercoasterze... :)
Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała myśleć, co zrobiłabym w każdej z tych 1440 minut, bo jeśli śmierć - to tylko nagle i po diable...

Pytanie do... Mai :)
Co chciałabyś zrobić (zawodowo/prywatnie) w 2008 roku? Jakie są Twoje postanowienia na ten rok?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 25 Marca 2008, 20:22
Dziekuje Beatko! Jakos tak byłam prawie pewna ze w ten sposób zabrzmi Twoja odpowiedz :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 25 Marca 2008, 21:36
Rybka  :p :p :p historia nr 2...  rozwaliła mnie  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 25 Marca 2008, 21:49
Marta :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 28 Marca 2008, 22:26
Maju....jaka jest Twoja odp. ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 28 Marca 2008, 22:58
Maja jest teraz na urlopie i chyba nie zagląda na forum... ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 3 Kwietnia 2008, 11:52
Maja wróciła z urlopu , więc może zajrzy ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 3 Kwietnia 2008, 12:12
Jestem już, jestem ale nie dostałam nic na priv ???

Co postanowiłam - szczerze :?: Nie miałam postanowień na ten rok, ale po ostatnich wydarzeniach wiem, że chciałabym zamknąć moje sprawy spadkowe - raz na zawsze, a zawodowo mam nadzieję na służbowe autko  :P

Teraz moje pytanie - pytanie będzie do .... Rajdówki

Kto ma największy wpływ na Twoje życiowe postawy :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 4 Kwietnia 2008, 20:54
Maju super pytanie...wypisz, wymaluj dla naszej Karolci ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 7 Kwietnia 2008, 11:25
o.. dopiero dostalam pw ;)


Maju fajne pytanie - tylko mam nadzieje pozwolicie odpowiem wieczorkiem na spokojnie - w domu ;)


Anitko o Ty!  :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 7 Kwietnia 2008, 11:30
Oczywiście że pozwolimy ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 7 Kwietnia 2008, 20:55
Kto ma najwiekszy wplyw na moje zyciowe postawy....


Mialam cudowne dziecinstwo .. Rodzice byli zawsze i sa dla mnie najcudowniejszymi ludzmi na swiecie.. Na pewno Oni prowadzili mnie, wspierali i pomagali gdy popelnialam bledy.. Wiem, ze cokolwiek bym nie zrobila i cokolwiek by sie nie stalo - zawsze beda ze mna i dla mnie. Nawet jezeli nie beda popierali moich decyzji i wyborow, powiedza co mysla.. czasami nawet nie jeden raz... 
Kiedys Mama powiedziala mi jedna rzecz, ktora pozniej czesto towarzyszyla mi w chwilach egoizmu.. "pomysl jak Ty bys sie czula w tej sytuacji, postaw sie na jego/jej miejscu... " staram sie aby ta "lampka" zawsze w odpowiednim momencie mi sie zapalala.

Nie bede wiec pewnie zbyt oryginalna, kiedy napisze, ze sa to Rodzina i Przyjaciele..

Zawsze staram sie dawac od siebie jak najwiecej ...




Pytanie do dziubaska - ....  Czego najbardziej nie lubisz w ludziach i w jaki sposob radzisz sobie wsrod takich osob?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Kwietnia 2008, 08:05
dziubas pytanko odczytał, ale odpowie wieczorem- bo do pracki się spieszę :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 9 Kwietnia 2008, 20:06
Dziewczyny jestescie rewelacyjne:)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 9 Kwietnia 2008, 20:38
dziubas Widzę Cie, odpowiadaj szybko na pytanie!już jest wieczór ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 9 Kwietnia 2008, 20:47
Hehe 100 pytań do ... :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Kwietnia 2008, 21:05
Czego najbardziej nie lubię w ludziach?
Chyba braku słowności... bardzo nie lubię jak ktoś coś obiecuje, albo chociażby mówi...
a później nie dotrzymuje słowa. Jak sobie z tym radzę? Nie radzę ;)
Nie umiem z tym walczyć... bo chyba się nie da  ::) po prostu staram się nie otaczać takimi ludźmi  :)

A teraz ja mam pytanie do Asi- Asiu- staraiście się o dzidziusia jakiś czas, czy Twoje wyobrażenia o macieżyństwie pokrywają się z rzeczywistością? Jeśli nie, to w czym się "mijają"?

ps. piszę jedynm paluchm (leże z bólem krzyża...) więc dlatego trwa to tak długo ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 9 Kwietnia 2008, 21:49
Pytanko do mnie  :D
Czy moje wyobrażenia o macierzyństwie pokrywają się z rzeczywistością? Jeśli nie, to w czym się "mijają"?

Hmmm.... cholercia... myślałam, że tak łatwo odpowiadać na te pytanka hehe... Nie chcę pisać elaboratów aby Was nie zanudzić a jednym zdaniem się nie da odpowiedzieć na to pytanie...No ok... odpowiadam...

Czekając na Oleńkę wyobrażałam sobie jaka będzie, jak sobie poradzę z nią - szczególnie w tych pierwszych dniach po porodzie... Bałam się bardzo i wydawało mi się, że będzie baaardzo ciężko... że będę bała się ją kąpać, przewijać, nosić... że będzie płakać całe noce a ja - śpoch od urodzenia  :oops: - będę przez to rozdrażniona, zła, niecierpliwa....

Rzeczywistość okazała się na początku faktycznie ciężka... Moja córcia była taka malutka i zdana całkowicie na mnie. W szpitalu byli lekarze, pielęgniarki i położne ale wiadomo, że tak naprawdę dzieckiem trzeba się zajmować samemu a nie latać z byle pierdołą do nich - przecież nie jest się w szpitalu jedyną matką z dzieckiem a poza tym - trzeba zacząć liczyć tylko na siebie bo po wyjściu do domu nie będzie tej całej ekipy...
Ola płakusiała bo wiadomo, że tylko tak potrafiła wyrażać swoje potrzeby i emocje a ja w 5 dobie po cesarce miałam mega kryzys... płakałam nad nią - że nie wiem o co jej chodzi i nad sobą - nad swoimi bolącymi piersiami, nad swoim zmęczeniem i odpowiedzialnością jaką wzięłam na siebie już na całe życie... było ciężko... bardziej niż przypuszczałam...

Za nic jednak nie oddałabym tej chwili kiedy pierwszy raz ją usłyszałam, kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam... to było piękne, cudowne uczucie... bardziej niż mogłam sobie to wyobrazić... I cały czas to uczucie trwa - uczucie przeogromnej i niewyobrażalnej MIŁOŚCI!

Tak więc podsumowując - rzeczywistość mija się z moimi wyobrażeniami ponieważ teraz już wiem, że nie można wyobrazić sobie wielkości uczuć jakie towarzyszą matce... po prostu to trzeba przeżyć...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 9 Kwietnia 2008, 21:55
ślicznie Asiu to opisałaś. Przeczytałam z dreszczem wzruszenia :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 9 Kwietnia 2008, 22:05
asiu dziekuje  :-* :-* :-*

chyba sobie to wydrukuje w momentach zwatpienia i leku czy w ogole sie do tego nadaje..
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 9 Kwietnia 2008, 22:12
Dziękuję kochane  :-*
Karolciu - ja WIEM, że się nadajesz kochana  :-*
Z wrażenia zapomniałam zadać kolejne pytanko  :oops: :lol:

Pytanko do... Martini  :) :
Kochana - co cenisz w ludziach najbardziej? Jakie cechy w ludziach uważasz za najpiękniejsze?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 9 Kwietnia 2008, 22:27
:Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 10 Kwietnia 2008, 01:47
Asia pięknie napisane. Och, jak często sobie wyobrażam, jak to będzie I raz zobaczyć Wiktoro-Marikę i oczka mi się pocą na to wyobrażenie. Musi być najcudowniejsze na świecie, skoro tak to opisałaś.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 10 Kwietnia 2008, 06:41
 :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 10 Kwietnia 2008, 09:52
Asieńko ślicznie opisałaś swoje uczucia.... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 10 Kwietnia 2008, 20:08
Dziewczynki  :-* :-* :-*
Ninuś... jeszcze chwilka i sama zobaczysz  :-* i zapamiętasz to uczucie do końca życie  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: epox w 10 Kwietnia 2008, 20:48
...piękne to wszystko co tutaj piszecie.....ech...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 10 Kwietnia 2008, 22:22
Martini!! Pytanko było do Ciebie ;) ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 10 Kwietnia 2008, 22:26
o kurde asia to było piękne
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 11 Kwietnia 2008, 20:50
Martuś  :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: tete w 11 Kwietnia 2008, 22:59
Marta-no to mamy cos wspólnego-ja tez bardzo bardzo cenie te mądrosc...moze i to nie tylko te książkową(a moze przedewszystkim!) te życiową.... :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 12 Kwietnia 2008, 09:48
Martini no to pojechalas po bandzie :)
Wkasowalas dzien slubu :P. Moze daj Tete jeszcze czas bo sadze ze porod moze byc tym dniem :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: tete w 12 Kwietnia 2008, 10:20
,,,,,,zastrzeliłas mnie Martini.
Pewnie Antalis ma racje-ale wkocu zadajesz pytanie 'na dzien dzisiejszy' :P
Powiem Ci ze nie chcialabym przezyc jeszcze raz dnia ślubu.Moje wspomnienia sa swieze,idealne niepowtarzalne-jest to jedyny w swoim rodzaju JEDEN dzien-niech tak zostanie.
a dzien który chciałabym przezyc?banalne...kazdy dobry-wolny od trosk,z rodziną,spokojnie tak zwyczajnie...
I dzien w którym poznałam męża.taaaaak...dziękuje opatrznosci ze postawiła mi na drodze człowieka który jest zlepkiem moich dziecięcych marzen,dziewczęcych pragnien i dążen dorosłej kobiety.Ten dzien zapamietam do konca życia-uwierz Marta albo nie-ale tego dnia(nocy w zasadzie :P)łupnął mnie piorun.Poprostu przeczucie mi podpowiadało ze nigdy sie na tym człowieku nie zawiode,ze jest on 'wycięty' z jakiegos obrazka niedzisiejszego..piękny wieczór piękna chwila,od tEgo dnia moje zycie biegnie lepszym torem...kiedy jest mi smutno-odtwarzam go w pamięci jak film...kadr po kadrze.nooo to tyle-obym Cie nie uśpiła moim wywodem ;)
Wierze ze jeszcze wiele takich chwil przedemną...
ja mam pytanie do Liliann:
czy zawsze wiesz (znaczy masz wewnętrzne przekonanie) ze decyzje które podejmujesz,zdanie które wyrazasz jest sluszne?co Ci pomaga w tej kwesti?instynkt?intuicja?czy zdaza Cie ona zawodzi?I co wtedy?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 12 Kwietnia 2008, 11:28
tete pięknie piszesz  :'( :'(
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: tete w 12 Kwietnia 2008, 11:48
eeee tam pięknie Gosia!normalnie.zwyczajnie.ale dziękuje Ci za uznanie :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 12 Kwietnia 2008, 12:20
tetuś nie bądź taka skormna - umiesz wszytsko pięknie ubrac słowa..  :-*

Asiu - ślicznie napisane  :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 17 Kwietnia 2008, 15:56
Czy ktoś wysłał pw Liliann że jest do niej pytanie?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Kwietnia 2008, 21:21
wiem wiem wiem.... zaraz napisze....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Kwietnia 2008, 21:37
Dość na czasie pytanie.


czy zawsze wiesz (znaczy masz wewnętrzne przekonanie) ze decyzje które podejmujesz, jest słuszna?

I tak i nie.

Obecnie tak. Od powiedzmy 3-4 lat każda moja decyzja jest dość dobrze przemyślana, kiedy trzeba przedyskutowana z najbliższym mi człowiekiem. Teraz właśnie niedawno podjęte zostały przez nas/mnie pewne decyzje, dość ryzykowne, długofalowe…ale ze wszech miar wydaje się nam, że słuszne.

Zdarzyło mi podjąć decyzję pod presją czasu i sytuacji. Tak naprawdę zostałam zmuszona przez sytuację życiową do pewnych działań…Decyzja miała racje bytu i słuszna była na tamten krótki czas…długofalowo okazała się błędna.

Ostatnimi czasy zmieniło się moje spojrzenie na życie, podejście do pewnych kwestii.
Mam coraz większe przekonanie co do słuszności wszystkich podjętych przeze mnie kroków. Pomogło mi w tym przede wszystkim uzmysłowienie sobie, ze nie da się wszystkich zadowolić wobec czego, decyzja ma być słuszna, dobra dla mnie i bliskich mi ludzi…a jeśli ktoś się z nią nie zgadza…jego problem.



co Ci pomaga w tej kwestii? instynkt? intuicja?

To zależy od tego jakiej kategorii jest decyzja.
Czasem muszę zdać się na intuicję, odczucie…

Niestety efekt pierwszego wrażenia jest często bardzo mylny.

Ale najczęściej decyzję podejmuję z racjonalnych pobudek. Jeśli wymaga to zaznajomienia się z jakimś tematem to robię to bardzo wnikliwie, zasięgam rad osób lepiej zorientowanych ode mnie w temacie. Porównuję ich wypowiedzi i wyciągam wnioski…
Nigdy nie wierzę ślepo.
Nigdy nie opieram się na radzie i opinii tylko jednej osoby.

Najgorsze co może się przydarzyć przy podejmowaniu decyzji to wpędzenie się w panikę i działanie w pospiechu. Nawet jeśli sprawa jest „na wczoraj” warto dać sobie odrobinę czasu, chociażby jeden wieczór, jedno popołudnie, żeby spokojnie sprawę przemyśleć, a kiedy można i przedyskutować. 


czy zdarza się, że ona zawodzi co wtedy?

Nie ma sytuacji bez wyjścia.
W odniesieniu do decyzji o której wspomniałam, o tej podjętej pod presją sytuacji. Wówczas zawiódł mnie właśnie efekt pierwszego wrażenia.
No cóż trzeba było podjąć działania odwrotowe…trwało to niestety jakiś czas, a tkwienie w dość niewygodnym układzie okazało się brzemienne skutkach.

Zatem Tetuś jeśli decyzja okazuje się błędna trzeba szukać wyjścia z sytuacji - zawsze jest jakieś.
W życiu nie ma sytuacji patowych.
Z resztą ja mam taka naturę, ze jak cos nie idzie, nie układa się, to od razu w głowie szukam wyjść awaryjnych, wiadomo lepszych...gorszych, ale zawsze jakiś. I nigdy jeszcze nie było tak, żeby się jakieś nie znalazło.  

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 17 Kwietnia 2008, 22:02
Lila jakaś ty mądra :)

A pytanie?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Kwietnia 2008, 07:03
...pytanie jak wrócę z tego odmóżdżającego kursu....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 19 Kwietnia 2008, 14:40
lila wymyśliłaś już jakieś pytanko?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 28 Kwietnia 2008, 15:39
a czemu wąteczek tak ucichł  ???
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 28 Kwietnia 2008, 16:00
Lila się ociąga z pytaniem!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Kwietnia 2008, 16:01
pseprasaaaaaaaaaammmmmmm pytanie dzisiaj  będzie....ale dajcie mi oddech do wieczora...miałam dość psychicznie męczący poniedziałek - dla zainteresowanych odpowiedź w moim wątku.  
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 28 Kwietnia 2008, 21:02
tetus pieknie napisane :)
ech Lila ... :) usmiechnelam sie czytajac - znam z autopsji  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Kwietnia 2008, 21:48
Megan pytanie właśnie do Ciebie...

Czy jest pytanie, kótrego nie chciałbyś aby Ci zadano...i dlaczego????
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 28 Kwietnia 2008, 23:25
Megan pytanie właśnie do Ciebie...

Czy jest pytanie, kótrego nie chciałbyś aby Ci zadano...i dlaczego????

hehe a trzeba bylo cicho siedziec zgodnie z dobra stara polityka im mniej cie widza i slysza  ;)

heh jest cale mnostwo takich pytan - jestem osoba nie lubiaca "nagabywania" - raczej samoistnym opowiadeczem niemilosiernym - jak popadne w slowotok mowie o wszystkim i o niczym - raz zdarzyl mi sie nawet wyklad o historii starozytnego egiptu  ;)

a serio - nie chcialabym aby pytano mnie o moje leki i obawy - o to co siedzi gdzies przyczajone w katku mojego umyslu i znajduje ujscie w postaci snow np... o slabosc i miekkosc ktorych sie wstydze, bo wychowano mnie w kulcie silnej jednostki... o to o czym chce zapomniec i to co chcialabym wybaczyc, ale jest to zbyt trudne ... o rzeczy, chwile, momenty, ktore sa tylko moje, niepodzielne i nie do opowiedzenia, na mysl o ktorych zamykam oczy i usmiecham sie ... jak powiew wiatru nad oceanem, pierwsza jazda motocyklem, pierwszy pocalunek, burzowe krople deszczu na twarzy, dotyk mokrej ziemi przy sadzeniu truskawek, zapach tulipanow w szklarniach w Holandii, o te rzeczy, ktore sa mna, ktore byc moze egoistycznie trzymam w zakamarkach duszy na deszczowe dni  ... o ta czastke mnie, ktora jest gdzies w najabrdziej wewnetrznym kregu mojej prywatnosci, ktora dziele niejednokrotnie tylko sama ze soba, z wyboru nie z koniecznosci ... o diabla rogatego za skora, ktory potrafi pokazac rogi ... o wrazliwosc ktorej nie umiem okazac tak jakbym chciala ...

dlaczego - hmmm mozliwe ze nauczono mnie - idz idz - walcz walcz - sila nie slabosc - czyny nie slowa - moze dlatego ze boje sie odslonic, a moze jest mi tak wygodnie?? a moze czasem ot tak lepiej stac z tylu i obserwowac nie owtierajac sie a chlonac tylko doznania ??
ot i tyle ...


pytanie do aeniolka - gdybys mogla cofnac czas aby zmienic czyjas decyzje kto to by byl i czego decyzja ta by dotyczyla
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 29 Kwietnia 2008, 07:35
Slicznie MEgan :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 29 Kwietnia 2008, 08:19
megan - ile w tym Pięknej Prawdy, masz Dar (sorki za wtręt ale uwielbiam opisy z serca płynące).
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 29 Kwietnia 2008, 09:32
ot cala megan ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 30 Kwietnia 2008, 14:56
pięknie megan napisałaś  :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 2 Maja 2008, 23:09
Super zabawa jak moge to też sie dopisuje :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 2 Maja 2008, 23:20
dziekuje  :-* :-* :-*

tylko aeniolek cosik nie odpowiada  :-\ a priva wyslalam  :-\
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 3 Maja 2008, 00:46
Super się czyta wasze wypowiedzi dziewczyny :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 3 Maja 2008, 19:38
megan hmmm coś by trzeba było wymyśleć, może jeszcze raz pytanie i do kogo innego lub coś takiego a jak aeniołek sie odezwie to na dywanik nr 1 ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Kasia* w 3 Maja 2008, 20:07
megan hmmm coś by trzeba było wymyśleć, może jeszcze raz pytanie i do kogo innego lub coś takiego a jak aeniołek sie odezwie to na dywanik nr 1 ;D

super pomysł :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 3 Maja 2008, 20:33
nio ja też czekam......
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 3 Maja 2008, 20:39
Może Aeniołek nie chce brac udziału w tej zabawie... ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 4 Maja 2008, 00:56
Może Aeniołek nie chce brac udziału w tej zabawie... ::) ::) ::)


wiesz Werciu moze masz racje ???

megan hmmm coś by trzeba było wymyśleć, może jeszcze raz pytanie i do kogo innego lub coś takiego a jak aeniołek sie odezwie to na dywanik nr 1 ;D


hmmmm nooo majowka jest w koncu - moze damy szanse do poniedzialku a jak sie nie odezwie to wytypuje kogos innego ok?


super pomysł :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 5 Maja 2008, 20:28
megan hmmm coś by trzeba było wymyśleć, może jeszcze raz pytanie i do kogo innego lub coś takiego a jak aeniołek sie odezwie to na dywanik nr 1 ;D


Sandruniu - w takim badz razie kieruje moje pytanie do ciebie  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 6 Maja 2008, 08:47
Hehe spoko :) dopisała się i już na głęboką wodę, ok :)

gdybyś mogla cofnąć czas aby zmienić czyjaś decyzje kto to by był i czego decyzja ta by dotyczyła

Jest tego trochę w głowie i dotyczyłoby pytanie wielu bliskich osób,ale zdecydowałam że wybrałam bym siebie  ::) bo myśle że to najbardziej mnie zawsze bolało...

Cofnęłam bym czas do lat albo chwil przed zajściem w pierwszą ciąże, nie zrezygnowałam bym z Wanessy za żadne skarby świata i mogłam bym powtórzyć tą drogę dość ciężką w tak młodym dla mnie wieku, ale chciałam bym żeby wtedy nie zostać sama...żeby mieć oparcie w ojcu dziecka...żeby moja Wanessa miała ojca którego nigdy nie miała i zastąpił teraz jej mąż, jest bardzo między nimi dobry kontakt, ale szkoda mi lat których dziecko wychowywało się bez taty...nie miał kto ją nosić na barana, powygłupiać się przed spaniem, dać wbrew zakazom mamy czekoladke przed spaniem...wspierać mnie, to mimo wszystko był ciężki dla mnie okres, dałam rade ale z tego wszystkiego najbardziej szkoda mi mego dziecka...boje się kiedyś powiedzieć jej o tym :( że będzie zła, że nie będzie mnie chciała znać...dlatego jednym słowem nie zmieniłam bym tego że tak szybko miałam dziecko tylko to żeby miała od początku ojca, który patrzy jak rośnie...

hmmm teraz pytanie, "czego w życiu najbardziej sie boisz"  pytanie hmmm też nie wiem do kogo moze sobie sama wylosuje :) 7 osoba z pierwszej strony postów przy tym temacie  8) i jest to...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 6 Maja 2008, 08:48
i pytanie jest do... martyna1985
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 6 Maja 2008, 08:59
Sandruniu - nie masz sie czego bac.Wanessa bedzie Ci wdzieczna zobaczysz.
Martyna do tablicy !!  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Maja 2008, 09:05
jestem jestem, ale napisze poźniej, bo musze to przemyśleć...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Maja 2008, 14:49
Czego się boję?

Dużo by pisać na ten temat. Świat niesie tyle niebezpieczeństw, ze ciężko wybrać kilka z nich, których najbardziej się boimy. Każdy dzien napawa mnie jakims lękiem. Odkąd Gabrysia przyszła na świat boję się głównie o nią, o jej przyszłość. O to, czy będzie umiała sobie poradzić w życiu, unikać zła a łapać to, co dobre, czy będzie na tyle asertywna, żeby odmawiać tego, czego odmówić powinna. Boję się o jej zdrowie, czy ominą ją wszystkie choroby, które powodują spustoszenie w organizmie, przed którymi ja czuję paraliżujący strach.
Boję się również o zdrowie moich najbliższych, rodziców, męża…niestety życie mnie nie oszczędziło i zabrało kilka najukochańszych mi osób, z których śmiercią nie pogodziłam się do dziś a minęło kilka lat. Myślę o nich codziennie, każdego dnia przypominają mi się spędzone wspólnie chwile, które teraz przynoszą łzy, łzy złości, że ich tu nie ma.
Strach przynoszą mi również sprawy bardziej przyziemne, związane ze studiami, strach przed lataniem, ciemnością, samotnością…
W skrócie: najbardziej boję się tego, na co nie mam wpływu, a może się wydarzyć. A niestety matka natura obdarzyła mnie bujną wyobraźnią i to niestety nie wpływa dobrze na moje lęki, bo wiele sytuacji sama sobie wymyślam.


Kolejne pytanko do Vall

" Gdybyś miała czarodziejską różdżkę za pomocą której mogłabyś wszystko zmienić, co by o było??"
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 6 Maja 2008, 14:51
No to będzie się działo, aż poczekam na czarodziejkę z mojego ulubionego Miasta  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 6 Maja 2008, 15:02
MY GOD :o :o :o

Kochana Martynko a pytanko dotyczy spraw calego swiata ;) czy tlyko mojego zycia ;-)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Maja 2008, 15:13
MY GOD :o :o :o

Kochana Martynko a pytanko dotyczy spraw calego swiata ;) czy tlyko mojego zycia ;-)

Oczywiście Marcia, że całego świata  :P
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 6 Maja 2008, 15:31
" Gdybyś miała czarodziejską różdżkę za pomocą której mogłabyś wszystko zmienić, co by o było??"

Cytuj
Oczywiście Marcia, że całego świata

Cały świat - ogrom złego…. ::)

Gdybym była czarodziejką :D ……..

zaczęłabym chyba od tego czego nie umie zrozumieć, a raczej nie umię nad tym przejść obojętnie - i każda taka sprawa wytrąca mnie na długo z równowagi - chore dzieci…… Gdybym mogła  - chciałabym oszczędzić tym wszystkim szkrabom trudów choroby, bólu, smutku, tego wszystkiego na co są za małe by to zrozumieć….
Dalej - chciałabym oszczędzić ich rodzicom bólu starty i tej przeogromnej bezradności gdy pochywlaja się nad łóżkami swoich maluchów.

Troche smutno :-[ …wiem………

Poza tym - chętnie użyłabym różczki to zmiany pewnych zasad panujących w świecie, reżimów  ;) choc zdaje sobie sprawe ze to mogloby wprowadzić jeszcze większy  chaos ;)

A tak z przymrużeniem oka  ;D ;D ;D - użyłabym czarodziejskiego narzędzia, aby mężczyźni choc jeden dzień w swym życiu „stali się” kobietami - poczuli nasze radości i leki, pomyśleli jak my, sprobowali pogadac z drugim facetem z krwii i kosci :D hehehe

Dajcie mi troche na pytanie dla kogos..bo kurda moja maruda dłużej nie wytrzyma  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 6 Maja 2008, 16:36
o rany dziewczyny aż mnie w dołku ścisnęło ze wzruszenia  :-* :-* :-*  :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 6 Maja 2008, 18:52
Ale ślicznie się robi :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 7 Maja 2008, 00:20
sandruniu - pieknie napisalas - mysle ze Waneska ma najcudowniejsza mamusie ;)
Vall - czarodziejko - pusto jakos bez ciebie ... ech oby czesciej  :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 7 Maja 2008, 07:35
 :-* :-* :-*

no to ja mam pytanko do aKasi   :)

"Gdyby jutro miał skończyć się świat - jaką rzecz chciałabys/musialbys zrobic zanim wszyscy i wszytsko się skończy?" (jedną najważniejszą)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Maja 2008, 07:38
Vall - bardzo ładnie napisane ale jakoś nie wyobrażam sam siebie z piersiami, makijażem i pasemkami  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 7 Maja 2008, 07:46
Vall - bardzo ładnie napisane ale jakoś nie wyobrażam sam siebie z piersiami, makijażem i pasemkami  ;D ;D ;D


chodziło mi głownie o mentalne, psychiczne wcielenie sie :D Mozecie zostac ze swoimi narządkami :D choc jak mialby to byc tylko jeden dzień to moze.... wlasnie ten jeden z gorszych w miesiącu  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 7 Maja 2008, 07:54
aleś mi zadała pytanie z samego rana :o :o :o

jutro powiadasz..................hmmm zważywszy, że mam Maję w brzuchu, a oprócz Niej i Męża nikt teraz nie jest ważniejszy, to chciałabym się wtulić w Jego ramiona i całą naszą trójką czekać na to co ma się stać.....


wiem, ze to egoistyczne, ale takie mam odczucie na tę chwilę...





na co byś przeznaczył 1 000 000 euro  ;D - pytanie do macher`a
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Maja 2008, 08:52
akkatarzyna - dzięki a może podam Ci numerek konta  ;D ;D ;D

W swoim Życiu nigdy nie byłem materialistą więc nie zwracam uwagi na kasę choć ktoś kto powiedział, że pieniądze nie dają zdrowia i szczęścia zdecydowanie rozminął się z prawdą - in vitro 1000 zł, o ile się uda za pierwszym razem tak jak nam, a czy Mateuszek .... a może inaczej - Szczęście otrzymania Cudownego Życia i spełnienia dla Kobiety jako Mamy i mężczyzny jako Taty nie jest warte każdych pieniędzy  :?: To chyba jednak pytanie retoryczne. Wracając do pytania to pewnie bym troszkę poszalał, może kupił bym sobie treskę  ;D ale powiem szczerze to zbyt mało aby uszczęśliwić wszystkich  tych którzy szczęścia wymagają aby zmienić Świat, aby ludzie zrozumieli, że w Życiu liczy się Miłość i Szacunek dla drugiego Człowieka. Więc oddał bym nie tylko te pieniądze ale wszystkie pieniądze Świata aby ludzie zrozumieli, że nasza kochana ziemia bez nich jest tylko pyłkiem kosmicznym a drugi człowiek to też człowiek a może przede wszystkim człowiek  :!:

akkatarzyna - Nie wiem czy taka odpowiedź Cię zadawala  :?:

Pytanko dotopyciu

" Co to jest miłość  " :?: :?: :?: ( topyciu - już pewnie się cieszysz)

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Maja 2008, 13:59
ale śmieszne zjadłem jedno zerko miało być 10 000 zł ale to dowód, że kasa to nie wszystko  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 7 Maja 2008, 15:42
 ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 7 Maja 2008, 15:54
Ale fajowy watek!!! Dziewczyny po prostu super sie czytam to wszytko!!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 7 Maja 2008, 21:27
Macher - bardzo się cieszę  :Kill: :Kill: :Kill: :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3:

No cóż skoro już zostałem wezwany do tablicy to trzeba coś napisać :)

Co to jest miłość :)
Wg mnie nie ma jednego wytłumaczenia tego słowa i dla mnie samego jest kilka rodzajów miłości.
To, że kocham swoją żonę i staram się dbać o to co nas łączy zarówno uczucie, przywiązanie i wspólne cele to jest jeden z rodzajów.
Troska o nią, co z nią się dzieje, jak się czuje, gdzie przebywa.
Najlepiej tą troskę się odczuwa wtedy gdy wychodzi żonka z domu i nie odbiera 30 telefonów od męża bo nie słyszy a mąż umiera z niepokoju. :)
Innym rodzajem miłości obdarzam naszego synka. To również opieka nad nim troska o jego zdrowie, samopoczucie a zarazem dawanie mu radości i spełnianie życzeń (oczywiście nie wszystkich) ale i do tej miłości zalicza się również karcenie go jeśli coś zmaluje lub próbuje to zrobić.
Kolejny rodzaj miłości to do rodziców i rodzeństwa. Oni już są już dorośli i mają swoje życie ale człowiek cały czas gdzieś w duchu o nich myśli i zastanawia się czy wszystko u nich jest w porządku i jakby mógł im pomóc gdyby tego potrzebowali.
Ostatnią grupą ludzi jesteście Wy wszyscy i też Was kocham na swój sposób i pragnę dla Was jak najlepiej choć najczęściej okazuje się to tylko w słowach. Nie ukrywam, że pewnie gdy ktoś z Was mnie o coś poprosił to pewnie bym się starał to spełnić w miarę możliwości.

Hmm.
To chyba by było tyle - nie wiem Macher czy zadowala Cię moja odpowiedź bo jeśli ie to proszę o sprecyzowanie dokładniejsze pytania :)

Gabiś skoro nas juz zaczęłaś czytać to poproszę abyś napisała coś takiego (nie ukrywam że wiele osób ma z tym problem):
Scharakteryzuj w 10 zdaniach swoją osobę. Powiedz zarówno o swoich pozytywnych jak i negatywnych cechach :) Powodzenia :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Maja 2008, 22:02
topyciu - oczywiście, że tak. Widzisz tym się różnimy od chińczyków, że każdy nosi inny kapelusz a w życiu słowo miłość znaczy dla każdego zupełnie inną formę przekazu tego co najpiękniejsze.

PS. Ciekawe kiedy mnie dogonisz z tą siekierką  ;D ;D ;D 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 7 Maja 2008, 22:14
PS. Ciekawe kiedy mnie dogonisz z tą siekierką  ;D ;D ;D 

Nie znasz dnia , ani godziny ... :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 7 Maja 2008, 22:17
No to mi się trafiło... łatwiej będzie mówic o moich wadach niż zaletach  ;D ;D
Gabiś w 10 zdaniach....

Jestem bardzo otwarta, lubię rozmawiać, słuchać.
Jestem szczerą osobą, jak juz z kims się przyjaźnie to daję z siebie jak najwięcej.
Jestem rodzinna, kocham zajmować się domem, dbac o męża... marzę o dzieciach, które będe kochac i rozpieszczać :)
Moją najwieksza wada ( dla niektórych pewnie zaletą ) jest punktualność i 100% zorganizowanie.... często doprowadza mnie to płaczu i lęku wręcz przed niezrealizowaniem założonego planu.... ( koszmar)
Niestety za barzdo ufam ludziom... kocham ludzi, i zakladam ze mają dobre intencje - niestety nie zawsze tak jest.
Jestem bardzo emocjonala i nerwowa.... płacz to moja tajna broń kobieca.
Uparciuszek ze mnie - jak nie mam racji to lubię udowadniać że jednak ją mam. ( jako przyszłemu prawnikowi często mi się to udaje ;D ;D)
Nie znosze porazek... nie lubie uczucia bycia gorszą, albo inaczej - lubię byc najlepsza.
Lubie jeść., leniuchować, ogladac filmy, nic nie robić, pic winko - wada czy zaleta???  ;) ;)

No dobrze więc ja do odpowiedzi wywołuje zuza142000
 Jakie cechy według Ciebie powinna miec prawdziwa kobieta ??? Co najbardziej lubisz w sobie jako kobiecie ???
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 8 Maja 2008, 08:03
"- umiejętność pokazania jak się kocha swojego mężczyznę nie mówieniem "kocham cie" ale czynami - bo tylko wtedy oni to odczuja...


 :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :blagam: :blagam: :blagam: :brawo: :brawo: :brawo:

zuza142000 - wiesz opisałaś tak ważne cechy, że łezka się kręci a dopisywać nic nie trzeba. Ważne, że to ma działać w wersji stereo nie mono. Serdecznie pozdrawiam.   
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 8 Maja 2008, 08:16
Miło poczytać tak mądre słowa  :uscisk:. Wiesz jeżeli to nie działa stereo to każdego "konia" można zamęczyć aż padnie albo się zerwie z zaprzęgu, w którym nie ma czasu na odpoczynek i "popas". Ta forma też działa stereo.
Pozdrawiam.     
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 8 Maja 2008, 08:55
wiele mądrych myśli skrywa nasze forum :)
taka mała wielka skarbnica myśli, uczuć, osobowości... :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Maja 2008, 08:59
Zuza jeszce zadaj komuś pytanie :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Maja 2008, 11:45
Zuza wyślij do Adiany wiadomość na pv  :D :D :D Może tu nie zaglądać .:)
Buziaki.

wiele mądrych myśli skrywa nasze forum :)
taka mała wielka skarbnica myśli, uczuć, osobowości... :D
Cudnie powiedziane :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 8 Maja 2008, 20:38
Może nie ma czasu..albo musi się zastanowić ;) ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 13 Maja 2008, 08:43
Puk, puk pobudka bo wąteczek sympatyczny tylko jakiś korek po długim wolnym zauważam.
  zuza142000 - piłeczka po twoje stronie.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 13 Maja 2008, 08:55
Pozcekajmy jeszcze a jak odpowiedzi nie bedzie to trzeba bedzie wywolac kogo sinnego do tablicy :P
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: hany81 w 13 Maja 2008, 11:38
no to ja wywołam kogos innego jeszcze do tablicy... najwyzej beda 2 odpowiedzi ;)

HANY 81   Jakie cechy powinien mieć prawdziwy mężczyzna? Twardziel czy Uczuciowiec???

hmmm  :D. Dla mnie prawdziwy mężczyzna powinien być uczuciowym twardzielem  ;).
Na pewno :
- dobry
- cierpliwy
- zdecydowany
- umiejący okazywać uczucia
- powinnam się przy nim czuć bezpiecznie i wyjatkowo
- prawdziwy mężczyzna ale z wielkim sercem
- zorganizowany i mający głowę na karku - to tak na marginesie
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: hany81 w 13 Maja 2008, 11:47
No to do odpowiedzi....baska98

czy zrobiłaś w życiu coś czego do tej pory żałujesz?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 13 Maja 2008, 13:11
No to do odpowiedzi....baska98

czy zrobiłaś w życiu coś czego do tej pory żałujesz?
raczej nic :) nic nie przychodzi mi teraz do głowy :)

Pytanie do .................... adusiaxxx
co trzeba zrobić aleś przyśpieszyła tempo relacyjki? :P
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Maja 2008, 13:14


Pytanie do .................... adusiaxxx
co trzeba zrobić aleś przyśpieszyła tempo relacyjki? :P

dobre :)  :D :D :D :D :D :D
BArdzo dobre  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 13 Maja 2008, 16:27
He, he  ;D Muszę chyba z powrotem stać się zniecierpliwioną   ;) Dziewczynki nawet nie zdajecie sobie sprawy ile czasu zajmuje małżeństwo  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 13 Maja 2008, 17:38
Wiem, wiem  ;D To był żart  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Maja 2008, 17:53
Ja tez wiem :):):))
Adusia jeszce musisz teraz wybrac osobe i jej zadać pytanie :)  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 13 Maja 2008, 22:39
Acha, to takie cuda  ;)

Kurcze, żebym to ja wiedziała jakie to pytanie  :drapanie:

To może do... Kasi84  ;D

Co cenisz, co Ci się podoba, a czego nie lubisz i co Cię irytuje w Twojej przyszłej teściowej :?:

Oczywiście jeśli jest coś takiego  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 13 Maja 2008, 22:55
adusiaxxx
co Cię irytuje w Twojej przyszłej teściowej :?:

ale pojechałaś na maksa  ;D  może być wesoło  :hmmm:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Maja 2008, 23:01
adusiaxxx
co Cię irytuje w Twojej przyszłej teściowej :?:

ale pojechałaś na maksa  ;D  może być wesoło  :hmmm:
,

UUUUU będzie się działo :):):)  ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 13 Maja 2008, 23:38
Kurcze to może zmienię, co?

No to niech będzie tylko ta pierwsza część pytania  :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 14 Maja 2008, 07:30
Jelsi tylko dobre strony to moze nie byc co pisac  :P
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 14 Maja 2008, 07:30
adusiaxxx - mała prośba pytanie to pytanie  wszak odpowiedź jest po stronie pytanego i może uciec stosując metodę polityczną przechodzenia obok tematu. Jeśli mogę to proszę o pozostawienie pytania w całości. Serdecznie pozdrawiam  :ok: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 14 Maja 2008, 08:07
pewnie, ze zostaje w całości  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 14 Maja 2008, 09:10
To jak - pytanie w całości :?: Hmmm Adusia, aleś pojechała kochana...  :los:

Akurat wczoraj dowiedziałam się, że teściówka opowiada, że jej syn żeni się z fajną dziewczyna 

Co cenię :drapanie: że jest lepiej niż było kiedyś w naszych kontaktach, że tak a nie inaczej wychowała synów. A denerwuje mnie, że czasem nie da się z nią pogadać, bo na wszytsko ma gotową, zazwyczaj przeciwstwaną odpowiedź i sposób wypowiedzi czasem  ::)

Mam nadzieję, że odpowiedź wystraczająca :?:  ;)

Czyli teraz ja mam do kogoś wymyślić pytanko :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 14 Maja 2008, 09:17
No to super ze widac poprawe - oby tak dalej :)
Tak teraz Ty zadajesz pytanie i wyznaczasz osobe do odpowiedzi.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 14 Maja 2008, 09:18
katarzyna_84 - coś się napisała to ....  ;D  a może inaczej 
"Mam nadzieję, że odpowiedź wystarczająca "
NIE :!: :!: :!: w ramach spontanicznej wypowiedzi świadka proszę o więcej szczegółów  ;D ;D ;D :okularnik: 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 14 Maja 2008, 09:37
katarzyna_84 - coś się napisała to ....  ;D  a może inaczej 
"Mam nadzieję, że odpowiedź wystarczająca "
NIE :!: :!: :!: w ramach spontanicznej wypowiedzi świadka proszę o więcej szczegółów  ;D ;D ;D :okularnik: 

Temat czasem drażliwy.. i starałam się wybranąć dyplomatycznie.  ::) Nie lubię dyktatorstwa, tak ogólnie u ludzi, a że czasem tyczy się teściówki to już nie moja wina :P W szczegóły wolałabym się nie wdawać  :D




Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 14 Maja 2008, 09:44
katarzyna_84 - pełna zgoda z tą drażliwością  z tego co pamiętam to jedynie Adam i Ewa nie mieli problemu z teściową  ;D ;D  :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 14 Maja 2008, 09:52
katarzyna_84 - pełna zgoda z tą drażliwością  z tego co pamiętam to jedynie Adam i Ewa nie mieli problemu z teściową  ;D ;D  :okularnik:

Trafna uwaga  :ok:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 14 Maja 2008, 10:23
A może to być pytanie np. do ubiegłorocznych PM :?: Czy konkertnie do 1 osoby :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 14 Maja 2008, 10:38
Konkretnie do 1 osoby
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: katarzyna_84 w 14 Maja 2008, 11:29
Ok, no to pytanko do Meguś:

Co byś zmieniła w przeszłości i w obecnym Waszym życiu, gdyby była taka możliwość :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 14 Maja 2008, 12:02
oj teście, mogłam bym pisać i pisać  8)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 14 Maja 2008, 12:15
Kasieńko dobrze to napisałaś, jakbym swoją teściową widziała  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 14 Maja 2008, 12:25
Moja teściowa też się wydaje spoko ale ma tendencje do uszczęśliwiania na siłę i czasami też nie przemyśli do końca tego zanim powie, no i jest troszkę wścibska, no i ..... długo by wymieniać  :P

Zuza to pozazdrościć, jakbym moją babcię widziała (teściową mojej mamy ) ale ten gatunek już chyba na wymarciu  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 14 Maja 2008, 14:34
Dziewczyby trzymajmy się tematu i zasady
pytanie-odpowiedz, pytanie - itd...bez plotkowania :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 14 Maja 2008, 16:45
Ok, no to pytanko do Meguś:

Co byś zmieniła w przeszłości i w obecnym Waszym życiu, gdyby była taka możliwość :?:

hmmm pisze z pracy wiec bedzie na szybko :)
w przeszlosci?
nic - nie bylibysmy tymi samymi ludzmi i nie byloby nas moze tu i teraz przez taka interwencje - tego nie chcialabym za zadne skarby swiata utracic :)
co zmienilabym w obecnym zyciu ...
z pewnoscia przyspieszyla remont ... proza hehe - ale zeby przyspieszyc remont musielibysmy miec juz 2 punkt otwarty - zeby miec 2 punkt trzeba miec lokal - wiec przyczynowo skutkowo - chcialabym aby nastapilo otwarcie drugiego punktu zeby miec remont z glowy :)

pytanie do rajdowki :)

Karolinko ;)
chlopiec czy dziewczynka (i bez zdrowe tylko aby bylo ;)) gdybys mogla wybrac - miec wplyw na plec dziecka z zalozeniem ze szt 1 bedzie tylko - co bys wybrala ;) i jakie cechy chcialabys aby maly/a rajdowek/ka mial po tobie a jakie po twoim R ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 14 Maja 2008, 17:09
fajowe pytanko :D Czekamy ...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 14 Maja 2008, 20:22
hehe megus to mi dalas ;D


Zakladajac, ze szt. 1 ;) chcialabym dziewczynke ;) z prostych, egoistycznych pobudek ;D corka czesciej pozostaje w kontakcie z rodzicami, jest z nimi blizej itp.. przynajmniej jest tak ze mna i z moim bratem, czy R. i jego siostra.. ;)

Co do cech.. ;)

Po R. zdecydowanie poczucie humoru i umiejetnosc radzenia sobie z problemami, zmartwieniami.. a i jeszcze moze podejscie do gotowki ;D

Po mnie - wlosy ;) hehe wiem wiem ;)..... tak powaznie to podejscie do rodzicow, rodziny, przyjaciol (chociaz moze czesto ta uczuciowosc, przejmowanie sie innymi sprawia, ze pewne momenty sa bardzo bolesne) ... i ....czasami moze ryzykowne, ale dajace szczescie zamilowanie do wykorzystywania okazji jakie daje mi los, do probowania roznych rzeczy tak aby nie zalowac straconej szansy ;) Chcialabym, zeby moje dziecko zylo pelnia zycia..


Czyli nic takiego ;)




Pytanie do Martyxyz11 ;) Co najbardziej cenisz, lubisz w ludziach a czego nie cierpisz, nie znosisz? ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Maja 2008, 21:40
Co najbardziej cenisz, lubisz w ludziach a czego nie cierpisz, nie znosisz?

- szczerość ale nie beszczelność
- punktualność
- poczucie humoru
- umiejętność słuchania
- zaradność i samodzielność zyciową
- pasję

- przeciwieństw tego co wyzej napisane
- obłudy
- lenistwa
- pasożytniczego trybu zycia
- udawania 

 8)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 14 Maja 2008, 21:45
Pytanie do Asi Merkunek :)

" gdybyś chciała uciec gdzies daleko ...SAMA ....aby odpocząć to w jakie miejsce ? "  :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 14 Maja 2008, 21:59
Pytanie do Asi Merkunek :)

" gdybyś chciała uciec gdzies daleko ...SAMA ....aby odpocząć to w jakie miejsce ? "  :)

Miejscem, w którym cudownie umiałam się wyciszyć i wsłuchac w siebie jest Castelgandolfo, czy też Castel Gandolfo, czy po prostu pieszczotliwie Castello...chyba nie musze nikomu wyjasniać gdzie to miasteczko jest położone ;D Spędziłam tam kiedyś parę miesięcy i mam nadzieję, że uda mi się kiedys powrócić tam choć na kilka chwil...
Nie będę pisać więcej, zobaczcie:
(http://jopinxt.files.wordpress.com/2007/11/castelgandolfo_.jpg)
(http://www.italyheaven.co.uk/lazio/images/castelgandolfo3.jpg)
(http://www.italyheaven.co.uk/lazio/images/castelgandolfo1.jpg)
(http://www.borghitalia.it/foto/spirito158.jpg)


A pytanko pewnie jutro...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 15 Maja 2008, 10:46
Pytanko do: Macher'a ;D

Marzenie, które udało Ci się zrealizować...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 15 Maja 2008, 11:38
merkunek -  :uscisk:

Gdybym miał pisać o swoich  zrealizowanych marzeniach to wyszła by z tego powieść ale może dwa.

Moje Kochane Córeczki Ewelinka (ewelinaaa7) i Beatka zrozumiały, że ich Tatko nadal je bardzo Kocha i pomimo tego, że odszedł od ich Mamy to są jego Szczęściem i ukochanymi "Żeberkami". Potrzebowały czasu ale zrozumiały i teraz cieszą się z faktu, że mają braciszka Mateuszka co możecie sami zauważyć w naszych wątkach. Tak to jest zrealizowane marzenie, marzenia ojca, który okazał się na swój sposób egoistą, ale który nigdy nie przestanie Kochać swoich Ukochanych Córek. Uznaję po prostu zasadę, że małżeństwo to nie kara a nie ma nic cudowniejszego o poranku niż uśmiech ukochanej osoby a jak już pisałem tego nie da się stworzyć solo i nawet "koń" tego sam nie pociągnie. Oczywiście to subiektywne odczucie i nie mam zamiaru się wcale usprawiedliwiać. Ważne, że Ewelinka i Beatka to zrozumiały. Dzięki Kochane Córeczki  :Zakochany: 

Moja Kochana Róża po pierwszej wizycie u lekarz straciła jajnik (natychmiastowy zabieg) Naszym wspólnym marzeniem było Ukochane Dziecko. Drugi jajnik wyglądał też mało ciekawie i lekarze zaczęli leczenie hormonalne. Róża bardzo to przeżywała bo nagle znacznie przytyła a była szczupłą kobietą więc jak każda z Was bardzo przywiązywała do tego wagę. Leczenie okazało się skuteczne ale jajnik był bardzo słaby. Po 2 latach zdecydowaliśmy się na inseminację. W pierwszej chwili uważałem, że to moja wina chociaż wina to złe słowo, wiecie mam już swoje latka więc poddałem się szczegółowemu badaniu i okazało się, że jestem plemnikowy wzór konspekt  ;D  Niestety 3 krotne próby dały ujemny efekt. Kolejne łzy jak wspomnę to wyczekiwanie i patrzenie na pojawienie się drugiej kreski to do dzisiaj mi smutno. Po 7 latach zdecydowaliśmy się na invitro. Jak dzisiaj pamiętam kiedy już poszliśmy jak na polu minowym na badanie krwi. Wynik wyraźnie wskazywał na ciąże, oboje nie wierzyliśmy, że nasze marzenie się spełniło  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: Róża spytała, "Mirku to jestem w ciąży" Wybrałem numer lekarza prowadzącego -  wiecie co należy mu się doktor Robert Sienkiewicz PAM Szczecin - on nie odpowiedział wprost tylko z uśmiechem zapytał "a jak Pani uważa  :?:" Róża nieśmiało to jestem w ciąży  :?: Usłyszałem tylko głośne TAK - co by pacjentka zrozumiała. Kochani później to był tylko wodospad Niagara   :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: Tysiące telefonów, tysiące gratulacji i nie opisane szczęście. To właściwie nie było spełnienie Marzenia to był Nasz Cud  :Serduszka: :dzidzia: :Serduszka:  Potem długie oczekiwanie i troska o Różę i Dziecko.
I stało się  27.06.2007r. urodził się Mateuszek, jak chcecie go poznać to proszę
 
https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=7454.new#new

Wiecie bardzo się wzruszyłem jak dowiedziałem się, że ewelinkaaa7 założyła najpierw wątek prowadząc ciążę Róży krok po kroku a później mój Braciszek Mateuszek. Ewelinka Dzięki  :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: dla mnie to kolejny dowód na spełnienie pierwszego marzenia.
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę spełnieniem marzenia Mojej Kochanej Córeczki Ewelinki, która za "5" minut zostanie Mamą Miłoszka a ja Dziadkiem choć wolę Tatko-Dziadkiem ale to jej marzenie    :Rowerzysta: :okularnik:



Czas chyba na pytanko :

Co byś zmieniła w swoim życiu  :?:

Pytanie do ela



   
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 15 Maja 2008, 11:49
macher, pięknie napisane. Poryczalam sie jak bóbr...Ty to masz talent pisarski
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 15 Maja 2008, 11:54
Macher dajesz mi nadzieję takimi postami... dziękuję....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 15 Maja 2008, 12:07
 :Wzruszony: :Wzruszony:


Wzruszylam sie i to bardzo. Ja Ciebie tez TATKO KOCHAM. :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 15 Maja 2008, 12:13
Pięknie  :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: adusiaxxx w 15 Maja 2008, 12:23
Wzruszyłam się  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: hany81 w 15 Maja 2008, 12:23
 :Wzruszony: :Wzruszony: jestem w szoku!!!! macher  jestem pełna podziwu!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 15 Maja 2008, 13:05
Dziękuje za miłe słowa  :okularnik:   :uscisk: to nie ja mam talent tylko życie jest piękne i pełne wzruszeń a sztuką znaleźć w nim to co daje uśmiech i po co się żyje a nie "kopać się w czoło".
Wiecie ja mam takiego plana życiowego, że jak zejdę za tysiąc lat to  wszyscy znajomi wiedzą, że do "dziurki" mają wrzucić Różę szt. 1 i paczkę Kameli bez zapałek bo po czasie kość o kość daje iskrę. Wtedy obiecałem, że z uśmiechem otworzę wieczko i osobiście podziękuję.

 
ewelinkaaa7 - Kochanie ze wzruszeniami ostrożnie bo Miłoszek Cię zasika od wewnątrz  :okularnik:   
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 15 Maja 2008, 13:08
Cytuj
Wiecie ja mam takiego plana życiowego, że jak zejdę za tysiąc lat to  wszyscy znajomi wiedzą, że do "dziurki" mają wrzucić Różę szt. 1 i paczkę Kameli bez zapałek bo po czasie kość o kość daje iskrę. Wtedy obiecałem, że z uśmiechem otworzę wieczko i osobiście podziękuję.
;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: AndziaK w 15 Maja 2008, 13:12
Macher jestes niesamowity.....  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:

A z tymi Kamelami to już przez łzy się uśmiałam jak norka ;)  ;D ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 15 Maja 2008, 17:27
macher jesteś niesamowity!!pięknie piszesz!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 15 Maja 2008, 22:24
Macher...  :Wzruszony:

Powiem Wam, że bardzo lubię ten wątek... ma "to coś" ... I stwierdzam (po raz kolejny), że fajni ludzie są na forum  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Maja 2008, 22:34
Co bym zmieniła w swoim życiu ?
Raczej niczego nie załuje  ::) ...bynajmniej niczego wstydliwego nie pamietam  :P
Ciężko odpowiedzieć , ponieważ praktycznie wszystko mi pasuje ;)
Może są jakieś małe "ale" no ale wiadomo że nigdy nie jest w życiu idealnie :)

myśle i myśle i nic mi nie przychodzi do głowy !

Zresztą jak bym chciała coś zmienić to bym to zrobiła , jeżeli bym mogła oczywiscie :)

Przeszłości nie chcę zmieniac !
 A terazniejszosc lub przyszłosc ? Co bym chciała zmienic ?
Hmmm chciała bym mieć własny domek na wsi :) i 3 dzieci :) tyle bym mogła zmienic ,a  tak jest ok :) ....no może chciała bym bardziej urozmaicić moje życie :) Wiecej urlopu , a włąsciwie jaki kolwiek urlop , wycieczki , odpoczynki  ::)
No ale postanowiłam , że będe w wakacje robić sobie wolne i jeżdzić chociaż na tydzien nad morze ! I nie dla siebie ale dla małego !



A moje pytanko idzie do  ::) Różyczki Macherkowej :)

Za co koffasz Macherka ?  ;D Co ma w Sobie takiego ? :)

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 15 Maja 2008, 22:45
Melduję, że mamaroza śpi ale obiecuję ja powiadomić  ;D ;D ;D rano :D

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Maja 2008, 22:53
Wysłałam też PW :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 15 Maja 2008, 22:55
No to zobaczymy kto będzie pierwszy  :skacza:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 15 Maja 2008, 23:12
macher normalnie się poryczałam  :'( :'( :'( :'( może to też dlatego, że mam taki wisielczy humor ale jednak jak się czyta takie rzeczy to człowiek sobie uświadamia, że przejmuje się pierdołami...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 15 Maja 2008, 23:20
macher normalnie się poryczałam  :'( :'( :'( :'( może to też dlatego, że mam taki wisielczy humor ale jednak jak się czyta takie rzeczy to człowiek sobie uświadamia, że przejmuje się pierdołami...

Widzisz baska98 i to jest to czego nie wolno robić. Serdecznie pozdrawiam  :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 16 Maja 2008, 07:33
Pani Prezes elu - melduję zadanie wykonane  ;D  mamaroza powiadomiona i odpowie jak znajdzie chwilkę bo pracuje a po obiadku musimy zrobić zakupy w Realu bo w lodówce pingwin  ;D Teraz znikam i sam z ciekawością czekam na odpowiedź   :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: mamaroza w 16 Maja 2008, 08:25
Za co Kocham Mirusia? za całokształt ale to tak ogólnie więc po pierwsze za to ,że Jest ,Szanuje Mnie Bardzo i KOCHA NAD ŻYCIE!!!zawsze moge na niego liczyć bez względu na wszystko :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:a oprócz tego jest WSPANIAŁYM OJCEM I MĘŻEM!!! :skacza: :skacza: :skacza:KOCHAM GO NAD ŻYCIE I NIKT ANI NIC TEGO NIE ZMIENI  :serce: :serce: :serce: zawsze mnie wspiera w złych chwilach i potrafi rozbawic do łez przy nim nie można sie nudzić ani broń boże smucić absolutnie :skacza: to na tyle znikam do pracy :id_juz:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: mamaroza w 16 Maja 2008, 08:43
Sory zapomniałam zadać pytanka :)a kieruje je do Martulki
Czy chciałabyś zamieszkać za granicą?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 16 Maja 2008, 08:59
a kieruje je do Martulki
Czy chciałabyś zamieszkać za granicą?
Hi,hi,hi chyba się domyślam odpowiedzi, ciekawe czy dobrze...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: martulka w 16 Maja 2008, 10:22
Sory zapomniałam zadać pytanka :)a kieruje je do Martulki
Czy chciałabyś zamieszkać za granicą?

mamaroza ja już mam swoje miejsce na ziemi i jest to moja ukochana Gdynia. Na dzień dzisiejszy nawet nie myślę o tym, że mogłabym mieszkac poza Polską. Nie ciągnie mnie za granicę. Pewnie na wycieczkę to bym się gdzieś wybrała, ale na stałe nie. Tu mieszkają wszyscy moi bliscy i ciężko by mi było ich zostawic.

A moje pytanie będzie do Mariolki, tylko muszę się zastanowic  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 16 Maja 2008, 10:55
nie pomyliłam się :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: martulka w 16 Maja 2008, 11:13
merkunek :D

Mariolka
pytanie do Ciebie:

Czy żałujesz przeprowadzki do Trójmiasta?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 16 Maja 2008, 11:25
macher pięknie napisałeś :) wzruszyłam się przeokrutnie :) pięknie
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 16 Maja 2008, 11:31
merkunek :D

Mariolka
pytanie do Ciebie:

Czy żałujesz przeprowadzki do Trójmiasta?
nie.Nie żałuję...
Gdynia to piękne miasto, w którym się zakochałam.Ogólnie w tych rejonach.Sopot.
Można w niedzielę sie wybrać na spacerek na Bulwar.
już sie przyzwyczaiłam i zaklimatyzowałam...
czasami smutno,że jestem daleko od wszystkich znajomych, przyjaciół,rodziny,że nie mam tu nikogo...
no ale jestem z mężem...

teraz kolej na moje pytanie...
ale nie potrafie nic kompletnie wymysleć na chwilę obecna


Czy jest ktoś kogo kiedyś zraniłaś...?i jest Ci z tym xle.Chciałabyś przeprosić, ale nigdy tego nie zrobiłaś?
pytanie do Martaxyz11
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 16 Maja 2008, 11:49

 
mamaroza i macher
swietna z was para!!!!!!!!!!!!!!! gratuluje!!!!!!!!!

potwierdzam  :tak_2: :tak_2: :tak_2:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Maja 2008, 11:59
Czy jest ktoś kogo kiedyś zraniłaś...?i jest Ci z tym zle.
Chciałabyś przeprosić, ale nigdy tego nie zrobiłaś?



Pewnie wiele osób ale o tym nie wiem  nawet ::)

Ale jest jedna osoba z dawnych lat, którą co prawda przepraszałam juz ...ale nadal czuję, że
zbyt mocno cierpiała...
A nie mam szansy już na powiedzenie przepraszam.
Moze kiedyś ją spotkam ...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Martaxyz11 w 16 Maja 2008, 12:01
Pytanie do agulki :)

Gdybyś miała mozliwosc zmiany 1 cechy charakeru u siebie to co by to było ? :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 16 Maja 2008, 12:23
mamaroza - dzięki za miłe słowa a tak na marginesie to my się przypadkiem nie znamy  :?: :?: :?: :skacza: :Zakochany:   :Zakochany: :Zakochany:

Pozostałym też serdecznie dziękuję i potwierdzam, że w życiu trzeba się nieźle "nachodzić" aby znaleźć lustrzane odbicie skore do Miłości, Kompromisu a zwłaszcza do tolerancji naszych własnych niedoskonałości, których jest bez liku. Po prostu Kochać i Być Kochanym. Ja znalazłem  ;D Dzięki Moja Kochana  Różyczko  :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:


   
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ania P. w 16 Maja 2008, 13:11
Macher twoje posty to zawsze takie małe perełki, juz dawno by zapełniły Księgę Złotych Myśli ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 16 Maja 2008, 15:46
Pytanie do agulki :)

Gdybyś miała mozliwosc zmiany 1 cechy charakeru u siebie to co by to było ? :)


hmmmmmm
myślę że zmieniłam bym to że strasznie ze mnie nerwus i z byle czego moge wywołac wojnę
najbardziej cierpi na tym mój mąż bo niestety wszystko co złe odbija się na nim
potrafię się z nim pokłócić ża to że jest mi zimno a nie zdązyłam wziąć kurtki bo on za wolno wychodził z domu
starszne to wiem

takie mam wredny charakter
i chciałabym być mniej nerwowa :):):):)
pytanie do moni


czy jest w coś w twoim życiu czego nie zrobiłas i bardzo tego żałujesz????
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 17 Maja 2008, 08:55
Dzień Dobry wszystkim pytaczom i czytaczom  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 20 Maja 2008, 10:40
 :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: a tutaj co się dzieje  :?: :?: :?: chwila nieuwagi i taka długa cisza  :czeka: :czeka: :czeka:
agulkaaa - czas na ponaglenie lub zmianę   :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: monia w 20 Maja 2008, 10:59
macher.. nie było mnie w szczecinie kilka dni.. nie miałam neta  :P

agulkoo

oczywiście,ze jest kilka takich rzeczy..

począwszy od pomocy  komus niekoniecznie bliskiemu - poprzez prace ( moze mogłam zrobić  coś lepiej)  -  po  danie  komus  w pysk ( a przydałoby sie niejednej  niewyparzonej mordce).....

asiu.....

jako   seksuolog chyba jesteś najbardziej w temacie ;0

czy  , wg ciebie,  mozliwa jest  przyjaźń  pomiedzy  mezczyzną a kobietą (  bez podtekstu seksualnego)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 20 Maja 2008, 11:02
obecna usprawiedliwiona  :uscisk: :uscisk: :uscisk:
a pytanie fiu, fiu  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 20 Maja 2008, 12:04
Moniu  ;D to żeś mnie zastrzeliła  ;D
Możliwa jest taka przyjaźń w podstawówce... hihih
A tak poważnie... hmmm... myślę, że jest możliwa... Wszystko zależy od tego mężczyzny i tej kobiety - jeśli zależy im na przyjaźni właśnie to myślę, że jest to realne. Jeśli żadne z nich nie liczy w skrytości na coś więcej, jeśli są w szczęśliwych związkach... jesli myślą "głową" a nie inną częścią ciała...
Nie zawsze jest to łatwa przyjaźń bo nie można dopuścić do sytuacji kiedy któreś z nich zacznie się zastanawiać czy nie łączy ich coś więcej...
Popędy - popędami ale tak naprawdę wszystko jest w "naszej głowie" więc jeśli potrafimy kontrolować siebie i mamy do siebie zaufanie to myślę, że jak nabardziej taka przyjaźń wchodzi w grę.
Może myślę tak ponieważ sama mam kilku fajnych kumpli i czuję się w ich towarzystwie jak "kumpela" a nie jak "obiekt pożądania"  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Maja 2008, 12:09
a ja mam przyjeciela własnie chłopaka jestesmy przyjaciólmi od podstawówki i niegdy nie była żadnych ale co do tego czy chcemy coś więcej
teraz on ma dziewczynę ja męża i dalej jest super
i uważam że żadna najlepszy przyjaciel to własnie facet :):):):):)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 20 Maja 2008, 12:14
Kobieta zawsze będzie obiektem pożądania bo do Kochania i Miłości zostałyście moje Panie stworzone :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: . Prawdą jest co pisze Asia wszystko w zwojach komórek mózgowych  ;D Ja wolę używać zwrotu koleżanka, kolega (kumpel  ;D ) bo słowo przyjaciel ma dla mnie zbyt duże znaczenie co by nim szastać i jest dla bardzo niewielkiej grupy wybrańców  ;D.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Maja 2008, 12:15
ja tam nie mam wątpliwości co do nazwania tego przyjaznią trwa to ponad 10 lat i wiem że zawsze moge na niego liczyć choćby nie wiem co
zresztą dużo rzeczy mu zawdzięczam
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 20 Maja 2008, 12:15
uważam że żadna najlepszy przyjaciel to własnie facet :):):):):)

No jasne :) Bo na 99 % nie uwiedzie Ci meza :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 20 Maja 2008, 12:17
Antalis - tym razem ja oplułem monitor  :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Maja 2008, 12:22
heheheheh ja też :):):):):):)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 20 Maja 2008, 12:33
Pytanie do Machera - "Jak się czujesz na babskim forum idlaczego tak dobrze?"  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 20 Maja 2008, 13:52
O przepraszam bardzo jakie to jest babskie forum  :-[ :-[ :-[ - gdzie to jest napisane  ??? ??? ??? - to że większą część stanowią dziewczyny nie oznacza że jest babskie  ;D

Dla wszystkich kobitek  :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 20 Maja 2008, 14:07
He he... wywołałam następnego "rodzyneczka"  ;D Nie denerwuj się Tomciu bo złość piękności szkodzi  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 20 Maja 2008, 14:11
He he... wywołałam następnego "rodzyneczka"  ;D Nie denerwuj się Tomciu bo złość piękności szkodzi  ;)
Piękniejszy to ja już nie będę - tylko straszyć potrafię :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 20 Maja 2008, 14:12
asiu mała uwaga to nie jest babskie forum z 2 powodów. Raz pisałem, że słowa baba i chłop powoduje u mnie torsje ale rozumie, że tam miał być cudzysłów  :tak_2:  Drugi ważniejszy powód:  tutaj nie ma samych Kobiet bo czy nie widzicie  ile tu Szczęśliwych Facetów, ile Mateuszków, Wiktorków, Tomeczków ;D, Tymoteszków....  i tak można wymieniać bez liku. Sorki ale musiał bym tu wkleić "imienniczek"  ;D
Tak poważniej to jest to jedyne forum (a w paru jestem), gdzie jest tyle miłości, dobrych rad, współczucia i pomocy. W większości ludzie się opluwają choć tak naprawdę sami nie wiedzą dlaczego i po co. Jesteście, wróć jesteśmy w większości anonimowi ale czy ktoś widział taką solidarność i zaangażowanie w pomoc drugiej osobie, praktycznie obcej  :?: Dla mnie cudownym faktem pomocy jest przykład  ooppoonnkkaa . Pełen jak to młodzi mawiają szacun dla tych, którzy w pięć minut zorganizowali lekarstwa i pomoc. Przykre, że tak się skończyło ale późniejsze wyrazy współczucia i pomoc w tak trudnych chwilach gdzie do zwariowania i desperacji dzieli jeden krok jest godna nagrody Nobla  :blagam: Gdzie można otrzymać poradę medyczną bez kolejek, nerwów i dziwnych kas chorych a wszyscy tutaj wiemy kto to jest liliann Pełne pokłony Koleżanko  :przytul: Gdzie znajdziecie tylu przyjaznych moderatorów, którzy są żywym organizmem tego forum z własnymi problemami, radami a nie tylko moderowaniem tekstów. Nikogo nie wymienię bo nie chcę uchodzić za lizusa  ;D Jest jeszcze jedna sprawa i tu troszkę prywaty. To właśnie forum i wasze zaangażowanie w najtrudniejszym okresie życia pomogło mojej Ewelince. Stało się jak mniema dla niej odskocznią od własnych nie łatwych problemów. Za to wam wszystkim Serdecznie dziękuje. To, że jestem właściwie tutaj i na pewno tego nie żałuję zawdzięczam  ewelinaaa7  :Zakochany:
Całuski dla wszystkich Kobiet  :Zakochany: :Zakochany: Mam  :Zakochany: i przyszłych Mam :Zakochany: Gabiś  :Zakochany:   

Teraz czas na pytanko i jak tu nie być banalnym hm

Co nazywasz tolerancją i kompromisem w stosunkach ze swoim partnerem i dlaczego on
:?:

Pytanie do ..........................  liliann
 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 20 Maja 2008, 14:16
Macherku dobrześ napisał  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 20 Maja 2008, 14:16
Oczywiście, że miał być cudzysłów przy słowie "babskim" - bo ja też nie lubię tego określenia   :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 20 Maja 2008, 14:21
Macherku kochany  :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 20 Maja 2008, 14:34
echhh.. pieknie tu :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 20 Maja 2008, 14:37
Również Dzięki Tobie   Vall  :uscisk: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 20 Maja 2008, 15:18
macherku super to Wszystko ujęłeś i oczywiście podpisuję się pod tym co napisałeś   ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 20 Maja 2008, 15:18
   :D  :D  :D :D  :D  
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 20 Maja 2008, 15:43
wow macher jestem pod mega wielkim wrażeniem
nigdy bym nie przypuszczała że "facet" tak pięknie może napisać :):):):)+
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 21 Maja 2008, 07:17
Dzięki wszystkim za miłe słowa  ;D :uscisk:
liliann - powiadomiłem na pw.
Teraz znikam do poniedziałku bo czasami trzeba się zatopić w wir relaksu z dala od zgiełku i wrzawy.
Jesteśmy zgodnie z opisem nad liczniczkiem Mateuszka. Serdecznie wszystkich pozdrawiamy  :ok: :okularnik:


Wyjazd mamy  około 10 otrzymałem info od  liliann  i doskonale Ją rozumie, że akurat ma troszkę pracy więc odpowie może w poniedziałek. Uważam, że warto poczekać ale decyzja należy do Was. Jeśli uważacie inaczej to sami zadajcie jakieś pytanie wybranej osobie.
Serdecznie pozdrawiam.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 27 Maja 2008, 07:52
Witam po powrocie i wypoczynku a czas był napięty jak ...... bo zostało mi się Dziadkiem o czym niektórzy już wiedzą a jak nie to odsyłam - link poniżej  ;D
Oczywiście pozwoliłem sobie zapytać liliann  na pw czy znajdzie chwilkę na odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam wszystkich. Prawdziwny Tatko-Dziadek  ;D :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Maja 2008, 14:42
Zacznę od łatwiejszej części.

Dlaczego On??

Ano dlatego, ze Krzyś jest uosobieniem tych wszystkich męskich cech, które uważam za ważne. A wizja „doskonałego faceta” kształtowała się u mnie przez 26 lat na podstawie licznych rozczarowań płcią przeciwną.

Dlaczego on??
….bo jest mądrym życiowo człowiekiem, ma analityczne podejście do wszystkich problemów. Nie wypowiada się na temat, którego nie zna (nie mędrkuje), chyba, że pozna go na tyle dogłębnie na ile jest mu to potrzebne.
… szanuje swoich rodziców, co jednocześnie nie przeszkadza mu w tym, aby zupełnie nie być pod ich wpływem. Nie słuchać rad mamy, nie kierować się jej punktem widzenia jeśli sprawa dotyczy nas…
…kocha dzieci - do dziś pamiętam jak ujęło mnie to kiedy po raz pierwszy widziałam, jak się z nimi bawi;
…nie żyje kultem pieniądza, co jednocześnie nie przeszkadza mu w ich skutecznym  zarabianiu i dbaniu o dobry status finansowy rodziny;
…jest spokojny, ale stanowczy. Niektórym wydaje się, że to ja rządze tym domem - nic bardziej mylnego. Krzysiek nie jest typem pantoflarza i nigdy nie pozwoli mi wejść sobie na łeb. Mnie po prostu bardziej słychać, bo jestem większą gadułą.


A tolerancja i kompromis w naszym związku…

Gdybym miała opisać to jednym zdaniem to pewnie napisałabym, że polega ona na tym, że jedno drugiego nie ogranicza. Traktujemy się po partnersku. Szanujemy wzajemnie swoje hobby i zaangażowanie w prace. Nie ma u nas podziału obowiązków na typowo kobiece lub męskie.

Kompromis…polega min. na tym, że Krzyś godzi się na brak domowych obiadów, na brak idealnego porządku w chałupie, samotne wieczory i noce (teraz dojdzie mu opieka nad dzieckiem) - bo żona na dyżurze…
A ja na samotnie spędzane weekendy lub część wakacji, bo on lubi solowe wyprawy z aparatem, ekstremalne wycieczki w góry lub kilkusetkilometrowe wyprawy rowerowe, w których nie jestem mu w stanie towarzyszyć.

A jeśli dochodzi do kolizji interesów….no wtedy robimy tzw. burzę mózgów.
Kawa, tapczan i dyskusja…czasem kilkudniowa, czasem bardzo zażarta....ale zawsze dochodzimy do jakiegoś punktu wspólnego.

Opisałam chyba dość obrazowo…ale starałam się napisać się to jak najbardziej z życia…

Pytanie wymyśle, jak się uporam dzisiejszym  z kolokwium studentów - a tego się nie da czytać….nikomu nie zaliczę.  

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 27 Maja 2008, 14:49
liliann bardzo podobała mi się Twoja odpowiedź :)
Myślę, że razem tworzycie super parę :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 27 Maja 2008, 14:51
i ja tak myślę :) podoba mi się twoje podejście "do życia" :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 27 Maja 2008, 15:01
Warto było poczekać bo mądrego warto poczytać a podejścia życiowego w stylu liliann i K należy życzyć wszystkim  :brawo: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 27 Maja 2008, 16:16
Jak dobrze popołudniowo przeczytac cos tak mądrego i ciepłego..... Brawo!!!

Biedni studenci  :'( :'(
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: met w 27 Maja 2008, 20:46

a studenci... naprawde biedaki  ;D ;D ;D

Jeśli dzięki temu będą taką skarbnicą wiedzy jak nasza lila i takimi wspaniałymi, odpowiedzialnymi ludźmi.. to ja bym jeszcze kilka pytań dorzuciła do tego kolokwium ;-)

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 27 Maja 2008, 21:06
Lila - fajnie sie ciebie czyta :)
bardzo madrze napisane i wdrozone w zycie :)
a studentom nie odpuszczaj - niech sie ucza :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 27 Maja 2008, 21:13
Liluś wiedziałam że tyś pare mądrych myśli skrywasz :)

A pytanie?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 29 Maja 2008, 08:27
puk, puk - liliann - Pytanko  :?: :?: :?: :?: :?: :?: No daj chwilkę wytchnienia studentom i zadaj pracę domową  ;D ;D ;D 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Maja 2008, 13:32
Studenci to pisali zaliczenie testowe semsetru i tylko jeden Arab się wywalił...
Ale ćwiczeń - przynajmniej Ci moi - nie zaliczyli. Podobnie jak EKG. Mają zatem głąby po zielonym warunku. I czas do mojego porodu na zaliczenie, bo potem to będą do adiunkta dygać....
Miny w związku z powyższym mają nietęgie.

Pytanie mam....

Czego byś nigdy nie wybaczył/a swojemu partnerowi / partnerce???? I dlaczego?

I tak się zastanawiam od dwóch dni komu je zadać....i Macherku ............trafiło na Ciebie...
jakoś mnie właśnie Twoja odpowiedź interesuje....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 29 Maja 2008, 14:18
 :) :) :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 29 Maja 2008, 14:43
liliann - sądziłem, że do 3 razy sztuka ale to zapewne musi być Miłość  :uscisk: :okularnik:
Rękawica podjęta, jutro mam wyjazd ale dzisiaj wieczorkiem postaram się napisać parę słówek  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 29 Maja 2008, 15:25
No więc może zacznę od tego, że nie należę do gatunku ludzi, którzy nigdy nie wybaczają ale na pewno nigdy nie zapomną to macie pewne jak w banku.
Zdrada to słowo banalne ale raczej bym nie wybaczył a dlaczego ano powiem tak, że każdy ma prawo wyboru tylko nie wolna okłamywać i być nieszczerym więc lepiej znać gorzką prawdę niż być okłamywanym.Nie wolno igrać z miłością bo to już nie miłość a obłuda.
Tyle ogólnie ale może opowiem wam taką historię. Kiedyś dawno, dawno temu była sobie taka para, która się bardzo Kochała. Przeszli przez piekło aby stać się małżeństwem i Miłość zwyciężyła. Po pewnym czasie okazało się, że jego ukochana spodziewa się dziecka. On był w siódmym niebie ale trzymali wszystko w ogromnej tajemnicy. Pewnego dnia jego ukochana stwierdziła, „że to nie ten czas” i pojechała usunąć to wymarzone dziecko. Łzy, prośby przed niestety nie pomogły. Stało się. Nawet nie wiecie ile łez się polało gdy on pracując myślał, że właśnie w tej chwili umiera jego ukochane dziecko. Bardzo długo płakał, choć był mężczyzną ale nie potrafił sobie tego wytłumaczyć. Fakt po czasie urodziła się wspaniała Córka ale pytacie czy wybaczył, odpowiem tak ale nie zapomniał. Niestety to był zwiastun różnicy charakterów i wartości jakie dzieliły tą parę a efekt końcowy to rozstanie.
Teraz twierdzę, że nie powinien wybaczyć ale z drugiej strony czy miał by tak wspaniałą Córkę ???
Drugą część tego pytania … dlaczego ??? zostawiam bez odpowiedzi, bo chyba nie ma sensu ale może nie, niech ona stanowi pytanie „Dlaczego nie powinien wybaczyć a może powinien  :?: ” 

a szczęściarą mającą szansę udzielić odpowiedź został kamyczek 

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 29 Maja 2008, 15:35
ehhhhhhhhhhhhhh  ::)

nic mądrego nie przychodzi mi do głowy po tmy co przeczytalam..(poki co)...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 29 Maja 2008, 17:03
macher jak tak cię czytam to Ty naprawdę masz łeb jak sklep jak to się mówi, Twoje wypowiedzi mnie normalnie zaskakują :) oczywiście bardzo pozytywnie :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 29 Maja 2008, 21:25
macher ... jestem pod wrazeniem ...
wspaniale napisane - wielkie brawa dla ciebie ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 30 Maja 2008, 08:18
macher  :uscisk:  to tak po przeczytaniu tego co napisałeś....

no i bardzo trudne zadanie przede mną! dajcie mi troszkę czasu, muszę to przemyśleć na spokojnie
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 30 Maja 2008, 09:58
No to czekamy na odpowiedz :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 30 Maja 2008, 10:17
pytanie DLACZEGO jest zawsze najtrudniejsze!  czasem jest tak, że intuicyjnie wiemy że coś ma byc tak a nie inaczej, ale dlaczego? odpowiedź nie przychodzi łatwo, czasem ją specjalnie omijamy, bo wymaga to naprawdę zastanowienia i przemyślenia.
Potrzeba do tego wyciszenia wszystkich emocji (co łatwe też nie jest) i spokojnej analizy
Nie zawsze chcemy tak robić, przeciez najłatwiej jest dać ponieść się emocjom!

ja jestem bardzo emocjonalną osobą, nie duszę niczego w sobie, myślę, że wszystkie emocje od razu na mnie widać! Moja pierwszą reakcją zazwyczaj są łzy. To takie moje ujście.
Nie potrafie się złościć, kłócić, krzyczeć, wyzywać - no po prostu nie umiem!
Najpierw pojawiają się łezki (ale nie w poduszkę) a potem: rozmowa rozmowa rozmowa!!!!!

Trudno jest mi pisać dlaczego bym wybaczyła, albo dlaczego nie - bo nigdy nie musiałam bić się z takimi myślami. Nigdy nie dostałam od swojego partnera ani cienia pretekstu do takiego rozwazania!
i to znacznie utrudnia odpowiedź na to pytanie :P
Bo żyje w przekonaniu, że jesteśmy parą, która sobie ufa i która nie nadwyręży tego zaufania. Parą, która duużo o związku rozmawia i która od związku i jego przyszłości ma bardzo podobne oczekiwania. Znamy siebie, przyjaźniliśmy się bardzo bardzo długo i wiemy co potrafi nas zranić.
Wiem, na co nigdy bym sobie nie pozwoliła, i mam nadziję, że mój mąż też.

Nie istnieje dla nas tabu, rozmawiamy i o zdradzie i o kłamstwach - o wszystkim.

Najgorszą rzeczą w związku jest dla mnie oszustwo, o tym też pisał macher. Nie zdrada, ale kłamstwo i obłuda. Tego bym nie zniosła, bo to jest dla mnie podstawą związku! szczerość szczerość szczerość! Prawda, choćby najgorsza jest zawsze prawdą i potrafiłabym to docenić.
Dużo potrafiłabym wybaczyć, bo człowiek popełnia błędy. Dlaczego potrafiłabym? Ponieważ wiem, że rozmawialibyśmy o tym, że wiedziałabym o wszystkim (cokolwiek by to miało być). Dlatego, że się PRZYJAŹNIMY, a to jest dla mnie podstawą związku. (no oczywiście miłość też, ale czym jest miłość? ;))
dlatego, że przyjaciele się wspierają, nie wytykają błędów, pomagają sobie - razem można wiele przezwyciężyć

inną sprawą jest pamiętać... o tym tez macher pisać, nie wiem jak by to było, bo zapomniec jest trudno. Wiem, jedynie, że mimo pamietania, nie wytykałabym niczego.

Dlaczego bym nie wybaczyła?
nie wybaczyłabym ogólnie mówiąc nieszczerości, podwójnego życia, tajemnic - dlaczego? Ponieważ całkowicie burzy to moje, właściwie nasze pojęcie i wyobrażenie bycia razem


poproszę jeszcze o chwilę czsu na pytanie - synuś się obudził ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 30 Maja 2008, 10:55
pięknie kamyczku..... poprostu pięknie  ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 30 Maja 2008, 12:08
pięknie to napisałaś  :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 30 Maja 2008, 12:41
dziękuję :)

Maja! następne pytanie do Ciebie :)
czym jest dla Ciebie dom i jakie emocje wokół niego krążą? :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Maja 2008, 12:45
Maja melduje, że pytaie otrzymala ale musi popracować - szef dzisiaj wyjeżdża i cs tam się domaga, także odpowiem najpewniej wieczorem
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 31 Maja 2008, 22:16
Po pierwsze witam po powrocie i serdecznie dziękuję za miłe słowa  :uscisk:
ricardo - ciekawa przenośnia ale kontynuując ten kierunek należy pamiętać o półkach w tym sklepie a zwłaszcza aby towar był uaktualniany i świeży tylko tu trzeba czasu a ja akurat mam go więcej zaliczonego od wielu z Was. Mówiąc inaczej to po prostu doświadczenie Życiowe.

kamyczku - ślicznie napisałaś bo w Twych słowach nie tylko jest prawda i szczerość ale wyraźnie czuć w tych słowach to co w człowieku najważniejsze a więc  :serce: Prawdziwą sztuką jest mówić i pisać od Serca Ty to zrobiłaś i za to  :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:  :brawo: :brawo: :brawo:
Najważniejsze to to, aby Miłość nie była sloganem aby na siłę nie szukać problemów gdzie ich nie ma, aby partner wiedział, że słowo Kocham znaczy - że nigdy nie zostaniesz sam, że życie w partnerstwie i Miłości to symbioza a nie pasożytnictwo bez względu, której strony to dotyczy.
Należy również pamiętać, że czasami lepiej usłyszeć prawdę od swojej Miłości o tym co jest nie tak niż żyć w fałszywym uwielbieniu jaki (jaka) jestem Kochany, Wspaniały i Doskonały. Takie słowa to również Miłość a nie powód do kłótni i obrazy. Tak kamyczku masz rację szczerość ponad wszystko  :uscisk:   Dzięki  :przytul:
Serdecznie pozdrawiam  :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 2 Czerwca 2008, 20:48
Kamyczku...piękne pytanie...w sam raz dla Mai ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 3 Czerwca 2008, 07:42
puk, puk Maju mamy czerwiec więc już nie maj i koniec wakacji  :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 3 Czerwca 2008, 10:07
czym jest dla Ciebie dom i jakie emocje wokół niego krążą?

Mój dom - moja twierdza  ;D a tak na poważnie to dom w moim odczuciu to dla mnie nie tylko cztery ściany odgradzające nas od innych i chroniące moją prywatność.
Dom ma dla mnie wiele znaczeń, dom mojego dzieciństwa pachnący ciastem, swieżym praniem i pastą BHP ;), dom w bloku z wielkiej plyty a mimo to ciepły, przyjazny, zawsze pełen ludzi, śmiechu i radości ... a może to ja pielęgnuję takie właśnie wspomnienia.
Teraz staram się aby mój dom był jak najbardziej podobny to tego w moich wspomnieniach, aby był miejscem do którego zawsze chce się wracać, aby każdy czuł się w nim dobrze, bo dom to w gruncie rzeczy my sami. To nasze rodzinne zwyczaje, tradycje, nasze uczucia i emocje tworzą domową atmosferę...dom to przede wszystkim my i nasza rodzina - nieważne gdzie, ważne z kim ;) taki Dom przed duże D ;D



Przepraszam, że tak krótko ale jestem tuż przed urlopem i mam urwanie głowy ::)

Nad pytaniem muszę troche pomysleć :drapanie:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 3 Czerwca 2008, 10:14
Krótko ale ślicznie  :przytul: a prawdy w tym tyle, że aż miło się czyta i od razu wspomina własny Dom  :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 3 Czerwca 2008, 10:37
Pytanie do martini

Co uważasz za swój największy życiowy sukces, a co za porażkę...?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 3 Czerwca 2008, 16:25
Kamyczku...piękne pytanie...w sam raz dla Mai ;)

Maju, czasami podczytuję Twój wąteczek i tyle jest w nim ciepła! i pomyślałam, że to pytanie właśnie w sam raz dla Ciebie :)

dziękuję za odpowiedź :D

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 4 Czerwca 2008, 14:41
 :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 6 Czerwca 2008, 12:05
 :uscisk:  Bardzo ładnie i co ważne masz szacunek i dystans do własnych wartości i osiągnięć  a to dzisiaj duża  sztuka :Daje_kwiatka:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 6 Czerwca 2008, 12:30
Wiesz Martuś... kolejny raz przekonałam się jak wspaniałą i wartościową osobą jesteś!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 6 Czerwca 2008, 12:42
jak to miło z samego rana takie optymistyczne posty czytać!!!
Martuś..jesteś wielka!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 6 Czerwca 2008, 13:57
Martuś piękne słowa :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 7 Czerwca 2008, 09:57
jedynie Adam i Ewa nie mieli problemu z teściową  ;D ;D  :okularnik:

No fakt, nie mamy problemów ani z teściowymi ani teściami  :D Dobrymi ludźmi są  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 7 Czerwca 2008, 19:41
Martini, wiesz, że ja na Twoją książkę czekam....  :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 8 Czerwca 2008, 09:53
O ja Cie ... zostałam wywołana do odpowiedzi.
Bohater zycia codziennego ... dla mnie jest nim moja niestety nie zyjaca juz babcia.
A dlaczego ? Zawsze imponowala mi determinacja i siła przetrwania.Od zawsze walczyła z przeciwnosciami losu, z rodzina ktora nie zgadzala sie na slub z moim dziadkiem, pozniej z choroba dziadka ktora niestety wygrala :(.Pozniej walka o przetrwanie malzenstwa jej syna, opieka nad wnukami ktore daly niezle popalic. W koncu nadszedl czas spokoju, babcia miala sily za 5-ciu, wigoru za 10-ciu.Poszla nawet do pracy bo sie  w domu nudzila :)Niestety wszystko co dobre szybko sie konczy.Pewnego dnia babcia wyczula guzek w piersi.Lekarze stwierdzili ze nie jest to rak tylko cos czego nazwy nie pamietam.Wiem tylko ze co jakis czas to przekluwali. Zycie wrocilo do normy i ... znow cios. Babcia dostala udaru mozgu, calkowity paraliz, do tego grzybicze zapalenie pluc,slowa lekarzy ze mamy szykowac pogrzeb, ze zanim zbadaja co to za grzyb babcia moze juz nie zyc.Babcia rozpoczela walke swojego zycia. WIgilie spedzilismy na szpitalnym korytarzy.Cala nasza rodzina i najblizsi.Powoli ale z determinacja w sercu walczyla z choroba i po wielu miesiacach wygrala!I choc nie byla juz tak sprawna jak kiedys ( nie tylko fizycznie ale i psychicznie bo choroba spustostoszyla jej mozg ) to jednak nadal byla tym samym cudownym czlowiekiem ktory sam nie umie ale innemu pomoze.Nawet nas postawila "ustawic" :)I kiedy ja mialam dosc jej cwiczen ( byly meczace nie tylko dla cwiczacego ale i dla "rehabilitanta" ) babcia cwiczyla bez grymasu na twarzy.Co dzien zadziwiala nas coraz bardziej.Smiala sie ze przetanczy cale moje wesele  :) I wszystko bylo dobrze gdy nagle kolejny cios - rak.Okazuje sie ze to co znalazla wtedy w piersi tez bylo rakiem ale lekarze z partolili robote i rak dal przerzuty na pluca.Amputacja piersi, naswietlania i ... wieczny usmiech na twarzy mojej babci. Nogdy ale to nigdy nie narzekala.Znosila wszystko z taka godnoscia jakby to ta choroba była darem.
Wiedziała ze przegrywa, ze jej czas nadchodzi ale nam pozwalala wierzyc ze bedzie ok. Gdy zapraszalismy ja oficjalnie na wesele powiedziala ze nie dozyje  :'( Pozniej poszla do szpitala na tomograf - gdybyscie widzialy wyraz jej twarzy kiedy siadala na lozku ( tym samym na ktorym lezala z udarem ).Jej twarz mowila - teraz moge umrzec. Tutaj nie w domu. Mamie mowila ze czuje si eok i  a kolezanka ze szpitalnego lozka przekazywala ostatnie wole. Prosila bysmy nie przekladali wesela, bysmy sie bawili tak jakby tam byla.Bysmy nie plakali bo Ona bedzie szczesliwa.Dwa dni po urodzinach mojego brata i 1,5 miesiaca przed weselem babcia zmarla z usmiechem na twarzy.Wygladala tak mlodo, bez zmarszczek i własnie ten usmiech. Wiedziala ze przegrala ze smiercia ale wygrala zycie wieczne. Przezyla swoje zycie tak jak chciała, przekazala nam wiele madrosci zyciowych i wiedziala ze jest kochana.

Babcia nauczyla mnie isc do przodu pomimo wiatru wiejacego w twarz, kamieni spadajacych na glowe.Nauczyla mnie zyc tak bym na lozu smierci nie musiala sie niczego bac ani wstydzic.Nauczyla mnie tego ze zawsze moze byc gorzej wiec cieszmy sie  z tego co mamy.Co nas nie zabije to nas wzmocni - i tak bylo w jej przypadku .Choroba bardzo ja wzmocnila choc w koncu zabiła.Babcia jest moim bohaterem bo dla mnie wygrala.

Teraz pytanie do Martynki1985 - Martynko kim wg Ciebie jest szczesliwy czlowiek - co musi miec,co musi przezyc, osiagnac by stac sie w pelni szczesliwym i czego Tobie brakuje do osiagniecia tego stanu ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Czerwca 2008, 12:00
Antalis ślicznie to opisałas..... pięknie. I życzę Ci aby ten autorytet pozostał w Twoim sercu na zawsze  :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Czerwca 2008, 08:57
 :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 9 Czerwca 2008, 12:46
Martynko kim wg Ciebie jest szczesliwy czlowiek - co musi miec,co musi przezyc, osiagnac by stac sie w pelni szczesliwym i czego Tobie brakuje do osiagniecia tego stanu ?


Trudne pytanie:) Bo czym jest szczęście? Każdy w inny sposób interpretuje to slowo, każdy wymaga czegoś innego od życia, żeby być szczęśliwym. Nie bede uogólniała, tylko napiszę jak ja to widzę.
Mimo wielu chwil załamania mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, bo:
- miałam fajne dzieciństwo, dzięki czemu mam teraz mnóstwo pięknych wspomnień. Rodzice starali się dać mi jak najwięcej dobrego, pokazali trochę świata, kulturę obcokrajowców. Wiem, że mogę liczyć na ich pomoc.
- znalazłam kogoś, kto mnie kocha nad życie, z kim zwiedziłam wiele pięknych zakątków świata a teraz tworzymy wspaniałą rodzinę, której nie zamieniłabym na żadną inną. Mamy zdrową, piękną córeczkę, która daje nam mnóstwo radości. Mamy wspaniałych przyjaciół, z którymi spotykamy się baaardzo często (mimo myslenia niektórych osób-spoza tego kregu-ze jak juz przyjdzie dziecko, zamkniemy sie w domu i nie bedziemy miec czasu na spotkania). Wiemy, że możemy na nich liczyc, przy których wszystkie troski życia codziennego odchodzą w siną dal, od których wracamy zawsze uśmiechnięci i naładowani olbrzymią energią na kolejne dni.
- mimo, że urodziłam Gabrysię, kontunuuję studia. Są chwile załamania - w czasie sesji - ale jestem szczęsliwa, że mam szanse na skonczenie ich i mam nadzieje znalezienie dobrej pracy po ukonczeniu.
- jest na świecie kilka bardzo bliskich i życzliwych mi osób (również na forum), którzy są dla mnie jak rodzina, zawsze znajdą czas na szczerą rozmowę, mogę się im wyzalic, wypłakać, a oni dają mi pocieszenie i wiarę na lepsze jutro... Posiadanie takich przyjaciół to prawdziwe szczescie w szczęściu.

Przeczytawszy, to co napisałam stwierdzam, że posiadam wszystko co potrzeba mi do szczęścia :) Wiadomo, w miarę jedzenia apetyt rośnie i chciałoby się czegoś więcej i więcej,ale przecież jeszcze mase życia przede mną i czasu na dokonanie czegoś, co przyniesie mi wiele pięknych chwil, które kiedyś będę mogła tu dopisać.

Muszę się zastanowić nad pytaniem
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 9 Czerwca 2008, 12:54
pytanie do...asi
Czy uważasz, ze: Polacy wiecznie narzekają ??? Zastanawia mnie, czy ten stereotyp jest nieśmiertelny. Czy tak było kiedyś, czy dalej tak się o nas mówi.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 11 Czerwca 2008, 20:44
Cholercia... masz w nosek Martynko za takie pytanka  ;)

Dzisiaj jestem cholernie zmęczona ... do tego popijam drugi kieliszek winka od Agi-Rybki (Rybeńko - pychotka!  :-*) i nie jestem w stanie odpowiedzieć sensownie na to pytanko  ;)
Ale pamiętam o nim i jutro postaram się skrobnąć tutaj co nieco  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 11 Czerwca 2008, 21:56
Asiu na zdrówko :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Czerwca 2008, 19:37
No ok... czas zmierzyć się z pytankiem bo kolejkę wstrzymuję  ;)

"Czy uważasz, ze: Polacy wiecznie narzekają  Zastanawia mnie, czy ten stereotyp jest nieśmiertelny. Czy tak było kiedyś, czy dalej tak się o nas mówi?"

Myślę, że niestety ale jesteśmy narodem narzekającym... Byliśmy tacy i chyba niewiele się w tej kwestii zmieniło...
Narzekamy, że jest nam źle zamiast zakasać rękawy i robić wszystko aby było nam lepiej.
Narzekamy, że sąsiad ma więcej i lepiej zamiast zając się swoim życiem.
Szukamy winnych swoich problemów i kłopotów naokoło - często nie widzimy winy w sobie.
Nie idziemy np do wyborów "bo po co" ale potem głośno wyrażamy swoje pretensje i żale do rządzących.

Oczywiście nie uważam, że tyczy się to wszystkich Polaków bo sama znam wielu, którzy nie są tacy... ale chyba taki stereotyp nadal pokutuje i tak jestesmy odbierani na świecie. Niestety... No ale może się mylę...

Zaraz się zastanowię nad pytaniem  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Czerwca 2008, 19:51
Pytanie do Lady_Yes:
"Co sądzisz o ludziach, którzy aby zwrócić na siebie uwagę, by być w centrum zainteresowania wymyślają "historie swojego życia" wyssane z palca? Czy to obłudni kłamcy czy biedni, chorzy ludzie?"
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lea w 13 Czerwca 2008, 22:14
Asiu...hmmm...jestem ciekawa odpowiedzi...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 13 Czerwca 2008, 22:29
... ja też nawet bardzo  :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 14 Czerwca 2008, 00:39
Pytanie do Lady_Yes:
"Co sądzisz o ludziach, którzy aby zwrócić na siebie uwagę, by być w centrum zainteresowania wymyślają "historie swojego życia" wyssane z palca? Czy to obłudni kłamcy czy biedni, chorzy ludzie?"
Ciężko to jednoznacznie ocenić.

Często są to osoby, które są bardzo mocno zakompleksione, które takimi historiami pragną zaskarbić sobie sympatię innych. Nie są lubiane zazwyczaj. Jeżeli robią to, aby wyleczyć swoje kompleksy.... Współczuję..

Jeżeli wymyślają je, aby śmiać się z naiwności ludzi...to jest chore..

Są też sytuacje, kiedy historia swojego życia jest mocno przekoloryzowana, ale niekoniecznie wymyślona...Tutaj chodzi o to, aby poczuć się w czymś lepszym od kogoś...lub też wypaść lepiej w czyichś oczach...

Tak mi się wydaje.
Ja może nie wyglądam, ale często w swoim życiu czułam się gorsza od pozostałych, więc powiedzmy, że jestem w stanie to zrozumieć.


Pytanie do  martini:

Co pomaga Ci w chwilach totalnego zwątpienia i bezsilności?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 14 Czerwca 2008, 21:20
Dzięki Ola za odpowiedź.
Mnie naprawdę to nurtuje... sama chyba wkurzam się na takie osoby bo zazwyczaj nie chcę ich urazić i ranić ale gotuję się w środku kiedy myślę, że robią one ze mnie (i z innych ludzi) idiotkę... No ale chyba też im współczuję bo sa niestety żałośni i chyba nieszczęśliwi...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 15 Czerwca 2008, 01:19
Aniu zgadza się nie tylko żałośni i nieszczęśliwi ale i .......... no oki bez wulgaryzmów. Wiesz jak byś miała w rodzince takiego braciszka jak ja to też by Ci się  cisły różne epitety. Całe Życie nigdzie nie pracuje a Rodziców tak okłamuje, że zastanawiam się czy czasami on sam w to wierze co opowiada. No cóż  ludzi się nie sieje ludzie się .......
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Czerwca 2008, 08:19
taaaa mam takiego kuzyna..... ::)  koszmar....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 15 Czerwca 2008, 18:42
taaaa mam takiego kuzyna..... ::)  koszmar....

ech chyba w kazdej rodzinie ktos taki sie znajdzie ...  ???
mnie zawsze zastanawia tylko - po co?? - po co komplikowac sobie zycie klamstwami - przeciez sa ludzie (np moja kuzynka  :-\) ktorzy pozniej nie moga polapac sie ktora wersje komu powiedzieli ... ech ... wszyscy wiedza ze to bujda na resorach grubymi nicmi szyta a nikt sie nie odezwie ...
coz zycie ...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 16 Czerwca 2008, 09:55
 :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 18 Czerwca 2008, 20:41
Podczytuję na bieżąco i nie sposób się z Wami nie zgodzić w wielu sprawach.

DOM Mai jest "moim" domem.

Martini wcale mnie nie zaskoczyła tyloma sukcesami, zasługuje na to.

Martyna, super opisałaś swoje szczęście. Tak z głębi, a jednocześnie tak zwyczajnie. Szczęśliwi bowiem Ci, którzy potrafią się cieszyć z rzeczy małych i oczywistych.

Lady_yes dużo prawdy. Jednak ja się przyznaję, że lubię czasem podkoloryzować rzeczywistość. CZASEM, nie mylić z zawsze !!! Któż tego nigdy nie zrobił :?: Zazwyczaj nieszkodliwie ;D

Asia, ludzie zrzędzą i narzekają najczęściej wtedy gdy nie mają własnego zdania, no i w razie w nie biorą za coś odpowiedzialności. Łatwiej się neguje i narzeka niż coś popiera. Do tego drugiego potrzeba zazwyczaj minimum wiedzy, a wiele osób jest na to zbyt leniwych, by ją pozyskać. Negując coś czują się ważni,  bo mają swoje zdanie. Jakbym troszkę pogrzebała, to ma swój opis i nazwę w psychologii.

Czekam na kolejne pytania i odpowiedzi, bo ta zabawa wciąga, jak diabli.

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 21 Czerwca 2008, 13:46
Ja tylko powiem.... wow. Tyle... jak zwykle mi imponujesz....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 21 Czerwca 2008, 15:46
Martini porpsotu  :o :o
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 21 Czerwca 2008, 18:51
piękne, szczere, głębokie....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 21 Czerwca 2008, 21:45
piękne, szczere, głębokie....

nic dodac nic ujac ...
Martini - chyle czola  :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 21 Czerwca 2008, 22:04
martini   :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 22 Czerwca 2008, 00:23
martini - jestem po dużym wrażeniem najtrudniej pisać o sobie a sztuką napisać tak jak TY  :blagam: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: redzia w 22 Czerwca 2008, 00:44
Dzisiaj juz jest pozno i zaraz ide spac, ale jutro naskrobie tutaj male conieco :)
Dobranoc
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: redzia w 22 Czerwca 2008, 12:58
co jest najcenniesza nauka, jaka dostalas/zdobylas od rodzicow?


Od moich rodzicow nauczylam sie wiele...

Od taty nauczylam sie cierpliwosci, chociaz nie bylo to latwe bo po mamie odziedziczylam temperament. Zawsze podziwialam jego podejscie do roznych spraw zyciowych. Kiedy sie cos nie udawalo, kiedy wszystko bylo kompletnie do kitu potrafil przyjsc do mnie, wysluchac mnie i wytlumaczyc, ze kazdy problem jest do rozwiazania. Mowil, ze jezeli tym razem sie nie uda to nastepnym wyjdzie. Mowil, ze wszystko przyjdzie z czasem, wszystko sie ulozy tylko trzeba cierpliwosci, spokoju i wytrwalosci.

Mama nauczyla mnie tego, ze dom zawsze bedzie oaza, przystania gdzie bede mogla odpoczac po trudach dnia codziennego, ze w domu bedzie czekala na mnie rodzina ktora mnie kocha i na ktora moge liczyc.
Oczywyscie nauczyla mnie jak gotowac obiady, jak przyszyc sobie guzik, skrocic spodnie :)

Tata nauczyl mnie jak sprawdzic poziom oleju w samochodzie :) jak wbic gwozdz w sciane, nauczyl mnie jezdzic na rowerze :)

Oboje nauczyli mnie poswiecenia. Poswiecenia dla dziecka. Zawsze dla rodzicow na pierwszym miejscu bylam ja i moj brat, a dopiero potem cala reszta. Tata potrafil chodzic w zdartych butach np. po to zebysmy mogli jechac na kolonie. Niczego nam nie brakowalo, ani milosci, ani wsparcia z ich strony.

W przyszlym roku rodzice beda obchodzic 35 rocznice slubu i to jest lekcja, ktora jest dla mnie najcenniejsza. Sa razem tyle lat...pomimo problemow, klopotow, roznicy zdan, innych charakterow.
Zawsze jak sie pokloce z moim mezem i wydaje mi sie, ze nie znajdziemy sposobu na to by sie pogodzic mysle o moich rodziciach i to pomaga.
Za to ich kocham najbardziej na swiecie  :-*

Rodzicie nauczyli mnie duzo, duuuzo wiecej rzeczy, ale przypuszczam, ze gdybym zaczela dokladnie opisywac czego sie od nich nauczylam serwer by tego nie wytrzymal ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: redzia w 22 Czerwca 2008, 13:09
Pytanie do Liliann :)

Co daje Ci radosc :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 22 Czerwca 2008, 14:41
to jest pytanie na mój lepszy nastrój...niż jaki prezentuję dzisiaj...poproszę o chwilę zwłoki.... :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 22 Czerwca 2008, 19:32
redziu - wspanialych masz rodzicow ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 27 Czerwca 2008, 09:05
to jest pytanie na mój lepszy nastrój...niż jaki prezentuję dzisiaj...poproszę o chwilę zwłoki.... :D

chwilka zwłoki oki ....... ale ......
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Czerwca 2008, 15:37
A przepraszam….odłożyłam i faktycznie zapomniałam.

Co daje mi radość.

Najogólniej można by napisać, że jest to chyba jedna rzecz  - możliwość działania, kreowania zmian, brnięcia do przodu, podejmowania wyzwań.

To jest najkrócej wyrażone jak tylko mogłam…ale tak naprawdę to nic innego nie przychodzi mi na myśl. Bo nie będę pisać frazesów, że radość dają mi najukochańsze osoby, bo jest to oczywiste…
Ja po prostu w działaniu czuję się jak ryba w wodzie…
Unieszczęśliwić mnie - to zamknać w klatce i zabrać możliwość rozwoju...


Pytanie do Anjuschki:

Czy jest coś co wydaje Ci się nieosiągalne w życiu? I czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 28 Czerwca 2008, 10:15

Czy jest coś co wydaje Ci się nieosiągalne w życiu? I czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie?


Marzeń mam wiele, niektóre pewnie są dla mnie / dla nas nieosiągalne, jednak będę robić wszystko, aby się spełniły. Na poczatek ślub, potem domek gdzieś poza Szczecinem, po lub w międzyczasie pojawi się najprawdopodbniej dzidziuś. To akurat wszystko jest wykonalne
Co do nieosiągalnych rzeczy w życiu, to na pewno nie zostanę prezydentem  ponieważ w ogóle nie interesuje mnie polityka! I nie ma to dla mnie żadnego znaczenia  Ale tak mówiąc poważnie - rzeczy które teraz wydają mi się nieosiągalne, nie są do przekreślenia. Coś co teraz jest dla mnie zbyt odległe, czy niewykonalne, nie zawsze takie musi być. I jako osoba dążąca do celu i uparta, będę robić wszystko, aby nie były one dla mnie niemożliwe

I pytanie do Ricardo-Patrycji!
Przed Tobą wspaniały okres w życiu, powiedz [napisz], jak widzisz siebie i swoją rodzinę za rok, 5 lat, 10 lat, 15 lat, 20 lat i 50 lat [/color]
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Czerwca 2008, 11:23
Przed Tobą wspaniały okres w życiu, powiedz [napisz], jak widzisz siebie i swoją rodzinę za rok, 5 lat, 10 lat, 15 lat, 20 lat i 50 lat


To co napiszę, to będzie na dzień dzisiejszy tylko moje wyobrażenie. Wiem, że życie może zweryfikować wszystko ale będziemy dążyć razem z mężem aby nasze życie rodzinne było spełnione i szczęśliwe.

Za rok będziemy w trójkę - nowa sytuacja, dla nas nieznana. Do wszystkiego będziemy musieli się przyzwyczaić. Wszystko zmieni się diametralnie…, Ale będziemy chcieli dać naszemu paluszkowi tyle miłości, na ile tylko będzie nas stać.

Z czasem chcielibyśmy, aby nasza rodzinka jeszcze się rozrosła, a co będzie za kolejne 5,10, 15 lat?
Wiadomo, dzieci będą rosnąć, usamodzielniać się, przeżywać swoje pierwsze chwili rozterek miłosnych, złe chwile w szkole, okres buntu…

Generalnie chodzi mi o to, że na każdym etapie naszego życia chcę, aby nasza rodzina była razem. Żeby dzieci wiedziały, że zawsze mogą do nas przyjść, porozmawiać, że zawsze będziemy mieli dla nich czas.
Natomiast co do mnie… zrobię wszystko aby nasza rodzina była szczęśliwa. Dzieci, mąż… Oczywiście nie chce być samarytanką co to uszczęśliwia wszystkich naokoło a zapomina o sobie. Mam również swoje plany, które chce zrealizować, ale wszystko w swoim czasie :)

A za 50 lat? Mam nadzieję że jeszcze będę żyć :) hehehe, a na poważnie to trochę skrócę to 50 lat powiedzmy do 30 lat - wtedy mam nadzieję że będę już babcią :) nie będzie mnie zżerał reumatyzm czy inne cuda na kiju :)

I na koniec swoich lat będziemy mogli z mężem powiedzieć, że nasze życie było spełnione i szczęśliwe.

A nad pytaniem muszę pomyśleć.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 28 Czerwca 2008, 16:10
 :ok: :ok: :ok: pocieszę Cię ja mam bez mała 50 i nic mnie nie zżera, jestem dziadkiem i ...  ;D ;D ;D
Więc spokojnie dasz radę  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Czerwca 2008, 12:36
ok, pytanie do met :)

Gdybyś mogła cofnać się w czasie i miała możliwość zmiany jakiejś rzeczy, swojego zachowania bądź wypowiedzianych słów, lub cokolwiek innego to co by to było i dlaczego.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: met w 30 Czerwca 2008, 13:02
Uhm. Patrycja z grubej rury ;-))

Jest wiele takich momentów w życiu, które chciałoby się powtórzyć. Nie zawsze dlatego, że były cudowne. Bywa odwrotnie - nie udało się, było niemiło. Pozostaje w serduchu żal i pretensje.
Staram się żyć tak, żeby niczego nie żałować. Staram się, ale wiadomo - nie zawsze wychodzi.
Nie mam na sumieniu ;-) żadnego konkretnego przewinienia, ani chwili, którą rozpamiętuję w nieskończoność, bo chciałabym ją poprawić. Zacząć od zera.
Bywają jednak dni, kiedy mam zły humor, podły nastrój, cokolwiek. Wiem, że bywam wtedy strasznie kąśliwa i wredna. Mówię wtedy bliskim rzeczy, których normalnie nie powiedziałabym. Nawet nie dlatego, że się boję/wstydzę/nie chcę robić im przykrości. Po prostu są to rzeczy tak błache i niewinne, że zbrodnią byłoby wypominanie takich wad.
Najgorsze jest to, że w momencie wypowiadania takich kąśliwych uwag - już ich żałuję. Słyszę słowa, które padają z moich ust i mam wrażenie, że ten głos - to nie jest mój głos. To nie mówię ja.
Nie zdarza się to często, na szczęście :-))

Pytanie do Dziubaska:
Czy jest rzecz/sytuacja, o której często myślisz, ale nie potrafisz jej sobie wyobrazić? Coś, co napawa Cię przerażeniem i czego panicznie się boisz, bo nie potrafisz przewidzieć jak się wówczas zachowasz i co będziesz czuć?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 30 Czerwca 2008, 21:40
Czy jest rzecz/sytuacja, o której często myślisz, ale nie potrafisz jej sobie wyobrazić? Coś, co napawa Cię przerażeniem i czego panicznie się boisz, bo nie potrafisz przewidzieć jak się wówczas zachowasz i co będziesz czuć?

Kilka lat temu przyśniło mi się, że będąc żoną mojego ówczesnego chłopaka a dzisiejszego męża ;) wdaje się w romans z kimś innym... ale nie w romans oparty na ekstra seksie, nie... po prostu zakochuje się w kimś innym. w kimś mega ekscytującym, szalenie pociągającym i absolutnie porywającym. W kimś, komu nie mogę w żaden sposób się oprzeć... Ten sen mnie potwiernie przestraszył. Do dziś jak go wspominam mam ciary na plecach... obudziałam się wówczas zalana lzami... Jeszcze we śnie zastanawiałam się jak powiedzieć to mężowi... a w zasadzie jak dokonać wyboru... między czymś nowym, ale niezwykłym, a starą przewidywalną miłością na którą zawsze mogłam liczyć... trudno mi to opisać, ale uczucie jakie temu towarzyszylo było przeszywające....Jak mogłabym powiedzieć mojemu Tomkowi, że kocham kogoś innego? Jak mogłabym go zostawić... tak skrzywdzić... Do tej pory jedyne czego się tak naprawdę boję (co dotyczy naszego związku) to tego, że się któreś z nas zakocha w kimś innym i po prostu odejdzie. Nie umiem sobie wyobrazić co bym czuła, gdyby mój ukochany mąż pewnego dnia przyszedł i powiedział, że KOCHA inną...Taka sytuacja mnie przeraża.. dlatego tak uparcie dbam i pielęgnuję nasz związek....

Pytanie do Ninki:

Jesteś osobą bardzo przebojową i pewną siebie. Czy wysokie poczucie własnej wartości komuś zawdzięczasz, czy jest ono wynikiem Twojej własnej "pracy"nad sobą ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 30 Czerwca 2008, 21:44
dziubasek

 :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:

wiesz za co  :?: :?: :?:
"...dlatego tak uparcie dbam i pielęgnuję nasz związek...." zawsze należy pamiętać, że nie można być tylko biorcą ale i dawcą uczuć. Serdecznie pozdrawiam  :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 1 Lipca 2008, 01:37
Dziubasku Twoja odpowiedź jest mi bardzo bliska. Sama czasem boję się takiej sytuacji, a podobne sny na długo zapadają w sercu.

A pytanie do mnie... odpowiem po przebudzeniu z racji godzinki nocnej, a oczka mi już lecą. Dobranoc :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 1 Lipca 2008, 10:38
swietny temat i bardzo fajne odpowiedzi
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Vall w 1 Lipca 2008, 10:54
Aniu  :-* świetnie napisane :)

Ninka- czekamy  :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 1 Lipca 2008, 13:20
Bardzo fajny temat :)

Ciekawa jstem odpowiedzi Niny.

Dziubasku dokładnie wiem co czułaś, ja kiedyś też miałam podobny sen i straaaaaasznie się poźniej czułam :-\
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 1 Lipca 2008, 15:44
Jesteś osobą bardzo przebojową i pewną siebie. Czy wysokie poczucie własnej wartości komuś zawdzięczasz, czy jest ono wynikiem Twojej własnej "pracy"nad sobą ?


Bardzo złożone pytanie. Naprawdę. Przy tym ogromnie ciekawe.

Wiele osób, o ile nie wszystkie, które mnie znają, uważają że mam bardzo wysokie poczucie własnej wartości. Owszem, wiem, że do tępych nie należę, ale z tą pewnością bym nie przesadzała. Wbrew pozorom bardzo często czuję się niepewnie i gorzej od innych. Z pewnością moje zajęcia: jako instruktora fitness i wykładowcy metodycznego bardzo podwyższyły moją samoocenę. Bycie pewnego rodzaju wzorcem dla innych jest bardzo nobilitujące.

Zatem moja pewność siebie wynika poniekąd z tego, że zauważam uznanie wobec mojej osoby w oczach innych ludzi. Ale... nie jestem w sobie zakochana. O nie :!: Złości mnie we mnie wiele cech i je zauważam. Jednak nie traktuję ich, jako nieodłącznych mojej osobie. Staram się je wytępić i być lepszą, niż jestem. Pracuję nad sobą.

Ogromny wkład we wzrost mojej samooceny ma mój kochany Paweł. Przy nim naprawdę zawsze czuję się WIELKA :)

Ważne też jest, że z pozoru wydaję się zimną i wyrachowaną, a naprawdę przeżywam bardzo mocno każdą krytykę pod moim adresem. Wszystkie nieporozumienia z ludźmi siedzą we mnie czasem latami i wracają w nocnych koszmarach, co daje dowód na to, że wcale nie mam się za doskonałą i nieomylną. Jednak sądzę, że to dobrze, bo ciągle czuję, że mogę być lepsza.

"Przebojowość" celowo traktuję, jako osobny temat ponieważ ta, jest po prostu cechą mojego charakteru... nieodłączną :D Kocham życie, kocham ludzi, kocham się bawić, kocham świat :!: Mam wrażenie, że jak mnie nie ma w 3 miejscach na raz to coś tracę. To akurat jest cecha wrodzona i odziedziczona po moim tacie, który też jest 100% wariatem i lubi się śmiać i bawić, a to jest chyba kwintesencją "Przebojowości"
Boję się by mi wraz z wiekiem ten szalej nie minął, bo najbardziej przeraża mnie zgredzenie i stetryczenie...., ale to mi chyba nie grozi.




Pytanie do Machera :

Skąd u Ciebie taki zapał do "babskiego" z założenia forum :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 1 Lipca 2008, 15:54
... ale fajnie tylko o jednym zapomniałaś  ;D ;D ;D

https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=10023.270

czy ta odpowiedź Cię satysfakcjonuje  :?: :?: :?:

Jeszcze jedno użyłaś bardzo brzydkiego zwrotu  :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 1 Lipca 2008, 16:11
Ok, zatem odszczekuję, bo nie doczytałam. Czy mogę zadać pytanie komu innemu :?:


A brzydkie słowo było w cudzysłowiu :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 1 Lipca 2008, 16:15
znowu nie ładnie  ;D wydaje mi się, że ja mam prawo głosu ale czego się nie robi dla Kobiety  ;D :uscisk: :uscisk: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :okularnik: więc pytaj  ;D :uscisk: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 1 Lipca 2008, 16:17
Albo nie :!:

Macherku, znowu do Ciebie, ale z innym pytaniem:

Jakie posiadasz cechy, które uważasz za swój największy atut i chciałbyś, albo wręcz marzysz o tym, by młode pokolenie je po Tobie przejęło :?: Jakie kroki poczynisz, by się młodzież stała podobna w tych walorach do Ciebie :?: A w jakich kwestiach nie chcesz za żadne skarby by się upodobniali do dziadka i ojca :?:

Zauważ, że nie zabrałam Ci możliwości odpowiedzi i zadania pytania komuś nowemu. Nie wypadasz z gry ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 1 Lipca 2008, 16:42
Dzięki   :uscisk: ale odpowiem później bo teraz Mateuszek idzie do fryzjera  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 2 Lipca 2008, 11:26
W jednym pytaniu pytań bez liku ale ujmę to tak :

„Człowieku nikłym ziarnem jesteś pośród wybujałego zboża, nie wiesz co dobre a co złe, życie trawisz jak chora wątroba…”

Dawno temu czytając ten tekst postanowiłem, że nie będę trawił życia a ziarnem mym będzie ziarno radości, zadowolenia i życia z uśmiechem na twarzy. Nigdy nie będę mówił o swoich cecha w sensie pozytywnym, że to mój atut  gdyż ja to po prostu ja i tylko tyle albo aż tyle !!!  a co do młodego pokolenia to ja nie mam co marzyć ja tylko liczę, że będą chłonąć wiedzę garściami a uczyć się na błędach tych co już płakali a nie wyważać otwarte smutki i troski dnia codziennego. Czy można poczynić jakieś kroki pewnie tak tylko po co skoro wolność cenię nader wszystko wolność słowa i czynu a jeśli ktoś ocenia mnie pozytywnie i to co robię to pewne zachowania ma na tacy tylko brać ale nic na siłę bo życie stało by się nudne wyobrażacie sobie sklonowaną Polskę. Wszak mój udział w tym forum to moje myśli i czyny a Wy Drogie Panie to ta właśnie młodzież i sami możecie zdecydować co ziarnem a co chwastem.
Tak jest jedna rzecz której nie to, że nie chcę ale nie życzę innym aby raz powiedziane „Kocham… i nie opuszczę Cię aż na wieki” nie było sloganem i zauroczeniem chwili. Niech to będzie prawdziwa i spontaniczna Miłość na dobre i złe. Niech nie będą dla Was ważne słowa innych i myśli co ludzie powiedzą a Wasza Miłość i zrozumienie, że człowiek nie jest maszyną na pokaz a ma jeszcze coś co niektórzy nazywają duszą, której też trzeba poświęcić dużo Miłości - tyle dziadek ale Tatko powiem Wam, że nie ma nic piękniejszego jak właśnie w moim wieku zostać ponownie Tatkiem. Jak wiele radości sprawia uśmiech i szczęście własnego jeszcze bezbronnego i bezradnego dziecka. Teraz właśnie  wszystko wygląda inaczej dojrzalej i mądrzej. To tak jak z dobrą książką po latach czytasz ją i okazuje się, że teraz dopiero wiesz co znaczą słowa czytać ze zrozumieniem.
Jak mawia profesor Stanisławki …. I to by było na tyle
Pytanko do :
zuza142000
Jaki dzień w Twoim Życiu był najpiękniejszy i dlaczego  :?: :?: :?: 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 2 Lipca 2008, 13:36
Zuza po prostu powaliło mnie na kolana  ::) ::) ::) Jesteś niesamowita  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 2 Lipca 2008, 15:19
zuza jesteś niesamowita  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 2 Lipca 2008, 18:26
Zuza pięknie napisałaś... :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 2 Lipca 2008, 23:54
... jak najbardziej zadawala   ;D  co klasa to klasa  :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Lipca 2008, 10:02
melduję się :)

Zuza hihi ale pytanko szczeliłaś :)

więc powiem - napiszę tak - chcę żeby ludzie widzieli mnie taką jaka jestem rzeczywiście czyli:

- pyskata, ale tylko w słusznej sprawie (albo jak mnie mąż wkurzy  ;D )
- może czasem zbyt ufna (przez co potem łezki płyną..)
- zwykle optymistycznie patrzę w przyszłość i teraźniejszość (chociaż przeszłośc dała mi  w kość)
- dziubek mam caiągle uśmiechnięty ( nawet teraz pare godzin przed obroną  ;D - no chyba że fuczę na męża, a ostatmio mi się to coraz częściej zdaża ale on to dzielnie wytrzymuje  ;D)
- myślę że znajomi mają we mnie podparcie, zarówni psychiczne jak i takie że zawsze staram się im pomagać,
kurcze ale trudno pisać o sobie, wiadomo mam wady jak i kilka zalet :) i chce żeby wszyscy widzieli mnie taką jaka jestem, żeby przy np bliższym spotkaniu  nie było niespodzianki.

mam nadzieje że odpowiedź wystarczająca :)  :przytul: :przytul: :przytul:

a nad moim pytankiem pomyślę wieczorem dobrze? czas zacząć się uczyć na obrone  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Lipca 2008, 14:22
ok mam chwilke czasu - pytanie do macherka (nie przeczytać mocherka  ;D  :przytul:)

czy i jak Mateuszek zmienił Twoje życie :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 3 Lipca 2008, 14:38
Piękne pytanko  :Zakochany: pozwól jednak, że odpowiem nieco później  :uscisk:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 3 Lipca 2008, 23:46
nieco póxniej.. czyli pewnie jutro :0 Nie moge sie doczekac :):)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 3 Lipca 2008, 23:48
czy i jak Mateuszek zmienił Twoje życie

Odpowiedź na pytanie czy... jest tak oczywista jak moja Miłość do Mateuszka,Róży, Ewelinki, Betaki, Miłoszka .... Mateuszek  zmienił życie człowieka, który teraz nie tylko może bawić wnuka Miłoszka a otrzymał dar od życia tak oczekiwany i wymarzony, że aż niewyobrażalny. Powiem wam, że po narodzinach popełniłem nawet coś co trudno nazwać wierszem ale ująłem to w paru słowach, które wiszą nad jego łóżeczkiem... a może poczytajcie sami

MATEUSZEK
Tak długo oczekiwany i wymarzony,
wykrzyczał z gardła pierwsze swe słowa.
Oznajmił światu, Ja Żyję !!!
Malutkie rączki ku światu wyciągają się
same, pełne ufności szukają miłości.
Nawet nie wie, że jest Kochany jak nikt na świecie,
Nie wie lecz czuje gdy w dłoniach
Różanej Mamy poczuje matczyne ciepło
i radość dania  istnienia, troski o życie
i nieopisanego szczęścia.
Kochany synku dostałeś najpiękniejszy dar,
Dar Życia,  Dar  Miłości,  Dar  spełnienia.
PAMIĘTAJ ŻYCIE JEST PIĘKNE !!!
       

wiecie to taki mój dodatkowy konik i czasami popełniam takie gryzmołki na użytek własny.
Więc chyba widzicie, że Mateuszek bardzo zmienił moje życie ale zmienił nie dlatego, że sie narodził ale dlatego, że jest dla mnie i Róży tym
wyśnionym i wymarzonym dzieckiem tak długo oczekiwanym. Jego narodziny (przypominam in vitro)  to dla mnie dowód na to, że nie istnieje bariera wieku dla Miłości i Szczęścia wystarczy chcieć, wystarczy Kochać i być Kochanym. Rzeczy przyziemne jak wychowanie i obowiązki bycia ojcem są na drugim planie. W tym wszystkim jest wiele zalet bo mądrości wykorzystania własnego umysłu nabywa się z wiekiem i żadna uczelnia ,żaden tytuł naukowy nie da tyle ile doświadczenie a u mnie ci go dostatek wszak jak na młokosa w wieku 49 lat troszkę tego przeżyłem.
Wielu kolegów pukało sie w czoło mówiąc Mirek w Twoim wieku dziecko a ja pytam czy istnieje granica wieku dla Miłości i Szczęścia  :?:
Co może zastąpić cudowne pierwsze słowa Mateuszka Tata i Mama (kolejność w jakiej wypowiedział). Kochani powiadam Wam NIC nie jest w stanie dać tyle szczęścia ile Miłość do własnego dziecka  ile poranne tup, tup i wyrzucanie smoczka z łóżeczka jako znak Tatko wstawaj jesteś ojcem a ja już nie chce spać   :cancan: Więc jeśli zmienił to tylko program dnia a nie zmienił mnie bo ja już taki jestem, że dla mnie słowo Miłość znaczy więcej niż nienawiść, że dzieci się Kocha nie maltretuje, że swoją miłość oddaje nie w kawałku ale całym sobą. Nie jestem bez wad bo nie ma ludzi idealnych ale ja mam tego świadomość i potrafię jedynie być sobą. Jedyne czego mi naprawdę brakuje to czasu aby doba miała troszkę więcej godzin.
No tak tyle słów o Mateuszku ale powiedzcie sami jak nie kochać takiego szczęścia
(http://images34.fotosik.pl/308/3b5fe9085ee1bd88m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3b5fe9085ee1bd88)

mam nadzieję, że odpowiedź zostanie przyjęta.

a pytanko:

ile potrafisz wybaczyć? czego nie potrafuisz wybaczyć?za co kochasz a za co nienawidzisz?

Gabiś  Uśmiechnij się to pytanko do Ciebie  ;D
 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Lipca 2008, 09:47
Macherku no nie powiem pytanie jest trudne :)
 Zastanowię sie i odpowiedź będzie później :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Lipca 2008, 10:42
ile potrafisz wybaczyć? czego nie potrafisz wybaczyć? za co kochasz a za co nienawidzisz?

Jesteśmy tylko ludźmi. A ludzie popełniają błędy. Mniejsze czy większe ale każdy z nas je popełnia.
Jestem osobą tolerancyjną. Miłość to dla mnie nie tylko szczęście, uczucie ale też trudna umiejętność dania drugiemu człowiekowi wolności. Bo każdy z nas jej potrzebuje…
Wybaczanie to wielka odwaga. Ja nigdy nie byłam osobą, która nie umie wybaczać. Wręcz przeciwnie wybaczam wiele każdego dnia. Wybaczam przede wszystkim mojemu ojcu, który zrobił nam tyle złego. Który rani każdego dnia. Może kocha ale tego nie okazuje, nie dzwoni, nie pamięta, krzyczy. Ja to wszystko pamiętam i będę zawsze pamiętać, ale mu wybaczyłam. Wszyscy pytają mnie dlaczego ??? Nie wiem dlaczego. Może dlatego że boję się żeby kiedyś moje dzieci mi wybaczały, żebym umiała nauczyć je szacunku i ogromnej miłości do ludzi.
Większość ludzi na pierwszym miejscu wśród rzeczy których nie potrafiliby wybaczyć stawiają zdradę.  Zdrada to jednak nie tylko tak jak większość mówi seks z inną osobą. To również kłamstwo. Zdrada fizyczna sama w sobie to tylko coś podrzędnego, głupiego. Kłamstwo to dla mnie najgorsza rzecz jaką można zrobić drugiej osobie. To brak szacunku i brak moralności. Nie wiem czy jest coś czego nie potrafiłabym wybaczyć. Wybaczyłam w moim życiu bardzo wiele, może nawet zbyt wiele i chyba nie ma rzeczy, której nie potrafiłabym wybaczyć. Co nie znaczy oczywiście że byłabym np. z mężczyzną który mnie okłamuje. Często po prostu nie odróżniamy słowa wybaczyć od słowa kochać, czy szanować. Mężczyźnie który mnie zdradził na pewno bym wybaczyła co nie znaczy że umiałabym go nadal szanować i  z nim być.
Naprawdę kochać to umieć znosić kaprysy, złe humory, nastroje. Umieć wybaczać co złe i umieć docenić, że jest się blisko osoby -  tej najważniejszej. Za co kocham ?? Kocha się nie za coś, kocha się za nic. Ja nie kocham za coś, kocham tak porostu…kocham bo miłość jest nam potrzebna, jest sensem życia. Jest wpisana w człowieka i trzeba ją tylko umieć odnaleźć. Ale tak naprawdę kocham wtedy gdy ktoś jest blisko, kiedy mogę uciec do tej osoby od swoich problemów. Kocham gdy mogę tej osobie zaufać, gdy wiem ze mogę na niej polegać. O miłości mogłabym pisać godzinami… Dla mnie miłość to każde westchnienie, oddech, dotyk, słowo… i kocham właśnie za to.
Nienawiść ??? nie znam tego uczucia…..

Pytanie : Do vonka
Jakie wartości w związku są dla Ciebie najważniejsze ??? Na którym miejscu w twojej hierarchii jest seks ???

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Lipca 2008, 10:56
Pytanie : Do vonka
Jakie wartości w związku są dla Ciebie najważniejsze ??? Na którym miejscu w twojej hierarchii jest seks ???

moge pomyśleć  ::)  bo muszę ochłonąć bo jestem mile zaskoczona zaproszeniem do zabawy  :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Lipca 2008, 10:59
mam nadzieję, że odpowiedź zostanie przyjęta.

Oczywiście że przyjęta! szczerze mówiąc to aż się popłakałam jak ją czytałam! strasznie się wzruszyłam !! :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 4 Lipca 2008, 11:08
Gabiś pięknie opisałaś swoje uczucia.... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 4 Lipca 2008, 11:14
Gabiś -  :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:  :uscisk: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
wiesz w mym pytaniu był mały podstęp, pewnie wiesz jaki  i nie zawiodłem sie na Tobie Dzięki   :blagam: :blagam: jesteś Wielka  :przytul: :okularnik:

zuza142000; madziq - Serdecznie dziękuję za to, że kawałek prawdy o mnie się podobał  :Serduszka: :okularnik:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Lipca 2008, 11:47
Przeczytałam zasady i chyba mogę w końcu coś naskrobać, ale uprzedzam, że jestem głupiutka i nie umiem się pięknie wypowiadać, czasami mówie o czymś od końca ale mam nadzieje, że mnie zrozumiecie

Tak więc pierwsze pytanie:

Jakie wartości w związku są dla Ciebie najważniejsze Huh?

Mój mąż był moim pierwszym chłopakiem i w związku z tym nie potrafię porównać z kim było mi lepiej czy gorzej żeby wyłowić tylko te cechy i wartości, które by mi powiedziały, że mój ideał powinien być taki a taki.
Mojego męża zaakceptowałam od razu - z jego wadami i zaletami - i dopiero z upływem czasu zauważyłam co dla mnie jest najważniejsze.
Na pierwszym miejscu mojej hierarchii wartości stawiam zaufanie, jeżeli nie ma zaufanie to związek nie ma prawa bytu bo od razu pojawia się zazdrość, chore podejrzenia a przecież w miłości to nie o to chodzi. To prawda, że odrobina zazdrości jest potrzebna, podsyca uczucie, ale musi to być "zdrowa" zazdrość, która pozwala naszej miłości się rozwijać i dodaje jej skrzydeł.
Kolejna rzecz to szacunek dla drugiej osoby. Nie ważne, że mówi jakieś brednie, że się nie zgadzam z jego słowami czy opinią. Siedze i słucham, czasami przemilcze, zeby nie urazić mojego męża i dopiero później mu mówie, że jednak to nie tak powinno być bo nie sztuką jest powiedzieć o kilka słów za dużo. A jak wiadomo słowa bolą bardziej niż czyny i może dlatego czasami właśnie nic nie mówię ....  Zresztą za przykład i podobieństwo osoby, która nie szanuje nic i nikogo jest moja teściowa. Spotkać się z nią i posłuchać jak komuś ubliża to istny koszmar.... nie chce dopuścić, żeby w moim małżeństwie było podobnie.
No ale wracając do pytania. Pisałam o szacunku i zaufaniu - jeśli takie cechy są obecne w Waszych małzeństwach to moge Wam zagwarantować że reszta sama się ułoży, bo chyba nie ma nic piękniejszego jak zobaczyć uśmiech na twarzy swojego małżonka i usłyszeć jego słowa, że jest najszczęśliwszym człowiekiem jaki stąpa po ziemi.


No dobra, teraz drugie pytanie: Na którym miejscu w twojej hierarchii jest seks Huh?

  ;D  szczerze napisze, że mam problem z odpowiedzią bo przecież jest ważny bo i owszem - wyraża nasze uczucie do drugiej osoby, ale jeśli o mnie chodzi to czasami wole żeby mnie mocno przytulił i dla mnie wtedy jest to lepsze od seksu.  Od czasu do czasu jest jak najbardziej pożadany  :brewki: i wtedy stoi na pierwszym miejscu hierarchii a później z powrotem wraca na swoje miejsce w szarym końcu potrzeb :D



no dobra wysyłam bo zaraz skasuje i pewnie zaczne pisać od nowa swoje odpowiedzi
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 4 Lipca 2008, 11:56
vonka - z wyjątkiem seksualnego zapału  ::)  ;D ;D ;D  wszystko mi się bardzo  podoba  ;D ;D ;D
a teściową się nie przejmuj po prostu wyjdź z założenia, że biologia i natura  jest sprawiedliwa i to Ty będziesz żyć dłużej  ;) co by nie było ode mnie też  ;D ;D ;D   
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Lipca 2008, 12:10
macher   dziękuje  :Zakochany:

to chyba jest moja pierwsza wypowiedź nt osobiste wypowiedziana do kogoś innego niż mój mąż i dlatego bardzo się obawiałam jak zostanie przyjęta....


teraz ja mam zadać pytani do kogoś tak ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 4 Lipca 2008, 12:12
 :taktak: :taktak: :taktak: :taktak:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Lipca 2008, 12:16
Dziękuję  :oops: :oops: :Wzruszony: :Wzruszony:
Vonka  :uscisk: :uscisk:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Lipca 2008, 12:59
Nie wiem czy tak można ale bardzo bym chciała zadać pytanie macherowi. Nie obraźcie się dziewczyny ale akurat w tej kwestii bardzo interesuje mnie sposób patrzenia na sprawę mężczyzn. A skoro mamy go tylko jednego tak więc pytanie od Ciebie macher

Coraz częściej się słyszy, że to właśnie kobieta zdradza najczęściej swojego partnera . Co byś zrobił w takiej sytuacji?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Lipca 2008, 13:00
miało być "do Ciebie"  :glupek:  sorki
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 4 Lipca 2008, 13:38
przyjąłem ale nie wiem czy nie nadużywam własnej osoby w tym wąteczku :?: :?: :?: i przypadkiem nie zanudzam :?: :?: a i nie jestem sam bo jest Tomek  ;D topyciu

W tej kwestii nie widzę różnicy między tym czy mówimy o kobiecie czy mężczyźnie , zdrada to zdrada. Tylko czy zdrada to nie jest wina obu partnerów :?: Przede wszystkim zadał bym sobie pytanie co zrobiłem a zwłaszcza czego nie zrobiłem, że Moja Ukochana uległa innej osobowości, dlaczego nie potrafiłem okazywać jej tyle abym był dla niej tym jedynym tym kogo poznała i pokochała :?:  Często o tym zapominamy i popadamy w rutynę, że mamy kogoś na własność a człowiek nie jest niewolnikiem i nie rośliną, która   wzejdzie na skale bo jest bardzo czuły i musi być pielęgnowany jak w szklarni. Łatwo przejść z Miłości do rutyny dnia codziennego ale to pierwszy krok do dania okazji złodziejowi bo tylko okazja czyni złodzieja nie tylko rzeczy materialnych ale i uczuć. Więc zrobił bym taką analizę ale dla siebie a ukochanej powiedział bym, że jest wolnym człowiekiem i ona ma prawo wyboru z kim chce żyć ale czy zgodził bym się na życie ze mną hm... jestem tolerancyjny ale czy aż tak :?: chyba jednak nie bo ja też jestem wolnym człowiekiem i mam takie samo prawo. Oczywiście nie mam zamiaru usprawiedliwiać zdrady samej w sobie bo znam przypadki ludzi, którzy zdradę mają wpisaną w związek ale to ich sprawa.
W tym wszystkim jest jeszcze fakt, że skrywamy coś w sercu, że robimy rzeczy, które wypada a więc nie jesteśmy w stosunku do samych siebie szczerzy bo dlaczego mam pić kawę jeśli jej nie lubię bo mąż lubi :?: a nie lepiej powiedzieć Kochanie Ty kawę ja herbatkę bo tak powinien wyglądać związek oparty na partnestwie, tolerancji i oczywiście Miłości.

teraz znowu ja pytanko :
 
Opisz znaczenie  słów ; Żona i Mąż

czas na uśmiech  marta082008



       

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Lipca 2008, 13:48
macher   :-*,  :brawo:  super odpowiedź

a na Marte faktycznie trzeba będzie troche poczekać  :D
no to może po jednym  :piwo_2:  żebyśmy "na sucho" nie musieli na naszą marte czekać  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 4 Lipca 2008, 19:26
jejku jak ja uwielbiam ten wątek tyle piękny słów tu jest napisane  :Serduszka:

Gabiś jesteś niesamowita mocno się wzruszyłam pieknie napisałaś  :Wzruszony: :Wzruszony:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 7 Lipca 2008, 14:13
Macher, ale mnie zażyłeś teraz.

Dla mnie mąż to osoba którą żona kocha najbardziej na świecie, której oddałaby wszystko łącznie ze swoim życiem. Poświęciłaby dla niej szczęście. Jednak z drugiej strony mąż to osoba która żonę kocha najmocniej na świecie ;) , dzięki której żona jest najszczęśliwszą kobietą. Mąż uwielbia swoją żonę a żona męża. To jest mąż.

A żona, to już trudniejsze. Żona to osoba, która jest dla męża - całą sobą, która dba o niego (bo mąż to takie duże dziecko) ;) , żona dba też aby żar ogniska domowego nie przygasł.

To jest na prawdę bardzo trudne pytanie.

To ja mam teraz do Agnieszki J - czym dla Ciebie jest tęskonota?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Lipca 2008, 15:03
... a sądziłem, że nie odpiszesz z marszu i napiszesz szerzej ale używając dużych skrótów myślowych odpisałaś w pośpiechu. Dla mnie mogło by być więcej i bardziej zerkając w lusterko własnego jestestwa  ;D ale przyjmuję wersję leniuszka   :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :Serduszka:
Pozdrawiam a pytanie wcale nie jest trudne  ;D ;D ;D   
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 7 Lipca 2008, 15:19
Macher, pytanie jest bardzo trudne, ja wiem że wychodzę za mąż dlatego że kocham mojego Kamila i właścieie nic innego sie nie liczy, więc kim jest dla mnie mąż? Tym, który kocha żonę, a kim jest żona - tą, która kocha męża i są razem aby napełniać się nawzajem szczęściem. To ja Macher Tobie zadaje nadprogramowe pytanie - kim dloa Ciebie jest mąż i żona?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Lipca 2008, 15:22
Tym, który kocha żonę, a kim jest żona - tą, która kocha męża i są razem aby napełniać się nawzajem szczęściem .........................


.... dalej Marto rozwijaj ...........  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: kamyczek w 7 Lipca 2008, 15:24
hehe, surowy profesor ;) nie ma zmiłuj ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 7 Lipca 2008, 15:29
Macher, a Ty?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 7 Lipca 2008, 19:19
Ale tu mądrych rzeczy :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 7 Lipca 2008, 21:46
Z tego co pamiętam to pytanko jest  :

marta082008
To ja mam teraz do Agnieszki J - czym dla Ciebie jest tęskonota?

Marta mam nadzieję, że się nie gniewasz :?: :?:  :?: bo jakoś głupio sie czuję  :(  a na Twoje dodatkowe odpowiem w chwili pustki w temacie oki :?: naprawdę nie chcę być uzurpatorem pytań i odpowiedzi :-[ 

PS. wysłałaś  do  Agnieszki J wiadomość na priv :?:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Lipca 2008, 12:45
Tak wysłałam, ale coś nie odpisuje
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 8 Lipca 2008, 21:34
Macher Marta wyczerpujaco odpisala. Napisala jak czuje i widac nie chce juz rozwijac. Moim zdaniem Marta to piekne co odp:-) zreszta kazdy chyba odpisuje jak chce, jak mysli, wiec po co ciagnac temat :))
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 8 Lipca 2008, 21:54
 anulka331 - w pełni sie z Tobą zgadzam. Nie było moim zamiarem i nie napisałem, że Marta coś źle napisała a wręcz przeciwnie. Chodziło mi tylko o to, że ktoś kto za 5 minut będzie żoną a u jej boku będzie mąż opisze to nieco szerzej . Za bardzo szanuję Martę abym negował jej sposób myślenia i pisania to była z mojej strony jedynie nieudolna próba sprowokowania Marty i nic więcej.
Również uważam, że nie ma sensu ciągnąć dalej tego pytania. Jeśli uraziłem to przepraszam. 
 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 9 Lipca 2008, 11:31
Macher, mnie nie uraziłeś  ;D . Anulka, dzieki za wstawiennictwo  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 9 Lipca 2008, 15:16
Dobra, rozmaiałam właśnie z Agnieszką i powiedziała, że nie chce odpowiedzieć na to pytanie, więc zadam pytanie komuś innemu.

Czym jest dla Ciebie miłość?

Pytanie do Chlebosi
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 10 Lipca 2008, 13:21
Martuś, ale mnie zażyłaś tym pytaniem  ;)

Miłość - to coś co ciężko jest opisać, to uczucie, które jest przy mnie od momentu kiedy poznałam Jego, miłość to takie motyki w brzuchu, które się pojawiają jak się dłużej nie widzimy i mamy się spotkać, miłość to uczucie nad którym trzeba cały czas pracować i ją podtrzymywać by nie zgasła, miłość jest dla mnie bardzo ważna, sprawia ,że każdego dnia czuję się wyjątkowa. miłość jest wszystkim, bo bez niej nie było by nic. miłość daje bezpieczeństwo i radość. sprawia, że kocham drugiego człowieka. miłość to strach o drugą osobę, pomoc i dbanie o nią. milość to pocałunki, gesty czułości. ogólnie miłość to to ,co scala i łączy dwie połówki.

Pytanie do hany81 - gdybyś miała czarodziejską różdżkę to do czego byś jej użyła?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 10 Lipca 2008, 13:54
 :okularnik: :tak_2:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: hany81 w 10 Lipca 2008, 18:37
hmmm....gdybym miała czarodziejską różdżkę użyłabym jej przede wszystkim do ulepszenia świata. Nie byłoby wojen, głodu , chorób i tak wielu nieszczęść. Każdy przeżywał by swoje życie godnie i niczego by nie żałował. A gdybym mogła użyć różdżki do własnych osobistych celów to zaczarowałabym mojego przyszłego mężusia tak, aby zawsze patrzył na mnie w taki sam sposób jak teraz. Wyczarowałabym sobie piękny domek wśród zieleni z duuużym ogrodem gdzie mogłyby spokojnie bawić się nasze dzieci. Wyczarowałabym sobie SZCZĘŚCIE i MIŁOŚĆ.

Pytanie do Sylwinki -  Jak sobie wyobrażasz Wasz związek za 20 lat ( mam nadzieję,że nie powtarzam pytania ;) )
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 10 Lipca 2008, 19:48
o..jeju....
Pieknie tu piszecie...
Kochana zadalas mi pytanie...na ktore latwo i trudno jest odpowiedziec.
Jak wiecie nie jestem juz dwudziestolatka i troche w zyciu przeszlam, ale !!
Tak ,ale!!
Znalazlam swoja polowke,rozmawiamy o bieliznie,nerwicach mojej kumpeli i upadkach(zdradach)
jego kolegow.Rozmawiamy na kazdy temat i mowimy czesto o tym jak lekko zyje mlodziez.
Choroby sa ,ktore dostaje sie po nieprzemyslanych decyzjach. Tragedje sa na tym swiecie straszne.
Podejmujac decyzje ( w naszym wieku) wyjscia za maz ,a wiec kochania i szanowania sie az "do konca",
podjelismy dlatego bo obydwoje sie wzruszamy widzac dziennie pod naszym balkonem przechodzaca pare (maja po 100 lat chyba!!),ktora trzyma sie za raczki! To takie piekne!Jak oni w sklepie na siebie patrza..to jakas wielka ,spelniona milosc! Jak moja babcia opowiadala o swojej milosci do dziadka to lezki mu polecialy,ona go w  dalszym ciagu kocha.
Wlasnie tak sie widze za 20 lat i moj S. o tym marzy.
Widzielismy obydwoje wiele i tyle o nasze szczescie walczylismy ,ze nic,nic i nikt nie ma szans zmienic nam naszych planow .Chce do konca byc przy nim,i pragne aby on do konca byl przy mnie.
20 lat...hmm moze jeszcze nie o lasce... ale niech bedziemy razem... niech smieje sie do mnie co rano jak go wypycham z lozka do pracy,niech smieje sie ze mnie jak z nalozona farba na wlosach skacze przy garkach,
niech kladzie pranie kolo kosza na pranie,niech nie bedzie idealny,bo ja tez nie jestem,niech wchodzi w zimie
w zabloconych butach do pokoju.... to nic...najwazniejsze sa chwile kiedy wraca i patrzy na mnie tymi usmiechnietymi oczkami i mowi : "niunia juz jestem".To sa slowa ,ktore buduja nasza milosc dziennie od nowa.
Nie zaluje w zyciu nic, czasami bylo smutno ,ale to juz bylo!Teraz patrze juz tylko na zegar... on bije juz nam nasze godziny... nie zawsze bedzie latwo... ale razem... razem bedzie lzej! Wierze w to tak mocno!
Wierze w te usmiechniete oczki,ktore patrza na mnie i pozwalaja mi wierzyc w to co czuje!
Oj ! ale sie rozpisalam...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 10 Lipca 2008, 20:08
a Teraz musze komus konkretnemu pytanie zadac?
Hmmm...
Nie mam takiego...
ale moze wypowiedzcie sie :
"czym jest dla was zycie w XXI wieku?
Czy naprawde pogon za pieniadzem niszczy milosc ,np.:przez dlugie rozlaki?"
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 10 Lipca 2008, 20:44
Sylwina, musisz konkretnej osobie zadać to pytanie.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 11 Lipca 2008, 10:21
witam....masz racje ...Anjuszka ..to moze Ty ? ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 11 Lipca 2008, 13:31
a Teraz musze komus konkretnemu pytanie zadac?
Hmmm...
Nie mam takiego...
ale moze wypowiedzcie sie :
"czym jest dla was zycie w XXI wieku?
Czy naprawde pogon za pieniadzem niszczy milosc ,np.:przez dlugie rozlaki?"

He, he... no tak, mogłam siedzieć cicho.

Jak większość osób wie, albo się domyśla (widząc mój podpis), to my z Piotrkiem jesteśmy akurat w takiej sytuacji, że ja tu, on tam. W tym przypadku P. jest w Anglii.
W naszym przypadku, długa rozłąka nie zniszczyła naszej miłości (to nie pierwszy raz, kiedy P. jest za granicą, a ja tutaj w Polsce). Nawet rzecz bym mogła, że nasza miłość się umacnia. Ufamy sobie bezgranicznie, przez co nie zastanawiam się co chwila, czy P. nie ma tam kogoś na boku.
Oczywiście nie będę ukrywać, że P. pracuje za granicą, bo ma możliwość o wiele większych zarobków, niż tutaj na miejscu. Niektórzy zadają pytanie - ale po co? Czy nie warto znaleźć pracę na miejscu za mniejsze pieniądze i być cały czas razem? Może i można, ale póki są możliwości i chęci... to czemu tego nie wykorzystać. Technika tak bardzo poszła na przód, że możemy mieć niemalże stały kontakt z osobą za granicą. Telefony, internet... to już nie są dobra luksusowe. Łatwiej dzięki nim znieść rozłąkę. A i też, w razie jakiegoś wielkiego kaprysu, czy też depresji, można wsiąść w samolot i po 2 godzinach być u ukochanego. Tak właśnie żyje się w XXI wieku.
A i jakie miłe są powroty :)
Przez te 2 miesiące rozłąki, można sobie uświadomić, że miłość do drugiej osoby, nie jest jedynie zauroczeniem, które mija wraz z niewidzeniem się. Nie jest to następny młodzieńczy kaprys na miłość.
Wydaje mi się, że jedynie pary, które sobie w 100% ufają i się naprawdę kochają, są w stanie znieść takie rozłąki.
Zresztą jak wiem, że P. nie pracuje tam tylko dla siebie, on pracuje dla nas, aby było nam łatwiej zacząć wspólne małżeńskie życie.
Oczywiście nie zawsze będziemy żyć w wiecznych rozłąkach, jeżeli P. stwierdzi, że podoba mu się życie np. w Anglii, to razem się tam przeniesiemy.

Ok, nie wiem, czy do końca odpowiedziałam na Twoje pytanie.
Podsumowując.

Życie w XXI wieku jest dla mnie prostsze, niż np. w XIX w. :) Chociaż teraz pewnie borykamy się z zupełnie innymi problemami niż ówcześni ludzie.
Pogoń za pieniędzmi może zniszczyć miłość, ale tylko w przypadkach, kiedy obie strony się na to nie zgadzają, nie ufają sobie i nie kochają się.
W innych przypadkach... moim zdaniem nie ma możliwości zepsucia prawdziwej miłości poprzez np. rozłąki.





I pytanie do: MEGAN.

Czym różni się życie w Irlandii od życia w Polsce. Czego Wam brakuje oraz czego Wam będzie brakować z Irlandzkich rzeczy, zwyczajów, obyczajów po powrocie do Polski. I czy łatwo jest żyć Polakom za granicą.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 11 Lipca 2008, 21:32


I pytanie do: MEGAN.

Czym różni się życie w Irlandii od życia w Polsce. Czego Wam brakuje oraz czego Wam będzie brakować z Irlandzkich rzeczy, zwyczajów, obyczajów po powrocie do Polski. I czy łatwo jest żyć Polakom za granicą.[/i][/color]


Aniu - przeczytalam, pomysle i odpowiem ...
ale nie teraz - wieczorkiem ... labo jutro ...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 12 Lipca 2008, 17:15
Aniu Ty pamiętaj tylko o tych powrotach  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 12 Lipca 2008, 21:52
Pytanie a wlasciwie 3 w 1 :)

Powiem tak aby dac jakas konkretna i rzetelna odpowiedz - ostrzegam ze bede musiala splodzic epistole ... ale coz w trzech zdaniach sie nie da ...

zaczne od srodka ...

czego Wam będzie brakować z Irlandzkich rzeczy, zwyczajów, obyczajów po powrocie do Polski.  

Aniu - my nie wyjechalismy z PL na jakis czas - zeby sie dorobic i wrocic - my sie wyprowadzilismy z PL

pewnego styczniowego dani doszlismy do wniosku ze nie chcemy zyc ani w Szczecinie ani w innym miescie ...
majac prace, mieszkanie, nawet wlasny biznes ... doszlismy do wniosku ze na dluzsza mete nie oplaca nam sie to, ze nie osiagniemy tego co bysmy chcieli i ze marnujemy czas ...
rozwazalismy Kanade, Australie i Nowa Zelandie oprocz Irlandii - ale wybralismy ten kraj ze wzgledu na najmniejsze problemy z osiedleniem sie, zakupem domu, uzyskaniem obywatelstwa, prowadzeniem biznesu no i glownie ze wzgledu na przyjazny system podatkowy :)

wyjechalismy z PL z okreslonymi zalozeniami i udalo sie nam je w 100% zrealizowac:
1. praca we wlasnym wyuczonym zawodzie
2. zapuszczenie korzeni
3. zakup domu
4. wlasny biznes

do PL nie mamy zamiaru wracac - odwiedziny raz - dwa razy do roku wystarczaja

ale hipotetycznie - gdybysmy kiedys postanowili wyjechac z Irlandii i zamieszkac gdzie indzie bedzie nam ogromnie brakowac mentalnosci tych ludzi - ich ciepla, pogody ducha i nieustajacej checi do pomocy - ich braku zawisci i zlosci z tego tytulu ze komus sie wiedzie - ich poczucia humoru i optymizmu, autoironii i umiejetnosci cieszenia sie chwila :)
wiem ze brakowaloby mi moich przyjaciol nie tylko irlandzkich ale i z innych narozniejszych stron swiata i spokoju zycia tutaj ...

Czym różni się życie w Irlandii od życia w Polsce. Czego Wam brakuje

Dla nas zycie tu jest prostsze i spokojniejsze, nabralo tych barw jakich chcielismy.
Zawodowo mamy szanse na rozwoj i jasno wytyczona sciezke kariery.
Nie ma obaw, szarpania sie z urzedasami (Kocham Irlandzki Revenue :)) - placenia bandzie krwiopiczych instytucji typu ZAIKS etc - ale nie bede malkontencic o rozdziale zycia zamknietym na szczescie za soba kilka lat temu :)

czego nam brakuje - hehe ZUSU - zartuje oczywiscie - do dzis mam alergie - wystarczy ze ich budynek z oddali zobacze :)
no mi brakowalo jakis czas knajpy sushi ale juz jest na English Market a Pawelkowi pierogow 'ala zacisze' - ale na McCurtain jest polska knajpa z takimiz pierogami :)
a serio ...
w zasadzie brakuje tylko ludzi nam bliskich - ale na to zawsze jest metoda - wylot w sobote i powrot we wtorek :) kilka razy sie nam zdarzylo zwlaszcza w poczatkowym roku pobytu ... wyskoczyc na Schonefeld i busem do Szczecina na weekend :) - ale teraz po zmianie rozkladu lotow z porannych na wieczorne - nie mialoby to juz takiego uroku a i my nie mamy takiej potrzeby jakos ...
jest telefon (ja pochodze z wybitnie telefoicznej rodziny - wszyscy rozjechani po swiecie - Niemcy, Francja, USA, Kanada, Australia, UK - moj ojciec x lat byl w USA, rodzenstwo kupe lat juz mieszka w Niemczech i stad te nawyki), skype, internet ogolnie i nie ma problemu z komunikacja ...


I czy łatwo jest żyć Polakom za granicą.

hmmm Polakow mozna podzielic na wiele sposobow:

1. tych co wyjechali zeby zarobic i wrocic
2. tych co wyprowadzili sie z Polski zeby zyc gdzies indziej
3. tych co nie wiedza czy chca wrocic czy nie

znam niewielu z grupy 1 i 3 - ale z moich obserwacji wynika ze ciezej jest nr 3 - nie maja sprecyzowanego celu, nie wiedza jak ulozyc sobie zycie i te przeciwstawne pragnienia szarpiace nimi i niepewnosci powoduja ze ciezko im zyc

1. tych co beda zawsze niezadowoleni
2. tych co umieja sie cieszyc zyciem
3. pol na pol czyli sinusoida emocjonalna

niestety ale gro Polakow ma nature malkontenta - wiecznie narzekajacego na wszystko i wszystkich i
jak jest dobrze to i tak sie nie przyznaja do tego i beda nadal narzekac ...

1. tych co nie wazne gdzie i tak bedzie im ciezko
2. tych co umieja sobie poradzic

sa ludzie, ktorzy nie wazne gdzie i jak beda zawsze miec ciezko, wynika to z wielu roznorodnych aspektow - czasem samo nastawienie i pesymizm jak magnes opilki zelaza przyciagaja do nich nieszczescia i nie wazne gdzie i jak (w PL, USA czy na Kilimandzaro) bedzie im zle i ciezko ...


reasumujac - subiektywnie moim zdaniem Polakom nie zyje sie ciezko za granica - oczywiscie to zalezy od umiejetnosci radzenia sobie, pracowitosci, uporu, zdolnosci i kwalifikacji ale tez od otwartosci na nowe inne otoczenie i asymilacji z nim ...

pytanie - pomysle i zadam pozniej
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 12 Lipca 2008, 21:57
Megus z przyjemnościa przeczytałam Twoją odpowiedź.. pięknie  :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 12 Lipca 2008, 22:00
...szczera do bólu ale ile w tym prawdy  :brawo: ach ta nasza mentalność  :-\
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 12 Lipca 2008, 22:10
...szczera do bólu ale ile w tym prawdy  :brawo: ach ta nasza mentalność  :-\

macherku - bo ja mam juz taka nature albo szczerze albo wcale :)

Megus z przyjemnościa przeczytałam Twoją odpowiedź.. pięknie  :-* :-*

tak sobie pomyslalm - kto pierwszy odpowie ten do tablicy :)
Gabis - kochanie  :-* :-* :-*

Macierzynstwo - marzysz o nim, chcesz zostac mama i mimo mlodego wieku pieknie i dojrzale o nim piszesz :)
Hipotetyzujac ze nie mozesz miec dzieci - co to oznaczaloby dla ciebie i Kuby - jak wyobrazasz sobie dalsze zycie i czy adopcja bylaby wystarczajacym suplementem?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 12 Lipca 2008, 22:23

...i o to chodzi megan  ;) to zupełnie jak ja tylko dlaczego Ci którym ją się mówi traktują cię z pozycji wroga a nie życzliwego :?:
 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 12 Lipca 2008, 22:33

...i o to chodzi megan  ;) to zupełnie jak ja tylko dlaczego Ci którym ją się mówi traktują cię z pozycji wroga a nie życzliwego :?:
 


coz nie wiem - ale najgorsza prawda jest lepsza niz najpiekniejsze klamstwo ...

prawda czasem odbiera zludne uczucie bezpieczenstwa - ignorowanie jej daje nadzieje w sytuacjach krytycznych ...
bywa bolesna gdy rozpada sie zwiazek i zycie tzreba budowac na nowo - boli gdy okazuje sie ze ludzie ktorym ufamy nie sa tego warci

mowienie prawdy czasem zastepuje milczeniem - wole wysluchac o bolu i pocieszyc niz wprost powiedziec cos co mogloby zlamac ...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 12 Lipca 2008, 22:59
mowienie prawdy czasem zastepuje milczeniem - wole wysluchac o bolu i pocieszyc niz wprost powiedziec cos co mogloby zlamac ...

pełna zgoda ale tylko wtedy gdy prawda dotyczy bólu a nie głupoty. Zdaję sobie sprawę, że prawda jest subiektywna ale trzeba dużo czasu aby nauczyć sie odróżniać prawdę od punktu widzenia.

... u mnie w firmie wiedzą, że gdy ja zaczynam milczeć lub używać formy Pan to ktoś ma problem ...  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 13 Lipca 2008, 09:28
Dziękuję Megan za odpowiedź :) ja też z przyjemnością przeczytałam Twojego posta.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Lipca 2008, 11:26
Kochani odpowiem wieczorem - to zbyt powazne i wazne dla mnie pytanie żebym mogła na nie odpowiedziec w pzrelocie  :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Lipca 2008, 16:37
Macierzynstwo - marzysz o nim, chcesz zostac mama i mimo mlodego wieku pieknie i dojrzale o nim piszesz
Hipotetyzujac ze nie mozesz miec dzieci - co to oznaczaloby dla ciebie i Kuby - jak wyobrazasz sobie dalsze zycie i czy adopcja bylaby wystarczajacym suplementem?

pytanie jest dla mnie bardzo intymne.. troszkę boję sie o tym pisać....
Macierzyństwo to dla mnie najwazniejsza sfera życia kazdej kobiety, od zawsze marzyłam o dzieciach. A wewnetzrenie czułam że będzie ciężko. Włąśnie dlatego mimo młodego wieku zdecydowaliśmy się zrobić badania.
Tutj na forum wiecie tylko tyle że chce mieć dziecko, ze na nie czekam a ono jakoś nie chce do nas przyjść. Prawda jest bardziej okrutna i bolesna.
Jak zrobilismy badania niestety okazało sie że dzieci nie możemy miec. Lekarz w klinice powiedział : natralnie nie ma takiej możliwości. nie musze więc tak do końca hipotetycznie o tym myslec. Niestety w naszym przypadku musimy uciec się do medycyny.. do metod bardziej szucznych, które na pewno nie dają tyle radości co naturalne poczecie. To wszystko jest trudne, bolesne i bardzo ciężko się z tym pogodzić. Ciężko zrozumieć dlaczego ??? Narazie jestem troszke jakby nad ogromną przepascią.. czekam na cud. Potem zobaczymy.
Adopcja ??? Uważam że to ogromny dar... że to możliwość pokochania dziecka, możliwość poznania smaku rodzicielstwa. Ale zarazem ogromna odwaga..... dla mnie ostateczność.... Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, ze w gre nie wchodziłoby in vitro czy inne metody to jak najbardziej jest to pewien sposób. Tyle tylko, ze ja uważam ze nalezy walczyc do końca.. że medycyna po to poszła do przodu, zeby z niej korzystać. miłość do dziecka zaczyna się w sercu kiedy ono jeszce jest w brzuszku i dlatego marze o tym aby pod moim serduszkiem zamieszkał mleńki szkrab :) Żeby Bóg dał mi możliwość pokochania naszego dziecka., dał możliwość poznania smaku rodzicielstwa.. ale takiego pełnego : od poczatku do końca...
Wiem że moje spojrzenie na swiat jest może i kontrowersyjne..  mnie samej cięzko się odnaleść w tej sytuacji  i podjąć odpowiednią decyzję.
Poza tym powiem wam, że NIKt kto nie znalazł się w ta trudnej sytuacji, nie stanął przed tak trudnym wyborem nie powinien wyrażać skrajnych pogladów. Uwierzcie mio że zycie się zmiania i nasze decyzje, poglądy również...

Megus młody wiek... wiesz to rzecz względna.. my niestety nie mamy zbyt dużo czasu, Kuba ma 29 lat a wyniki coraz gorsze.... Włąsnie dlatego tak bardzo pragnę dziecka i mam bardzo mocny istynkt - może nie pojęty dla niektórych kobiet.
Życie w ogóle bez dzieci ??? Dla mnie nie ma sesnu..... i mówię to z pełna świadomością. Macierzyństwo to moje powołanie i po to zyje aby kochać i mieć dziecko. Jeśli wszystko zawiedzie... czekanie na cud, sposoby medyczne i modlitwa to na pewno zdecyduje się na adpocję.

Oj kochana to mnie prześwietliłas.....

Nad pytaniem musze się zastanowic :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 13 Lipca 2008, 17:01
Oj Gabiś Gabiś!! Mam wielką nadzieję, ze medycyna Wam pomoże!! Rozumiem Ciebie doskonale, mimo ze nie byłam w takiej sytuacji, ale ja też zawsze marzyłam o dziecku i miałam ogromną chęć jego posiadania.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 13 Lipca 2008, 17:32
Gabiś jesteś świadoma swojej kobiecości i okrutnej próby na którą została ona wystawiona. Jak i wasza miłość... Ale ja wierze w cuda i wierze że marzenia się spełniają. Każde. Więc i wasze się spełni!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 13 Lipca 2008, 17:50
Gabis - zadalam to pytanie a pozniej jednak zalowalam ze to zrobilam ...
to co napisalas tak szczerze i otwarcie i z ogromna dojrzaloscia jest kwintesencja doznan i wrazen, ktore doskonale rozumiem ...
kochana - nie poddawajcie sie  ...


Niestety w naszym przypadku musimy uciec się do medycyny.. do metod bardziej szucznych, które na pewno nie dają tyle radości co naturalne poczecie. To wszystko jest trudne, bolesne i bardzo ciężko się z tym pogodzić. Ciężko zrozumieć dlaczego ??? Narazie jestem troszke jakby nad ogromną przepascią.. czekam na cud. Potem zobaczymy.

wiem jak musisz sie czuc - ale czy naturalnie czy przez inseminacje czy in vitro poczete dziecko bedzie takim samym 8 cudem swiata i promyczkiem w twoim zyciu ...
trzymam za was mocno kciuki i sle calusy  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Lipca 2008, 18:31
Megus nie musisz żałowac że zadałas to pytanie.. ja nie napiasałam nic czego bym nie chciała napisac. NApisałam tylko o moich poglądach na ten temat. A to jaka podejmiemy decyzję to już inna sprawa :)
Kochane jestescie!!!

A pytanie zadam..... Oponce :):)
Czym jest dla Ciebie wierność w związku ??? Jak nalezy dbac o związek zeby nie znudzic się sobą ???
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: tete w 13 Lipca 2008, 22:51
.....wiecie dlaczego lubie TU wpadac?
bo sie ludziska odsłaniają na maxa..i pisza o emocjach.To temat najciekawszy...
ps Gabis-ja Ci powiem tak/cokolwiek ,jakkolwiek miało by sie spelnic Wasze marzenie-świecie jestem przekonana ze sie spełni...bo masz w sobie mnóstwo(jak to sie cholerstwo pisze ::) :P ?) żciowej mądrosci.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 14 Lipca 2008, 00:34
Gabi przeczytałem i  :uscisk: :brawo:

Wiesz tak bardzo chcesz, że będziesz a raczej poczujesz dwutakt bicia pod własnym serduszkiem a jak to naprawdę mało ważne bo nie każdemu w danej chwili pisane mieć to co dla innych jest tak normalne. Kuba ma latka ale jeśli on ma dużo to co na to archeolodzy odkopujący moją mumię przy narodzinach  Mateuszka (48) wiem wyniki ale to dzisiaj też żaden problem uwierz. Dobrze wiesz, że Mateuszek to in vitro a urodziła go Róża której nikt nie dawał szans na bycie szczęśliwą Mamą więc jak to ujełaś Cuda się zdarzają a Tobie i Kubie ten Cud się po prostu należy.
Wiara to nie wszystko,  praca nad problemem i dążenie daje efekt a Twoje dążenie jest godnym naśladowania.  Serdecznie pozdrawiam  :uscisk: :Serduszka: :okularnik: 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Lipca 2008, 10:57
Tetku macherku jestescie cudowni  :Daje_kwiatka: :serce: :serce:
Nie wiem czy Oponka odpisze :( Coś napisała że nie będzie jej na forum  :'(
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 14 Lipca 2008, 11:21
Więc teraz ja. Pytanie było z dwóch części: Czym jest dla Ciebie wierność w związku???  Jak nalezy dbac o związek zeby nie znudzic się sobą???  

A więc: Czym jest dla mnie wierność w związku??? Ponieważ temat wierności jest dla mnie bardzo drażliwym tematem ze względu na moje dzieciństwo (mozna przeczytać o tym w moim wątku) więc napiszę bardzo krótko. Uważam, że jeśli mielibyśmy miłość przedstawić jako nasz dom, nasz schron i twierdze przed wszystkim co złe to wierność jest jej fundamentem razem ze zrozumieniem i współczuciem. Czyli rzeczą najważniejszą. Bez niej dom, nasza miłość runie. I choć można ją czasem odbudować to rysy na cegłach pozostają i zawsze już będzie inaczej niż wcześniej. Ale aby ona była trzeba bardzo dbać. Więc aby wierność była w zwiąku była to jak każdy fundament nie mozna go przeciążać ani też zostawić odkrytego. Kiedyś w czekoladce miałam taką złotą myśl, którą pamiętam do dziś a było to gdy byłam dzieckiem. "Miłość jest jak ptak. Gdy uciśniesz ją zbyt mocno - umrze, gdy zbyt lekko odleci"

Jak nalezy dbac o związek zeby nie znudzic się sobą???
A to pytanie mi się podoba :D Może nie mamy baaardzo długiego stażu, bo jesteśmy ze sobą od trochę ponad 4 lat ale powiem wam, że ja wciąż codziennie coraz bardziej zakochuje się w swoim mężu ;D Uważam, że jest przystojny i lubię na niego patrzeć. Czasem mu nawet ni z gruszki ni z pietruszki mówie, że ma śliczne oczka czy nosek :) Zwariowałam..? Nie! Związek jak każdy pewnie wie jest jak roślinka, tylko dodam że bardzo delikatna, jak róża - wymagająca i trzeba bardzo o nią dbać, podlewać, chronić przed szkodnikami, od czasu do czasu z nią pogadać :) bo inaczej uschnie... Jednak z rozwagą wszystko bo inaczej od nadmiaru wody zgnije. Jak ja dbam...? Przede wszystkim nie potrafię przejść obok Jacka jak wracam skąś do domu lub on wraca z pracy i nie dać mu buziaka na przywitanie mimo, że rano juz się widzieliśmy. :) Przecież mąż wraca z pracy i ja wtedy bardzo się cieszę! Dla mnie to ważne wydarzenie w codzienności. Uwielbiam przygotowywać mu obiad taki jak lubi, nawet jak mi mniej smakuje to i tak zrobię żeby jemu smakował :) Po obiadku chociaż jakiś kisielek, ciacho, cokolwiek. Bo jak brzuszek cieplutki i pełniutki to mężczyzna od razu lepiej się czuje :) I może to taka pierdółka ale w związku o co chodzi? Żeby dla drugiej osoby chcieć jak najlepiej! I właśnie te pierdoły są ważne bo one wypełniają codzienność. Zawsze klepnę męża w pupę jak przechodzi rano w bokserkach albo jak nie chce wstać to rzucam się na niego i go łaskoczę! i od razu humor lepszy mamy oboje. Czyż nie o to chodzi? Gdy myje zęby przy lustrze to gdy wejdę do łazienki to zawsze robię głupie miny bo on z pastą w buzi nie może mnie wygonić i się śmiać :D To są pierdółki, ale bardzo ważne. A z poważniejszych rzeczy..?
 Wiele osób mówi, że nie dobrze gdy ludzie oboje robią to samo. Ja uważam, że to nieprawda. My oboje studiujemy to samo, pracujemy w tej samej branży i.... nas to zbliżyło do siebie. Poprostu gdy mąż wraca to zawsze go pytam co w pracy i z chęcią słucham gdy opowiada. Potem ja coś dodam i już sobie rozmawiamy. A rozmowa jest najważniejsza. A znam wiele przypadków gdzie ludzie mieli zupełnie inne zainteresowania w tym stopniu że zupełnie ich nie interesowało to co robią nawzajem. Do czego to prowadzi? Że szukają sobie osób z którymi mogą o tych zainteresowaniach porozmawiać.... oddalają się od siebie, nie rozmawiają i..... wiadomo. Nawet gdy do końca nie interesuje nas jaki mąż w pracy rozwiązywal problem to wysłuchajmy go!!! To bardzo ważne. Żeby rozmawiać.
 Jeśli się kłócimy to zawsze staramy się robić to po cichu i bardzo uważać na słowa bo właśnie one najbardziej bolą. I umieć pójść na kompromis! Ja np. wiem, że Jacek ma większe problemy z przyznaniem się do błędu, więc czekam aż mu przejdzie i staram się wytłumaczyć aż zrozumie (choć czasem to długo trwa ;) ) lub ja zazwyczaj wyciągam rękę na zgodę bo Jacusiowi jest ciężej :D no taki już jest :D A po co ujmować się dumą i siedzieć naburmuszonym? szkoda dnia na takie rzeczy :D Duma to w związku coś co trzeba stosować z ogromnym umiarem bo tylko w niewielkim stopniu jest to pozytywna cecha. W nadmiarze robi szkody. A jak jest moja wina to ida po 5-ciu minutach do Jacka i go pokopuję trochę ;) Jak nie reaguję to mocno i łaskoczę po stopach bo tego nie znosi :D Wtedy słyszę spadaj dziadzie, borsuku plamisty itp. ha ha ha :D i już jest ok :)

Może to wszystko za ładnie napisałam, ale naprawdę bardzo ważne jest żeby patrzeć w tym samym kierunku! Myśleć przede wszystkim o tej drugiej osobie (co ona czuje, jak ona by się czuła, co ona lubi itp); być wyrozumiałym, że np. mąż zmęczony po całym dniu pracy i nie męczyć go jakimiś wyjściami z przyjaciółmi bo będzie ich jeszcze tysiące, nauczyć się sztuki kompromisu, rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać!!! i jak pisałam robić głupotki :D uszczypnąć gdzieniegdzie, pocałować w stópki przed snem, potargać czuprynkę :) połaskotać, przypomnieć sobie ulubioną rzecz drugiej osoby i ją przygotować :) Urozmaicać dnie właśnie tymi głupotkami. Poganiać się po domu :) Cokolwiek.

Chyba bardzo chaotycznie to napisałam ale ja teraz mam problemy ze skupieniem się, czasem nie pamiętam co miałam napisać albo w ogóle nie wiem co napisać. U nas szczerze mówiąc teraz jest z tym dbaniem bardzo ciężko, wiecie dlaczego, często sie kłócimy itp. ale uwierzcie mi, że mimo to bardzo staramy się. Jacuś ostatnio gdy nie chciałam wstać położył Budryska na łóżku na mnie i wylizał mi całe ucho, nie mogłam się go pozbyć :D Ja też mimo bólu i smutku podszczypuję Jacusia :D hi hi Bo przecież mam jego i muszę o niego dbać :) Mamy siebie i to jest najważniejsze. Dlatego tak o to dbamy!

Aha i jeszcze jedno. Uważam, że po to dbamy o związek żeby mąż czy żona była szczęsliwa. A wtedy i my jesteśmy więc dbajmy o nasze własne szczęście! Wszystko da się przezwyciężyć jeśli jest się razem, jeśli się wspieramy dlatego to takie ważne.
Aha i trzeba okazywać uczucia! Na każdym kroku nie szczędzić ich. Nie muszą to być słowa ale czyny :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Lipca 2008, 11:50
Aga.....w 100% napisałaś to o co mi chodzi. Dokładnie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Dziękuję Ci kochana...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 14 Lipca 2008, 17:04
to teraz pytanie do adamiewa - mam nadzieję, że nie zbiczujecie mnie za to pytanie, ale ostatnio o tym czytałam - Idziemy po ulicy, widzimy przystojnego mężczyznę i piękną, zgrabną, pachnącą zadbaną kobietę i zwracamy uwagę na... kobietę. Dlaczego? Skąd może brać się u kobiet upodobanie kobiecym pięknem? Czy tylko z zazdrości czy z czegoś więcej? Co myślisz o tym, że kobiety mają ukryte skłonności do homoseksualizmu???
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 14 Lipca 2008, 19:44
Aguś a to zaszalałaś  ;) a za co biczować :?: :?: :?:  wiesz "nic co ludzkie nie jest nam obce"  ;) więc z ciekawością poczekam na odpowiedź  ;) 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 14 Lipca 2008, 20:21
Od jakiegoś czasu czułam, że i na mnie przyjdzie czas  :D

Oponko ciekawe pytanie, na które mam milion odpowiedzi... Zaraz wszystko sobie poukładam i odpowiem  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Lipca 2008, 20:55
Już nie moge sie doczekac odpowiedzi :):):)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 14 Lipca 2008, 21:37
Ja tyż  ;D ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 14 Lipca 2008, 23:43
Idziemy po ulicy, widzimy przystojnego mężczyznę i piękną, zgrabną, pachnącą zadbaną kobietę i zwracamy uwagę na... kobietę. Dlaczego? Skąd może brać się u kobiet upodobanie kobiecym pięknem? Czy tylko z zazdrości czy z czegoś więcej? Co myślisz o tym, że kobiety mają ukryte skłonności do homoseksualizmu???

Dawno temu przez naukowców zostało odkryte, że kobiety częściej oglądają się za kobietami częściej niż za mężczyznami  ;)
Dlaczego to robią? Przyczyn możemy się dopatrywać kilku... Myślę, że u każdej z nas podyktowane to będzie innym impulsem. Dlaczego nie za mężczyzną? Przecież to płeć brzydsza, więc się samo przez się rozumie  :P Żartuję oczywiście  ;)
Może dlatego, że same jesteśmy kobietam i właśnie z nimi chcemy się porównać? A czy na zainteresowanie tą samą płcią ma wpływ inna orientacja? Homoseksualizm? Biseksualizm? Nie sądzę... Może to się tyczyć nielicznego odsetka kobiet... Albo się mylę  ;)
   Zauważmy,że człowiek od zawsze był wrażliwy na piękno.... Piękno zwraca na siebie uwagę, każdy z nas dąży do niego, dąży do ideału... Dla każdego z nas to pojęcie jednak oznacza całkiem coś innego...
   Czasami zdarza się nam zatrzymać wzrok na osobie, która  wcale nie wyróżnia się z tłumu. Nie szokuje ani nie zachwyca.  Po prostu  ma w sobie to coś.... Magię, blask... Oczarowuje nas jej płynność ruchów, elegancja, sposób w jaki się uśmiecha... Dostrzegamy piękne oczy, iskierki w nich się tlące... Wywołuje w nas zachwyt samym byciem... Patrzymy czerpiąc przyjemność z samego patrzenia...
   Innym razem w kobiecie potrafi zaintrygować nas styl, idealnie skomponowany ubiór, wysmakowane dodatki... W takiej stuacji czerpiemy inspirację do własnej szafy, szkatułki z biżuterią... Czy nigdy nie wpadłyście na pomysł co zrobić ze swetrem, który leży głęboko w szafie widząc podobny na jakiejś ślicznotce?  ;) Przyznam, że ja sama nieraz zauroczona jakimś elementem stroju kobiety (zupełnie obcej, mijanej na ulicy) potrafiłam zdobyć się na odwagę i zapytać gdzie udało jej się zdobyć takie cudo i gdzie mogę go szukać. Chyba żadna kobieta nie zareaguje złością a wręcz odwrotnie... Poczuje się doceniona i zauważona - to czemu poświęciła kawałeczek  czasu ktoś wychwycił, komuś się spodobało... Czy nie po to właśnie szykujemy  się i dopracowujemy każdy szczegół? Aby zachwycać nie tylko męską stronę życia? Kiedyś ktoś wypowiedział słowa jakże bardzo trafne... Brzmiały mniej więcej tak:  „Kobieta chce by piękna dla innej kobiety, to jej chce się podobać - nie mężczyźnie...” ;) Ktoś zapyta po co?... Po to aby zobaczyć przyklaśnięcie w oczach innej? A może aby wzbudzić zazdrość...
   Zazdrość - tak często widziana w oczach kobiet... Źle kiedy jest to zazdrość zawistna i nie niosąca ze sobą niczego dobrego... Nie niosąca chęci poprawy samooceny, nie niosąca chęci zrobienia czegokolwiek ze sobą samą... Zazdrośnice potrafiące narzekać i patrzeć z nienawiścią w oczach... Smutne, ale niestety jak często prawdziwe... Najgorsze jeżeli zazdrość wynika z nieuzasadnionych kompleksów... Piękna kobieta nie zdająca sobie sprawy z własnej urody zapatrzona w inną wzrokiem pełnym ekscytacji i żalu... 

Mogłabym pisać i pisać, wdawać się w szczegóły ale mam nadzieję, że tak ogólny zarys spełni Wasze oczekiwania w stosunku do mojej wypowiedzi... Moim zdaniem są trzy główne bodźce kierujące nasz kobiecy wzrok w stronę innej kobiety:
1. Zachwyt  sam w sobie, zachwyt pięknem,
2. Przyrównanie do siebie samej i możliwość czerpania inspiracji,
3. Zazdrość.

P.S. Nie zapominajmy, że każda z nas jest na swój sposób piękna, tylko tak wiele z nas o tym zapomina... Piękno tak naprawdę drzemie we wnętrzu każdego człowieka, bo czymże jest przemijająca uroda w porównaniu z wiecznie trwającym sposobem bycia... To co w sercu nie przeminie nigdy ;-)
P.S. 2. Mam nadzieję, że zrozumiecie mój tok myślowy, ponieważ o tej godzinie to może wyjść pogmatwanie z poplątaniem  ;)



Proszę na pytanie poczekać do jutra, bo na dzisiaj moja wena twórcza została w pełni spożytkowana  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 15 Lipca 2008, 00:47
bardzo dobra i tresciwa wypowiedz :)
super to ujelas w slowa :)
calusy  :-* :-*
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 15 Lipca 2008, 13:42
Podtrzymuję zdanie Gabiś i Machera. Odrzuciłam opcję z homoseksualizmem, ponieważ w dalszym ciągu uważam, że jest to nieliczne grono w porównaniu do kobiet oglądających się za innymi kobietami.
Czy zauważyliście, że małe dziewczynki bawią się lalkami barbie (piękne, zgrabne o idealnej figurze i buzi)? Przyzwyczajają się do nich i ich piękna. Następna rzecz - czy widziałyście małych chłopców idących za rączkę i dających sobie buziaka na przywitanie???  Nie. A dziewczynki... prawie każda. I myślę, że to również ma bardzo duży wpływ. Chłopiec nie da drugiemu buzi bo powie bleeee, a dziewczynki chodzą za rączki, dają sobie buziaki, przytulają się gdy są smutne. Przyjaźń....? Tak, ale to wszystko myślę że tak jakby nas ośmiela do naszej płci od dziecięcych dni. W końcu dużo więcej jest kobiet homoseksualnych niż gejów. Zastanówcie się nad tym, czy trochę to wpływu jednak nie ma :) To zdanie moje i męża.

Nie musimy obserwować dzieci, ponieważ wystarczy, że sięgniemy pamięcią do naszego dzieciństwa. Każda z nas miała koleżankę której dawała buziaka na przywitanie, z którą spacerowała trzymając się za rękę, którą przytulała gdy ta zdarła kolano przy upadku i na odwrót... A ile z nas wyrosło z inną orientacją? Przyznam, że ja w swoim gronie takiej osoby nie znam - dlatego uważam, że to (homo, bi) pojawia się w psychice i niewielki wpływ ma wychowanie - o ile odbywa się w normalnych warunkach...
Sądzę, że temat został wyczerpany...

Pytanie do Zuza 142000
Podążając za tematem odmiennej orientacji seksualnej...
 Na ile akceptujesz i jaką granicę swobody pozostawiłabyś w związkach tej samej płci? Czy przeszkadzają Ci takie pary? Czy w ogóle w Twoim pojęciu powinny istnieć takie związki? Czy pozwalać na małżeństwo? Wychowywanie dzieci? Jak postępować w sytuacji kiedy jedna z kobiet w związku lesbijskim rodzi dziecko? Przecież jest matką ale z drugiej strony... Pozwolić na wychowywanie w takim związku czy zabrać do adopcji?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 21 Lipca 2008, 14:52
ok ... poczekamy MAMUSIU  ;D ;D ;D  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 21 Lipca 2008, 15:29
czytam z zaparciem tchu i potwierdzam...
zuza czekamy ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 21 Lipca 2008, 17:06
Dziewczyny a moze tak ciut mniej pytan w jednym? :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 21 Lipca 2008, 19:37
Anulko prawda - troszkę ich się uzbierało ale nie ma siły aby te pytania rozdzielić bądź pominąć  ;D Przy okazji jak się wczytasz to pytania są krótkie i tendencyjne  ;) Na większość wystarczy odpowiedzieć jednym zdaniem  ;) Oczywiście Zuza może nam odpisać wyczerpująco - wielostronicowo  :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: pomarancza w 22 Lipca 2008, 08:34
Zuziu - mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty - normalnie z ust mi to wyjęłaś!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 22 Lipca 2008, 09:48
Bardzo fajnie Madziu ja również uważam, że Ludzie mają prawo do życia a kierunek to ich wybór tylko bez manipulacji dziećmi. Dla mnie "obściskiwanie" sie 2 facetów czy kobiet jest delikatnie pisząc mało smaczne.
Co do relacji Matka - dziecko to zawsze Mama będzie Mamą znam wiele tzw. "normalnych" związków którym sam bym zabrał prawo wychowywania dzieci ale cóż życie. 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 22 Lipca 2008, 12:34
Zuza  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 22 Lipca 2008, 13:33
Zuza pięknie, wyczerpująco i treściwie  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 22 Lipca 2008, 13:41
no to teraz czekamy na odpowiedź ASIA39 :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 22 Lipca 2008, 13:48
Aborcja. Drażliwy temat. Kiedy i czy wogóle powinna być stosowana?

Madzia ale zadałaś pytanie............
Bardzo trudny temat.Opinie są podzielone,ale moim zdaniem aborcja powinna byc całokowicie zabroniona.To okrucieństwo i bestwialstwo!Dziecko ma prawo do życia co ono jest winne zaistaniałej sytuacji.Nie rozumiem tego,że taki bezbronny człowieczek,który nikomu nie zawinił musi od razu byc skazany na śmierc.Uważam,że ten kto się decyduję na aborcję jest mordercą!Nie ma nikt prawa zabijac.Jakby zlegalizowac aborcje to co za różnica czy będziemy zabijac niewinne dzieci czy kogo innego.Dziecko to SKARB i naparwde nie rozumiem kobiet,które usuwają ciążę.Oczywiście próbuje zrozumiec osoby np.zgwałcone jest to dla nich napewno bardzo trudna sytuacja,ale przecież można urodzic dziecko i później np oddac, dla mnie to jest dużo bardziej lepsze wyjście z sytuacji niż aborcja.Również jestem przeciwna jeśli chodzi o zabieranie życiu dziecku gdy jest zagrożone życie matki.Ja jeśli byłabym w takiej sytuacji to wolałabym dac życie małej,najcudowniejszej istotce na świecie.
Napewno nigdy nie zrozumiem kobiet,które usunęły ciążę z powodu wpadki w młodym wieku lub z powodu marnej sytuacji materialnej.Daleczego poczęte dziecko ma byc ukarane śmiercią za to,że rodzice są w trudnej sytuacji materialnej.
Podsumowując uważam że aborcja powinna byc całkowicie zabroniona!!!

To jest moje zdanie na temat aborcji i wiem,że nie każdy sie zgodzi do końca ze mną,ale myśle że zabicie bezbronnej istoty  jest nie moralne i nie powinno miec miejsca w naszym świecie.
Na koniec zacytuje słowa Matki Teresy z Kalkuty:
"Największym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja.Jeżeli matce wolno zabic własne dziecko,cóż może powstrzymac Ciebie lub mnie byśmy sie nawzajem nie pozabijali".

Pytanie do Lara_Croft   :)
Co myślisz na temat końca świata??Jak sobie wyobrażasz świat,życie gdy nas już nie będzie?(zarówno chodzi mi o to jak widzisz świat na ziemi jak i w niebie po końcu świata)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Lara_Croft w 22 Lipca 2008, 15:02
powiem szczerze, że Asia zastrzeliłaś mnie tym pytaniem

Co myślisz na temat końca świata??Jak sobie wyobrażasz świat,życie gdy nas już nie będzie?(zarówno chodzi mi o to jak widzisz świat na ziemi jak i w niebie po końcu świata)

zacznę od tego, że uważam, że każde z nas doczeka końca świata, bo będzie nim nasza własna śmierć, która kiedyś nadejdzie

temat mojej śmierci jest dla mnie tematem TABU, pisanego wielkimi literami
nie lubię o tym myśleć, co będzie, bo sama myśl o nadchodzącej śmierci (w tej chwili - po ślubie - wszystko jedno czyjej, czy mojej czy męża) po prostu mnie przeraża; że obudzę się sama w ciemnej trumnie i nikt mi nie pomorze, jakieś tunele i nie tunele, że nikt na ich końcu nie będzie na mnie czekał, że potem będzie nicość i ja w niej wsiąknę, że nie będzie męża, najbliższych

jestem osobą wierzącą i wiem (mam taką świadomość) że nic złego stać mi się potem nie może, że w niebie zobaczę zmarłą babcię, osobiście będę mogła jej opowiedzieć jak było na ślubie i weselu, którego osobiście zobaczyć nie mogła
pomimo tego, praktycznie każda myśl o śmierci napawa mnie tak wielkim lękiem, że nawet Marcinowi jest mnie ciężko uspokoić, zawsze kończy się łzami, mocnym tuleniem do siebie przez kilka długich minut


a tak patrząc na temat ogólnie, końca świata, to mam nadzieję i tak w moich lękach mnie zapewniają
że będzie cudownie, żadnych problemów, trosk
tylko miłość, dobro, spokój
zawsze ładna pogoda, piękne niebieskie niebo ze słonkiem i mnóstwo kwitnących kwiatów, drzew, pełno owoców
i my................................ tacy jacy zawsze chcieliśmy być, młodzi piękni......... najlepsi :)




pytanie do macher
Jeśli mógłbyś posiadać coś co mają kobiety (życiowo, fizycznie, psychicznie, jakieś cechy, które posiadają tylko kobiety itp.) to co by to było i dlaczego?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 22 Lipca 2008, 18:10
Pytanie godne miana   Lara_Croft  ;)

... organ przemyśli, rozpatrzy i udzieli odpowiedzi ...... później  ;) 

 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 23 Lipca 2008, 07:53
Dziewczyny jedna gorąca prośba - trzymajmy się tematu wątku a nie debatujmy i rozważajmy nad kolejnymi odpowiedziami. Zasada jest
- pytanie - odpowiedz....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 23 Lipca 2008, 14:03
Jest jedna rzecz i może wydać Wam się to dziwne bo nie należę jak to  niektórzy mawiają do zniewieściałych facetów ale jest coś co mnie nie tyle intryguje ale gdzie jestem w stanie wam zazdrościć i słać pokłony po niebiosa.

Chyba wszyscy wiedzą jak nie to  napiszę, że bezgranicznie Kocham dzieci……
 
Oczywiście to czysto hipotetyczne ale poczuć jak Mama nie Tata od chwili gdy mała fasolka zaistnieje w Waszym brzuszku, czuć te wspaniałe ruchy poczuć kopniaki, czkawkę. Zdawać sobie sprawę z faktu, że we mnie jest życie poczęte z Miłości i dla Miłości. Mężczyzna może kochać, tulić, być supermenem, współczuć płakać ze szczęścia ale nigdy nie dowie się co czuje Mama. Mężczyzna nigdy nie napisze jak Liliann Cudownej relacji ze swojego porodu z faktu przyjścia na Świat wspólnego ukochanego dziecka bo czuje inaczej. Może podzielić się lękami ale nie odczuciami może być najukochańszym partnerem ale nie wie tego co wie Mama. Wiem, że kwestia porodu, bólu ale doskonale wiecie, że to trwa „chwilkę” i tak naprawdę liczy się co innego. Pytasz dlaczego ….. bo Życie jest piękne a być Mamą to Brzmi Dumnie !

Pytanie do ……….. pomyślę Oki 
 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 23 Lipca 2008, 14:32
pomarancza  ;) dzięki ale się wywołałaś  ;D

Marzenie Życia to :?:

jak już napisałem : pomarancza  
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: pomarancza w 23 Lipca 2008, 14:39
Macherku proste pytanie:

Moje największe marzenie (wierzę, że niedługo się spełni) to nasz własny śliczny domek na wsi, gdzie każdy z naszej trójeczki ma własne miejsce, kącik, nikt - nikomu nie przeszkadza, czujemy się w nim dobrze i szczęsliwie. Niczego nam tu nie brakuje, z chęcią wracamy do naszego miejsca. Goście u nas czują się jak u siebie, my chętnie przyjmujemy bliskich w naszym azylu. Ja sobie leżę na leżaczku przed domem, mąż kosi trawę, a Jagoda bawi się w piasku. Jesteśmy bezpieczni i szczęsliwi ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: pomarancza w 23 Lipca 2008, 14:45
Pytanie do Sylwiny
Jesteś super pozytywną, zwariowaną osobą, jak to robisz, że jest w Tobie tyle pozytywnej energii? Skąd ją czerpiesz?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 23 Lipca 2008, 18:25
oj witam!
Pytanko do mnie....

Jest jedna podstawowa sprawa....wiara w siebie
i druga zasadnicza... sila przebicia
Nie bede wam opisywala jakis psychoanaliz...
Tyle jest na tym swiecie marzen i tyle bolu..Ja za kazdym kolejnym razem mowie sobie to sie juz wiecej nie powtorzy!
Tak daleko juz nikt sie wiecej nie posunie!
Wstaje rano i prawie dziennie mysle o samotnych,chorych i wlasnie wtedy,tak wlasnie wtedy dziekuje Bogu za to ze jest mi tak dobrze!
Nie licza sie dla mnie miliony,domy ,samochody...Nic z tych rzeczy!
Usmiecham sie do siebie i usmiecham sie na ulicy do innych ludzi!
Probuje stworzyc sobie dziennie moje wlasne "eldorado".Nie dam sie zmienic.
Nie jestem kamieniem..sa dni kiedy jest mi przykro i placze po katach...ale wtedy podchodza do mnie moje skarby i wstaje jak feniks z popiolu!
Oni mnie potrzebuja! Ja jeszcze moge tyle z siebie dac!
Wiem,ze nie moge wiele rzeczy na tym swiecie zmienic...ale wiem ze kazde zrodelko zaczelo sie kiedys od pierwszej kropli.
Zyje swoim wlasnym sloganem! "Dostaniesz to ,co dajesz".
Wierze w to mocno! To wlasnie cala ja...tak po prostu
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 23 Lipca 2008, 18:28
A teraz ja musze zadac pytanko...
Niech pomysle...
wpadne na nie pewnie jutro!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 24 Lipca 2008, 08:44
Przypominam o zasadzie pytanie - odpowiedź
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 25 Lipca 2008, 14:43
witam!
Myslalam nad pytaniem...
Hmmm i tak doszlam do rozmowy panow o kobietach.
Wiec zadaje pytanie do MACHER
Co myslisz-sadzisz o przyjazni kobieco-meskiej? Czy ona na prawde istnieje?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 25 Lipca 2008, 14:51
Dzięki Sylwina  :uscisk: :okularnik: ....Odpowiem później oki bo ja nigdy nie lubię odpowiadać tak lub nie  ;) 
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: macher w 26 Lipca 2008, 00:35
znalazłem analizę  ;)

Na wstępie to pytanie już padło do asi i się odnosiłem ale to może męski punkt widzenia  jest inny ;)
Co myślisz-sądzisz o przyjaźni kobieco-męskiej? Czy ona na prawdę istnieje?
Gdybym miała napisać lakonicznie to bym odpowiedział tak Przyjaźń kobieco-męska istnieje ale chyba nie takiej  odpowiedzi oczekujesz :?: ;)
Dla mnie słowo przyjaźń o czym już pisałem ma wyjątkowe znaczenie i uważam, że bez względu na płeć prawdziwych przyjaciół ma się niewielu. Nigdy nie szastam tym słowem bo przyjaciel to ktoś wyjątkowy to osoba, która nigdy nie zawodzi a jest wtedy gdy boli jak również gdy jest cudownie i wesoło. Przyjaciel to powiernik duszy człowieka a takich znajduje się jak igłę w stogu siana.
Wracając do pytania oczywiście, że tak bo czasami przyjaciel kobieta to prawdziwy skarb to bardziej subtelne rady to inny punkt widzenia. Wiem, że nić od przyjaźni do zażyłości i miłości w miarę poznawania własnych sekretów może być bardzo cienka ale to zależy tylko od nas to zależy czy traktujemy kobietę jak przyjaciela, czy chcemy mieć przyjaźń czy miłość. Uważam, że można i trzeba to  rozdzielić.  Taka przyjaźń potrafi być wspaniała bo można zrozumieć się bez słów, bo nie biega Ci po głowie myśl czego on chce :?: o co jej chodzi  :?: bo jesteście przyjaciółmi nie małżeństwem, nie kochankami a przyjaciółmi, którzy wiedzą czasami więcej niż osoby , które kochamy czy nie trafiło Ci się powiedzieć osobie którą uznajesz za przyjaciela o swojej miłości, że coś robi źle i mówisz to nie dlatego, że jej nie kochasz a właśnie dlatego że nie chcesz zrobić  przykrości ukochanemu a przyjaciel to wysłucha.  Cytaty w stylu wiesz ale ten mój mnie wk… denerwuje padały pewnie z waszych ust nie raz ale one nie świadczą o braku miłości do ukochanej czy ukochanego ona wskazują, że macie przyjaciela któremu  możecie powierzyć własne sekrety.
Tak taka przyjaźń istnieje znam takie przyjaźnie i twierdzę, że czasami jest to większa przyjaźń niż między osobami tej same płci. Tylko my ludzie z boku dopatrujemy się wśród nich czegoś więcej, szukamy sensacji, tworzymy nieistniejące związki bo jak to możliwe, tyle się znają razem pracują nie  oni nie mogą być tylko przyjaciółmi.  Króluje plotka a kwitnie jedynie serdeczna przyjaźń.
Mam nadzieję, że odpowiedź Cię usatysfakcjonowała :?:

Na kogo wypadnie na tego :
Zostałaś Prezydentem Naszego Kraju z pełnią władzy :!:  Wymień 10 rzeczy, które byś zmieniła w Naszej Ojczyźnie i Dlaczego.
W wolnych Demokratycznych wyborach Prezydentem została
rybkawiedenka
         
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 26 Lipca 2008, 15:14
Nowy Prezydent przejmuje urząd i nad odpowiedzią się zastanawia.  ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 26 Lipca 2008, 15:49
Zostałaś Prezydentem Naszego Kraju z pełnią władzy !  Wymień 10 rzeczy, które byś zmieniła w Naszej Ojczyźnie i Dlaczego?

Zacznę od tego że zajeła bym się srpawami "błachymi", takimi na które nikt teoretycznie nie zwraca uwagi a które dla szarego człowieka mogą mieć ogromne znaczenie.

1. Przywróciłabym karę śmierci. Bo utrzymywanie więzień jest za drogie. Jednocześnie za "lżejsze" przestępstwa nadałabym surowsze kary. Gwałcicieli, pedofilów i innych zboczeńców bym kastrowała łącznie z usunięciem przyrodzenia.
2. Dała bym prawo homoseksualistom i singlom do adopcji dzieci bo wierze że lepsze jest szczęśliwe dzieciństwo w domu niż Dom Dziecka. I wierze w to że każdy ma prawo kochać. Jednocześnie homoseksualiści mieli by prawo do ślubów.
3. Na posiadanie dziecka były by testy psychologiczne bo rodzicielstwo to ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
4. Odebrałabym prawo jazdy wszystkim "niedizelnym" kierowcom, określiła liminy MINIMUM przejechanych kilometrów aby prawko utrzymać.
5. Aborcja byłaby legalna ale ABSOLUTNIE nie refundowana.
6. Zlikwidowałabym zasiłki dla bezrobotnych - praca leży na ulicy - trzeba się umieć schylić!
7. Pensje urzędników, polityków i tym podobnych zmniejszyła bym do krajowej średniej. Bo wożą DUPY za nasze pieniądze a tysiące dzieci ciepły obiad ma raz w tygodniu.
8. Zlicytowałabym dobra kościelne - modlić się można w gliniankach a nie dumnych kaplicach. Kapłaństwo to powołanie a nie metoda na dorobienie się. Uzyskane fundusze przeznaczyłabym na ratowanie ludzkiego życia.
9. Zmieniłaby system szkolnictwa, obecnie dzieci uczą się za dużo kompletnie niepotrzebnych rzeczy.
10. Chciałabym sprawić że ludzie będą szczęśliwi. W każdy możliwy sposób.

Pytanie do Jagódki.....
Czy Twoim zdaniem dziecko jest oganiczeniem, kamieniem u nogi i kotwicą? Dlaczego tak lub nie.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 28 Lipca 2008, 08:57
Pytanie do Jagódki.....
Czy Twoim zdaniem dziecko jest oganiczeniem, kamieniem u nogi i kotwicą? Dlaczego tak lub nie.


bardzo trudne pytanie tym bardziej dla kobiety ktora czesto jest sflustrowana obecną sytuacją

otóz ograniczeniem pewnym jest
ogranicza mnie napewno terytorialnie tzn jestem bardziej niz kiedys udomowiona
no i w pewnym sensie ogranicza moje pójscie do pracy a wlasciwie ja sama sobie ograniczam bo chce z nią byc
no i sama ograniczam sobie mozliwosc zdobycia doswiadczenia a latka lecą
no cóż róznie sie w zyciu układa wiec nie ma co narzekac

napewno nie jest kula u nogi bo jak mam ochote gdzies wyjsc to poprostu podrzucam ją do babci i nie mam jakis strasznych z tym problemów
mam nawet ochote wyjechac z mezem na weekend ale tu ograniczają nas inne kwestie

jest kotwicą ale w pozytywnym tego slowa znaczeniu
unieruchamia mnie w domu i wymusza na mnie stworzenie miejsca, domu do ktorego z chęcią bedziemy wracali
w koncu wiemy gdzie jest nasz dom


Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 28 Lipca 2008, 09:07
rybka a ja odbije do ciebie pytankiem

co sądzisz o przemocy w rodzinie?
tzn kiedy najcześciej ojciec rodziny bije i to naprawde bije
nie mam na mysli klapsa tylko ostre bicie
za nic
tzn według kata za coś bardzo ważnego, spóżnienie bądż niesubordynacje
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 28 Lipca 2008, 20:21
co sądzisz o przemocy w rodzinie?
tzn kiedy najcześciej ojciec rodziny bije i to naprawde bije
nie mam na mysli klapsa tylko ostre bicie
za nic
tzn według kata za coś bardzo ważnego, spóżnienie bądż niesubordynacje


To bardzo skomplikowane pytanie.

1. Co sądzę? Sądze że absolutnie nie jest to metoda wychowawcza. Dzieci, nawet te bardzo malutkie uczą się obserwując świat który je otacza. Bijąc dziecko nie dziwmy się potem że ono bije nas. Krzycząc na nie możemy spodziewać się że i ono będzie krzyczało na nas. Dziecko działa jak nasze odbicie w lustrze.
2. Ten kto bije dzieci robi to głównie z powodów takich jak lęk, rozchwianie emocjonalne, brak innych znanych sobie metod wychowawczych. są to ludzie którzy z domów SWOICH wynieśli nie umiejętność wspólnych rozmów, dialogu. TO są ludzie zaburzeni którzy swoje obawy i żale przeżucają na dzieci.

Efekty są takie jakie są. Mamy coraz więcej agresji i rodziców którzy mają coraz mniej czasu.

Bite dzieci często po latach traktują swoich katów jak najbliższe rodziny. Zmiany psychologiczne wywierają bardzo duży nacisko na ich rozwój i suma sumarum takie dzieci życie by oddały za rodziców-katów. Nie wszystkie oczywiście ,ale duża większość.

Ludzi którzy biją dzieci trzeba leczyć, uczyć ich cierpliwości i miłości do dzieci. Trzeba im pomagać przepracować własną przeszłość, okrutne często dzieciństwo. Zamykanie ich w więzieniach, karanie - niewiele da.

Mam jeszcze wiele na ten temat do powiedzenia ale czasu brak i myśli mam rozwiane.

Nad pytaniem MYŚLĘ :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 31 Lipca 2008, 10:14
Pytanie do MERKUNKA

Czy twoim zdanie można być matką karierowiczką i matką polką? - definicja tych dwóch pojęć wg Twojego rozumowania.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 31 Lipca 2008, 11:03
Czy twoim zdanie można być matką karierowiczką i matką polką? .


Nie bardzo wiem jak na to pytanie odpowiedzieć, bo mimo iż pracuje, jeżdżę na delegacje i robię studia podyplomowe nie czuje się karierowiczką, a także nie czuję się matką polką taką z krwi i kości, więc nie mam subiektywnego odniesienia do tej kwestii w związku z czym mogę tylko teoretyzować ::)

Powiem tak wydaje mi się, że można to pogodzić (bo rozumiem, że chodzi o to czy mozna być równoczesnie), wydaje mi sie, że jeżeli kobieta bardzo chce to i owszem. No chyba, że chodzi tu o skrajny przypadek, który z 24h doby dla rodziny (o ile w ogóle taką posiada) ma 5 minut...tego nie wiem, nie znam nikogo takiego, nie umiem powiedzieć.

Natomiast w każdym innym przypadku jest to do zrobienia.

Matka karierowiczka - skupia sie na pracy, zdobywaniu wiedzy, kręci ją to i chce tak żyć, jednak skoro jest już matką to wydaje mi się, że znajduje czas dla dziecia i dla siebie, jest zadbaną, zapracowaną, może nie zawsze z ugotowanym obiadem, ale MATKĄ.

Matka polka - dla niej chyba ważniejszy od zrobionych paznokci jest ugotowany obiad, wyprane i wyprasowane ciuchy, praca tak, ale po to, zeby dziecio miało wszystko co najlepsze, albo po prostu miało...

Tyle moge napisać teraz, nie czuję tematu, jestem gdzieś po środku i nie umiem wypowiedzieć się tak do końca...i chyba nawet mnie to cieszy, bo oznacza to, że wszystkie proporcje u mnie sa zachowane  ;D



A za pomyłkę poniższą sorki (dzięki Aniu za info), zasugerowałam się "Rybką- żandarmem" (to jest żart Aguś  :-*), a mam mase pracy i tak to wyszło...ale poniższą odpowiedź też zostawiam, jeśli ktos uzna, że nie jest potrzebna, to mozna ją usunąć.

Z innej beczki poniżej opis matki żandarma i matki polki ;)
Matka kierowniczka i matka polka jak dla mnie musza byc ze sobą ściśle powiązane - takie 2w1 ;D i dobrze, co by była zachowana ównowaga, bo każde większe odchylenie w którąś stronę może dla dziecia nie być fajne.
Merkunek z pełną świadomością może powiedzieć, ze ma w sobie obydwie wyżej wspomniane mamy, każda z nich ujawnia się w innym momencie, każda z nich ma inne zadania.
Matka kierowniczka pojawia się wtedy, gdy trzeba Kube czegoś nauczyć, coś mu wpoić i oczywiście egzekwowuje to, czego się nauczył, natomiast matka polka dba o to, żeby dziecko było przytulone, radosne, uśmiechnięte, żeby miało się w co ubrać, czym pobawić, co zjeść.
Staram się nie wychylać za bardzo z żadną z nich, każda zna swoje miejsce, wie kiedy się ujawnić, póki co udaje mi się chyba właściwie dopuszczać je do głosu, jednocześnie nie pozwalam na to, żeby kiedykolwiek któraś z nich czuła się odsunięta, bo np. nawet przytulać dziecia jak i karać trzeba mądrze, zawsze pozwalam obydwu się wypowiedzieć.

Nie wiem czy o to chodziło, może za kótko...tak czuję i to co czuję i jak żyje przelałam tutaj.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 31 Lipca 2008, 13:53
Dumam nad pytaniem, potrzebuje czasu...
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 5 Sierpnia 2008, 23:18
Jakie wartości są dla Ciebie najważniejsze i które  nich chciałbys przekazac swoim dzieciom w szczególności?

Pytanie kieruję do Topycia :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 6 Sierpnia 2008, 11:01
Asiu toś mnie uraczyła pytaniem :)

Jakie wartości są dla mnie najważniejsze - trudno powiedzieć - w zależności od sytuacji kieruję się różnymi rzeczami.
Może jedną z takich najważniejszych jest to aby szanować samych siebie, rodzinę, innych ludzi i trzymać się zasady "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe".
Inną sprawą jest to, że chciałbym aby nasz dzieci potrafiły szanować to co mają i aby nie szły na łatwiznę w zdobywaniu zarówno pieniędzy jak i talentów tylko pracowały na to. Chciałbym aby wiedziały że używki nie są dobre i na dłuższą metę zaszkodzą im i wszystkim dookoła.

Myślę, że z czasem jeszcze kierunki mojego myślenia będą się zmieniać i ukierunkowanie też się zmieni ale najważniejszego szacunku to będę się trzymał.

Merkunek - może zrobię odbitkę do Ciebie bo interesuje mnie jedna rzecz:
Gdybyś mogła się przeprowadzić do dowolnego miejsca w Polsce to czy wyprowadziłabyś się z swojego aktualnego domu. Jeśli tak to gdzie i dlaczego :?: Oczywiście w nowym miejscu byś miała pracę zapewnioną.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 6 Sierpnia 2008, 12:10
Merkunek - może zrobię odbitkę do Ciebie bo interesuje mnie jedna rzecz:
Gdybyś mogła się przeprowadzić do dowolnego miejsca w Polsce to czy wyprowadziłabyś się z swojego aktualnego domu. Jeśli tak to gdzie i dlaczego :?: Oczywiście w nowym miejscu byś miała pracę zapewnioną.

Trudne pytanie, jako że ten dom, to powód moich ciągłych zgryzot i rozmyslań...Gdybym miała pieniążki zapewnione, ale nie tyle aby przezyć, lecz by móc zapewnić sobie własne miejsce na ziemi, to tak wyprowadziłabym się, przynajmniej jeszcze teraz tak...Zawahanie i trudność polega na tym, że na pewno Kubie byłoby cięzko, on kocha to miejsce i to też jest dla mnie ból, bo ja tego miejsca nie lubię, a moje dziecko zdążylo pokochać, miałam nadzieję, ze nie dojdzie do tego ::)

Druga część pytania...odpowiedź brzmi tak do końca to nie wiem, nie mam chyba konkretnego miejsca, no może poza Rzeszowem, ale to jest takie moje marzenie...


Pytanko do Mariolki:
"Mama na "etacie" w domu, czy mama pracująca - Twoje spojrzenie na kwestię, za i przeciw no i w końcu w odniesieniu do Ciebie, czy Twój domowy etat to etap przejściowy?"
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 6 Sierpnia 2008, 20:27
Cytuj
Pytanko do Mariolki:
"Mama na "etacie" w domu, czy mama pracująca - Twoje spojrzenie na kwestię, za i przeciw no i w końcu w odniesieniu do Ciebie, czy Twój domowy etat to etap przejściowy?"
nie rozumiem do końca pytania?
czy chodzi Ci konkretnie o mnie...?
Czy mam zamiar jeszcze dlugo siedzieć w domu i nic nie robić?
Tyle ile będę musiała...

wiem,że większość nie jest w stanie zroumieć mojej sytuacji. Bo jestem forumką, która ma jedno ze starszych dzieci i najdłużej siedzi w domu.
Otóż, bo muszę...
Jestem sama w obcym mieście i mam męża marynarza...
Nie mam babci, która mi popilnuje dziecka, nie mam cioci, kuzynki, nie mam miejsca w żlóbku(w Gdyni jest tylko jeden. można sprawdzić w necie)...
muszę liczyć tylko na siebie, gdy mąż popłynie w morze albo będzie miał służbę...
Gdy miałam chore dziecko i miało gorączko, to nawet nie miałam jak kupic sobie chleba, który mi się skończył...Trudno.Przeżyłam bez...Ale proszę nie odbierać tego jako użalanie sie nad sobą.
Myślicie,że czasami nie chciałabym wyjść do ludzi...?
nieważne...
pewnie z perspektywy innych, jestem ofiarą losu...Ale mam to gdzieś. po żadne zasiłki nie chodzę. nie żeruję na nikim.

A teraz ogólne odniesienie do tematu:
jakie są za i przeciw mamy na etacie w domu, czy jak kto woli "kury domowej":
można w bardzo ważnych momentach życia dziecka być z nim.
można mieć duży wpływ na wychhowanie go, na naukę korzystania z nocnika, na naukę mowy(nie liczyć na opiekunkę czy babcię)
przeciw: nie spełniasz sie zawodowo, nie leca ci lata pracy, nie zarobisz, czzasem masz dosć dzieciaka i czujesz sie gorsza od tych pracujących, którzy w większości uważają,że siedzenie w domu z dzieckiem, to NICNIEROBIENIE



w związku z tym,że tutaj nie można komentować, a chciałby ktoś rozwinąć temat bezrobotnych matek, to zapraszam do siebie
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=2325.msg658417;topicseen#msg658417 (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=2325.msg658417;topicseen#msg658417)(podobno można o wszytskim)

nie chcę więcej udzielać wywiadów...

na chwilę obecną nie nasuwa mi się żadne pytanie

może takie
Czy nie boisz się mieć dziecka w tych czasach?poslac je do szkoły? na podwórko? do agresji, zawiści i przemocy?Do okrutnego świata bez żadnych autorytetów, bez wartości?

pytanie do topyciu





Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: topyciu w 8 Sierpnia 2008, 22:53
Może podzielę odpowiedzi na dwa wątki
1. Czy nie boisz się mieć dziecka w tych czasach?
     Nie nie boję się mieć - i bardzo pragnę tego aby one były i były szczęśliwe, abym mógł przekazać komuś kawałek siebie
2. poslac je do szkoły? na podwórko? do agresji, zawiści i przemocy?Do okrutnego świata bez żadnych autorytetów, bez wartości?
     Myślę że posłanie do szkoły to jest nieuniknione ale w  dużej mierze od tego co się w tej szkole i na podwórku będzie działo zależeć będzie od tego jak będziemy wychowywać nasze dzieci i jak będziemy im wskazywać poprawne wartości, pomimo tego że niektóre dzieci będą wskazywały na zupełnie inne. Jka już wcześniej pisałem chciałbym aby nasz dzieci nauczyły się jednej podstawowj zasady - szanuj siebie, innych - nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe.
Co  do autorytetów to znowu w naszej gestii leży to abyśmy my dla naszych dzieci byli autorytetami i nie okłamywali ich. Bo jeżeli to my będziemy dla nich tymi najważniejszymi to koledzy będą coś tam mówili ale i tak głównym źródłem i wyrocznią będziemy my.

Pytanie do martulki
Co najbardziej ciebie irytuje w mężczyznach a co fascynuje ? :)

Ps Ładne pytanie Ci Kochanie wymyśliłem
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: martulka w 13 Sierpnia 2008, 10:40
Pytanie do martulki
Co najbardziej ciebie irytuje w mężczyznach a co fascynuje ? :)

Ps Ładne pytanie Ci Kochanie wymyśliłem
Lać to mało :Kill:

Irytuje mnie: niechlujstwo, szpanerstwo, wulgarne zachowanie,   bałaganiarstwo i to, że są niedomyślni
Fascynuje mnie: ścisły umysł, specyficzne poczucie humoru (nie u wszystkich), siła i zimna krew

A moje pytanie kieruję do Werci:
Czy nie obawiasz się, że po powrocie do Polski nie będziesz mogła się przestawić na "nasze" realia?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 13 Sierpnia 2008, 11:48
Martulko dziekuję za pytanie  :-* :-* :-*

Mieszkamy w Irlandii już 5 lat i w Polsce jesteśmy raz w roku przez dwa tygodnie... Planujemy powrót za 10-15 lat (chyba że wydarzy się coś co zmusi nas do szybszego powrotu)... Boję sie jak to będzie... czy odnajdziemy się w Polskiej rzeczywistości na nowo... już teraz jak przylatujemy do Polski nie mogę się przyzwyczaic że coś się zmieniło.... że nie ma kogoś z moich bliskich... przyjaciół...
Mam wiele obaw związanych z powrotem do Polski ale TAM jest moje miejsce na ziemi i tam chcę wrócic...  ;D ;D ;D ;D

Pytanie do Majeczki
Czy zaakceptowałabyś dziecko swojego męża z drugą kobietą?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Sierpnia 2008, 12:21
Czy zaakceptowałabyś dziecko swojego męża z drugą kobietą?

Odpowiedź jest dla mnie oczywista - TAK, jak najbardziej. Co innego sam fakt, że ono jest - ale po kolei. Jeśli byłoby to dziecko z wcześniejszego związku, o którym on sam by nie wiedział to nie miałabym większych problemów z zaakceptowaniem takiej sytuacji, co innego gdyby wiedział i ukrył to przede mną - wówczas na pewno obojgu byłoby nam trudno ale na pewno nie ograniczałabym jemu kontaktów z dzieckiem. Wiem, że stosunki między nami uległyby diametralnym zmianom ale bylibyśmy razem - to wiem na pewno.
Nie wiem czy jest sens się rozpisywać i gdybać, sam fakt że mój mąż ma dziecko z inną kobietą byłby dla mnie do zaakceptowania - dziecko to dziecko, ono nie jest nieczemu winne i nikt nigdy nie powinnien dać odczuć tej istocie, że jest kłopotem, problemem, przeszkodą ... ono jest najważniejsze, a dorośli powinni "załatwiać" swoje sprawy poza nim.

Moje pytanie
co znaczą dla Ciebie słowa "uczciwość małżeńska" zawarte w przysiędze

kieruję je do Megan ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 13 Sierpnia 2008, 16:17
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :)
Maju - ja tu dopiero z wakacji a ty tak od razu  ;D

odpisze wieczorem ... jak juz w domku z kociakami na kanapaie zasiade :) a ze dzis jak sie uda to wet bedzie - wiec raczej poznym wieczorkiem ...

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 13 Sierpnia 2008, 23:31
Lea - no coz mam nadzieje ze nie zawiode - choc przyznam ze Majeczka mi ciezki orzech zadala ... uczciwosc - a na dodatek okraszona przymiotnikiem malzenska ...

czym jest uczciwosc - generalnie i ogolnie - w naszych czasach - gdzie wiele rzeczy zatraca swoja pierwotna wartosc i znaczenie - dla wygody swiatopoglad bywa przewartosciowany a oportunizm ... ach duzo by mowic - pisac ...

uczciowsc ...

czy jest to zachowywanie uznanych norm moralnych i rzetelność w ich spełnianiu ...
czy tez prawość ...
czy mozna sklasyfikowac ja - ujac w tej samej kategorii co prawdomownosc i szczerosc
czy określa zarówno konkretne postępowanie w danych okolicznościach,czy tylko cechę charakteru
czy jest wrodzona? nabyta? wyuczona ...

czym jest dla mnie uczciwosc ...
nie postawie znaku rownosci miedzy ponizszymi wartosciami - ale powiem ze sa przyczyna i skutkiem - esencja i kwintescencja mojego pojmowania uczciowsci

uczciwosc -> szczerosc -> prawdomownosc -> zaufanie -> wiara -> otwartosc -> sumienie -> spokoj wewnetrzny ...

zostalam wychowana w przeswiadczeniu ze lepiej powiedziec najgorsza prawde niz wyprodukowac najpiekniejsze klamstwo ...
jednoczesnie nauczono mnie ze lepiej milczec niz powiedziec za duzo - przyslowiowe milczenie zlotem ...
nauczono mnie ze zaufanie plynie z tego ze druga osoba bedzie postepowac zgodnie z okreslonymi regulami i nie bedzie naginac ich ani lamac w imie powiedzenia czego oczy nie widza tego sercu nie zal ...
nauczono mnie tez ze sa pytania, ktorych lepiej nie zadawac - a jesli sie je zada jedyna odpowiedzia powinna byc prawda ...

czym jest uczciwosc w moim pojeciu?
hmmm t nie tylko zycie zgodnie z zasadami moralnymi - nie mowie o zasadach ogolu - ale tych wlasnych wypracowanych zgodnych z powiedzeniem nie czyn drugiemu co tobie niemile - o zasadach, ktore de facto trzymaja w pionie i umozliwiaja godne funkcjonowanie
jest to obiektywna wizja rzeczywistosci i konsekwencji swoich czynow z mozliwoscia spokojnego snu i bezstrsowego spojrzenia w lustro ...
jest to swiadomosc czynow i nastepstw tychze dzialan i zycie z usmiechem na twarzy bez koniecznosci przekonywania samego siebie o tym ze cos bylo zasadne, celowe i DOBRE
jest to zycie bez tworzenia iluzji dla samego siebie, bez oklamywania samego siebie i bez oklamywania innych ... czesciowo zycie bez wrogow bo po prostu nie jest sie swinia albo kims kto stwarza zagrozenie ...
jest to umiejetnosc przyznania sie do bledow i powiedzenia przepraszam

oj jest to cholernie ciezka sprawa na dluzsza mete - bo czyz nie jest kuszace lamac badza naginac zasady i isc po trupach do celu???

czym jest dla mnie uczciowsc malzenska?
swiadomoscia ze czlowiek, z kotrym zyje jesli zapytam go o cos odpowie mi bez mataczenia i klamania, ze bede mogla na nim polegac i zaufac mu i ze nie zawiedzie mnie na tym polu
jest to swiadomosc ogromnej intymnosci - wpuszczenia kogosc do bardzo wewnetrznego kregu swojej rzeczywistosci i obdarzenie go kredytem zaufania
jest to pewnosc ze nie bede w trakcie bezsennych nocy zastanawiac sie czy John Murphy to nie Eileen Murphy :)
jest to wiara w to ze (a nikt z nas nie jest tabula rasa i bez koniecznosci przesluchiwania inkwizycyjnymi metodami) to co sie wie jest tym co bylo i choc moze sie nie liczyc bo najwazniejsze jest tu i teraz - jest faktem a nie wytworem imaginacji albo przeinaczaniem historii na swoja korzysc ...
jest generalnie rzecza trudna i niejednokrotnie niewygodna - ale z kolei 'who said that life should be easy' ;)

sa rzeczy o ktorych sie nie mowi - a zapytanym lepiej udzielic zdawkowej odpowiedzi niz pograzac sie w zawilosci szczegolow - ale jak npisalam juz nikt nie jest tabula rasa i pewne drazliwe kwestie damsko/meskie z przeszlosci lepiej pominac niejednokrotnie - byc swiadomym globalnie a nie w zakresie mikro ...
sa kwestie o ktorych jak sie mowi to mowi sie ogolnikowo - bo po co nam swiadomosc ze zakupiona zostala kolejna wkretarka czy para butow??
sa kwestie niezaleznosci i swobody - bo po coz mi wiedza czy sandwich na lunch byl z szynka czy wolowina a kawa z Anthonym w Commonsach czy tez w Gali??
sa kwestie poczucia przynaleznosci i krytyki - i lepiej ich nie ujmowac w slowa a na pewno juz nie krytykowac np. mamy czy tez taty :)
sa kwestie wolnosci - nie zamknie sie wiatru w klace i nie powie jak ma wiac ...

mysle ze dla mnie uczciwosc malzenska to kombinacja tak wielu czynnikow i zagadnien ze nie sposob mi ja do konca zdefiniowac - wiem jedno - bez niej nie byloby malzenstwa/zwiazku/relacji ... bez niej nie byloby zaufania i spokoju ... nie istnialaby intymnosc i komfort bycia razem ...

coz ...
to na tyle ...
nie pisz tyle bo cie zjedza motyle :)
a serio przepraszam za chaos myslowy - jestem po weterynarzu zkotami szt 2 i pierwszym dniu w pracy po urlopie ...

pytanie ...
pomysle i zadam jutro ....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 14 Sierpnia 2008, 13:31
Pytanie do DiJeyDi ...

masz mozliwosc spelnienia swoich 3 zyczen/marzen (za pomoca zlotej rybki lub rozdzki lub innego magicznego urzadzenia - czyli brak ograniczen w kwestii mozliwosci - pod warunkiem ze dotycza one ciebie i tylko ciebie i wylacznie ciebie  ;D) - jakie bylyby to marzenia/zyczenia i jak myslisz zmieniloby sie twoje zycie :)

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Di w 14 Sierpnia 2008, 14:26
Oj Meguś.....

Hym.....

Skoro życzenia mają dotyczyć tylko i wyłącznie mnie....

1. chcę być zdrowa (alergia, astma..)  - niby banał... ale co by to zmieniło? w sumie pytanie na czasie...moje koty mogły by ze mną zostać - ominęło by mnie sporo dylematów ostatnich i nie tylko dni, trochę cierpień. Oznaczać by to mogło rownież trochę mniej wyrzeczeń..., mogłabym dalej jeździć konno (chwilowo mi nie wolno), może bym się wybrała na jakąs wyprawę w góry... nie było by strachu by nurkować - czyli więcej adrenalinki w życiu :)

2. chcę być szczęśliwą i pogodną osobą - mniej stresu = mniej zmarszczek dla mnie i nie tylko ;) , mniej niepotrzebnych sporów o drobiazgi, więcej uśmiechu w życiu :) Moze i więcej zadowolenia z tego co mam...Koniec z szukaniem dziury w całym ;)

3. teraz wyjdzie jaka jestem próżna....idealna figura i cera bez względu na to co i ile jem i piję :P Nie mówie że chcę mieć twarz lalki Barbie i być wieszakiem z mega biustem, ale gdyby tkanka tłuszczowa i różne niezidentyfikowane obiekty skórne omijały mnie szerokim łukiem....- co by to zmieniło? - a no wiele :P - zero ograniczeń w jedzeniu i piciu (piwka  ;D ;D ;D) hehe, zero problemów z wagą, zero stresu przed nałożeniem kiecki, której nie miałam na sobie jakis czas, brak konieczności nakładania 5 kg tapety by wyglądać jak człowiek, zero diet, zero wyrzutów że znów i znów i znów nie poszłam na fitness ;)

No to teraz do odpowiedzi wywołamy Patrysię - Ricardo :)

Co dla Ciebie jest wyznacznikiem szczęścia? Czyli wg Ciebie człowiek szczęśliwy, to taki, który....

 



Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Di w 17 Sierpnia 2008, 16:02
Patrysia poprosiła mnie bym zadała to pytanie komuś innemu, poproszę więc o odpowiedź Anjuschkę :D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 17 Sierpnia 2008, 21:50
Zapoznałam się z pytaniem, odpowiem jutro jak będę w pracy... będę miala czas na zastanowienie i napisanie odpowiedzi :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 19 Sierpnia 2008, 23:10
No dobra... na śmierć zapomniałam o pytaniu do mnie...

Co dla Ciebie jest wyznacznikiem szczęścia? Czyli wg Ciebie człowiek szczęśliwy, to taki, który....

który jest kochany, ma blisko siebie swoich bliskich, jest doceniany i zauważany.

Na pewno wyznacznikiem szczęścia nie są pieniądze... owszem ułatwiają życie i wiele innych spraw, ale wyznacznikiem szczęścia nie są na pewno.

Czy taka odpowiedź wystarczy?


A pytanie do.. losowanie... Agathy...

Jak myślisz... czy jest coś takiego jak dobry moment na dziecko? Jesteś świeżo po ślubie... co sądzisz na ten temat!

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Agatha w 20 Sierpnia 2008, 20:00
Chyba nigdy nie ma "odpowiedniego" momentu... zawsze będzie czegoś brakować to samochód za mały, to nie ma mieszkania dość dużego, to kariera itp. Jak dziecko będzie chciało to samo przyjdzie :P Tylko trzeba mu trochę pomagać :brewki:
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 4 Września 2008, 20:56
No to pytanie do Oli, Lady_Yes.

Olu.... jesteście już po drugim ślubie... bo najpierw cywilny, teraz kościelny. Czy coś w Waszym życiu zmieniało się po tych uroczystościach? Co czujecie po ślubie kościelnym... Przed ślubami mieszkaliście już ze sobą, więc tak ogólnie, czy zmieniło się Wasze podejście do siebie po ślubie, czy rzeczywiście inaczej wtedy jest? Chyba wiesz, o co mi chodzi :)

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 4 Września 2008, 23:46
Po cywilnym może nie, poza noszeniem obrączek i nowym nazwiskiem oraz posługiwaniem się w zwrotach "mąż, żona".

Natomiast dopiero po kościelnym tak na dobrą sprawę czuję, że jesteśmy małżeństwem.
Nie uwierzę nikomu, kto mi powie, że ślub niczego nie zmienia, skoro para mieszka razem jeszcze przed.

Inaczej patrzy się na wiele spraw, staje się odpowiedzialnym nie tylko za siebie... i związek, wstępuje na wyższy poziom.
Zbliża do siebie, mimo iż wnerwia Cię "oj tak, wymyśliliśMY, załatwialiśMY i w ogóle przygotowaliśMY...", choć to de facto polegało na zatwierdzaniu Twoich pomysłów.
Przeżywacie to oboje... Chyba, że wierzę w bajki i to tylko mój się tak zmienił :D


Moje pytanie
"Czy kiedykolwiek zdecydowałabyś się na adopcję ???" pytanko do Niny.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Ninka w 5 Września 2008, 00:07
Ooooo nie było mnie tu tyle czasu, zaglądam a tu mnie wywołują do odpowiedzi :)

"Czy kiedykolwiek zdecydowałabyś się na adopcję ???"

Bez zastanowienia odpowiadam TAK i czynię to z pełną świadomością i odpowiedzialnością, bo już stałam się matką :D

Zawsze uważałam, że dzieci bez rodziców zasługują na drugą szansę, bo nie są winne swojemu nieszczęściu. Jednak myślałabym realniej o adopcji w chwili gdybyśmy z Pawłem mieli problemy z zajściem w ciążę, donoszeniem lub urodzeniem dzieciątka.

Celowo nie piszę per "swoje dziecko", czy "cudze/czyjeś dziecko" bo to adoptowane byłoby moje od chwili gdybym je ujrzała.

Oczywiście jest kilka "ale" , pierwsze z nich to takie, że mój mąż jest jej przeciwny, a to czyni niepotrzebnym rozwodzenie się nad dalszymi.

Dodam, że ogromnym szacunkiem darzę ludzi, którzy adoptują dzieciątka, tworzą rodziny zastępcze i dają szczęście małym człowieczkom, którzy zostali przez los spisani na straty.

Pytanie do Asi:

Czy, jako matka i pedagog wierzysz w istnienie "Matki Idelanej", jakie powinny być jej cechy i czy uważasz siebie za taką? Jeśli tak to dlaczego, a jeśli nie to czy próbujesz się nią stać? ;D
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 5 Września 2008, 09:08
Dostałam powiadomienie na priv od Ninki, że jest tutaj pytanko do mnie więc zajrzałam.

"Czy, jako matka i pedagog wierzysz w istnienie "Matki Idelanej", jakie powinny być jej cechy i czy uważasz siebie za taką? Jeśli tak to dlaczego, a jeśli nie to czy próbujesz się nią stać?"

Hmmm.... muszę pomyśleć chwilkę i wtedy odpowiem.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 8 Września 2008, 09:02
"Czy, jako matka i pedagog wierzysz w istnienie "Matki Idelanej", jakie powinny być jej cechy i czy uważasz siebie za taką? Jeśli tak to dlaczego, a jeśli nie to czy próbujesz się nią stać?"

Hmmm...
Po pierwsze - to, że jestem pedagogiem niewiele tutaj znaczy prawdę mówiąc... Wiadomo - pewne rzeczy wiem ze studiów, ze swojej pracy... ale podobnie jak lekarzowi - nie zawsze jest mi z tym łatwiej... ale trudniej też mi nie jest...
Obce dzieci to obce a swoje to swoje. Wiadomo, że ze swoim dzieckiem jestem po prostu MAMĄ a nie pedagogiem...

Czy wierzę w istnienie "Matki Idealnej"... Oczywiście, że wierzę - praktycznie wszystkie mamy, które znam są idealne - dla swoich dzieci. Chcą dla nich jak najlepiej, dzieci są dla nich najważniejsze.
Ogólnie nie ma ludzi idealnych, każdy popełnia błędy... Ale mama to mama, prawda?  ;)
Matka kocha swoje dziecko jeszcze go nie widząc... nie czując... Kocha całą sobą! To jest dla mnie niesamowite! Miłość Idealna.

Cech Matki Idealnej nie wymienię bo .... ich nie znam.... Dla każdego co innego jest ważne... każdy ma inne priorytety...
Podoba mi się motto "Rodzice powinni dać dziecku korzenie i skrzydła" - to dla mnie Ideał wychowania.

Czy ja jestem Matką Idealną?
Kocham Olę nad życie i chciałabym wychować ją na dobrego, szczęśliwego człowieka.
Jeśli to mi się uda - będę najszczęśliwszą Matką na świecie! Idealną być nie muszę....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Września 2008, 14:16
Ok..wymyśliłam pytanko  ;D

Pytanko do Moni - "Jak postrzegasz nasze forum z perspektywy tych lat tutaj spędzonych? Czy jest coś za czym tęsknisz?"
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: monia w 13 Września 2008, 20:05
z forum  zrobił sie twór nie do opanowania ;) co dzień przybywa  masa nowych userów.. nawet  te dziewczyny które  sa z nami od pół roku sa dla mnie praktycznie anonimowe... nie znam juz ludzi.. forum robi sie coraz bardziej.. obce...

za  czym tesknię???

pamietasz, asiu, pierwsze spotkania forumowe?? kto na nich zawsze by??? my, ty i tomek, zibi z sylwi... i.. asiek z artim.. to był stały skład..

potem dołaczyli nowi forumowicze, i nowi, i nowi i..

..

czego mi brakuje???

kameralności...
mam w pewnym miejscu namiastke  z której sie nieziemnsko ciesze ale.. cieżko jest  znac  dobrze nowych ludzi.. nawet chodząc  na spotkania...


jakoś za mna tematy  wakacyjne  łaza.. więc..

merkunku..  które miejsce na świecie  najbardziej  ciebie pociaga.. gdybys   miała odpowiednią ilośc funduszy gdzie chciałabys pojechac na  3 tyg urlopik ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: martulka w 13 Września 2008, 22:00
monia, merkunek prosiła żeby jej nie zadawać pytań  ::)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: monia w 14 Września 2008, 00:04
ok

szanuje i  pytanie do   ricardo
które miejsce na świecie  najbardziej  ciebie pociaga.. gdybys   miała odpowiednią ilośc funduszy gdzie chciałabys pojechac na  3 tyg urlopik
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 15 Września 2008, 14:30
oooo, weszłam przez przypadek i prosze bardzo  ;)

Jakbym miała tyle kasy to napewno Ameryka Północna - narazie mam taką fascynację co się naoglądałam na filmach: ogromne wieżowce, straszny ruch, dużo ludzi, odmienne kultury no a przy okazji wodospady, ocean i inne cuda na kiju  ;)

A drugie moje marzenie to pojechać do Kraju kwitnącej wiśni  ;D Całkiem odmienna kultura... Słyszałam, że bardzo przyjazny kraj, także ciągnie mnie tam, oj ciągnie  ;D

No, ale narazie mogę sobie pomarzyć  ;D i pozwiedzać telewizyjnie  ;)

A pytanko wymyślę w wolnej chwili
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 15 Września 2008, 14:43
"Najwspanialszy dzień mojego życia był..."

i o rozwinięcie proszę Adianę  ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Września 2008, 14:53
Ja proszę o czas, bo teraz akurat nie mogę a nie chcę byle jak odwalić tak ważnej sprawy ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Września 2008, 19:35
Najwspanialszy dzień mojego życia był...

Gdyby sie temu bliżej przyjrzeć, to nie można określić jednoznacznie jaki to był moment. Nie da się porównywać sukcesów

zawodowych, osobistych i temu podobnych tą samą miarą.

A przez określenie najwspanialszy, rozumiem taki dzień, gdy czułam sie wyjątkowo, dumna i szczęśliwa....


Zacznę od kategorii materialnej:

Krótko przed dniem 21 marca 1998 roku wizyta z moim dzisiaj mężem w restauracji Mcdonalds...dwa zestawy, dwa kupony.

A 21-go losowanie i nowiutki Opel Astra jest nasz ;D Tak, wtedy czułam się szczęśliwa, w pracy każdy gratulował, wszyscy

patrzeli z zazdrością a nic tak nas nie buduje jak zawistne spojrzenia ludzi, których niekoniecznie lubimy 8)


W kategorii moich sukcesów prywatnych:

Środek wakacji - rok, już nie pamiętam. Odczytałam swoje nazwisko na liście osób przyjętych na studia. Mój mały duży sukces.

Udało mi się, mi, której zdała maturę w systemie zaocznym i wykosiła masę absolwentów na egzaminach na studia dzienne.

Byłam z siebie dumna, czułam, że świat stoi przede mną otworem, że mam nieograniczone mozliwości...


Rozdział zwany "takie tam moje szczęścia"

Dzień jak co dzień, sprzątanie, obiad, forum, dzwonek do drzwi, wraca synek do domu i od progu każe mi zamknąć oczy. 

Zamykam je posłusznie...słyszę, "już możesz" to otwieram i co widzę ?

(http://img231.imageshack.us/img231/6827/stokrotkisp9mi5.jpg) (http://imageshack.us)

Narwał gdzieś po drodze, bo mama lubi kwiatki  :D


Z kategorii zwanej życiem osobistym



Mój najszczęśliwszy dzień w życiu zaczął się 14 czerwca 2008 roku...była chyba godzina 14 z minutami, kiedy to mój obecny

mąż wparował do fryzjera, gdzie kończyłam sie upiększać. Zobaczyłam go w lustrze...zobaczyłam jego błysk w oku na mój

widok, tą podniesioną brew w geście zachwytu, to jak stał bez słowa i się wpatrywał w moje odbicie w lustrze...i mimo, że

suwaczek bezlitośnie mówi, że to już przeszło 90 dni od tamtej daty, dla nas ten dzień ciągle trwa.
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Września 2008, 21:02
Moje pytanie brzmi:

Czym według Ciebie jest druga młodość, a może to tylko mit ?

Sylwinko ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 17 Września 2008, 10:10
Adianko-dziekuje! ;)
Hmm czym jest druga mlodosc-nie wiem ja cale zycie mam nascie lat ;)
Zartuje! Chociaz w tym prawdy sporo jest!

Nie bede sie rozpisywac tym razem.. ;)
Jak sie patrze na mojego tescia,który po raz drugi sie zenil -to wyjasnic to moge tylko tak..
Mezczyzni .... okolo 40tki zauwazaja zmiany w swoim organizmie (budowa ciala) ,zauwazaja ze dzieci juz odchowane,
zauwazaja wnuki dorastajace dosc szybko i dostaja paniki..zdrady i rozwody sa wtedy na porzadku dziennym.
Bo mysla ,ze tak uciekna przed "staroscia".
Zauwarzylam to nie tylko u niego!Wiem o czym pisze!
A jak sie na moja mame popatrze..
Kobiety.... hmmm rola matki sie konczy-dzieci odchowane i dom nie potrzebuje juz takiej opieki jak kiedys.
Czuja sie jakies "niepotrzebne".W poszukiwaniu nowych celów -zaczynaja od siebie!
Fryzjerka,dieta ,inne ciuszki-juz nie maminne tylko troche "podkreslajace" urok najpiekniejszych lat,czasami nawet odwazniejsze!
Zaczynaja sie zajmowac nowymi hobby-wychodzic z nowymi juz kolezankami na miasto i poznaja swoja nowa role jako
znów kobietka....hahaha i przez te szykowanie sie przed lustrem jak kiedys ,maja motylki w brzuszku i zycie znów staje sie piekne.
Nie rzadko konczy sie to zapoznaniem nowego partner...no cóz
Ja osobiscie ,czytajac forum jestem szczesliwa ,ze inni /inne forumki moga na ten temat calkiem inaczej sie wypowiedziec..
Ja wlasnie taki swiat mialam przed oczyma,a niektórzy z was swietuja z rodzicami piekne rocznice-czego wam szczerze zazdroszcze ;)
Biore ,wiec przyklad z moich dziadków i chcem swoja druga mlodosc spedzic z moja obecna rodzinka i moje przemiany fizjologiczne
i wariacje hormonalne dzielic z moimi ukochanymi!
Do tego czasu-jeszcze troche bede ta szalona i idaca przez kazdy ogien,wstajaca z popiolu jak Fenix -Sylwia
Wiem czego chce !! i juz sie ciesze na ta druga mlodosc!
Tym optymistycznym zdaniem koncze i pozdrawiam!!
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Sylwina w 20 Września 2008, 10:52
witam...myslalam i myslalam

Kieruje pytanie do.... Marty

Moje refleksje z wesela,czyli co zrobilabym inaczej,a czego bylo mi malo (moze)



ach wlasnie Adianko -masz racje!
Wiec pytanie jest do Marty 082008
juz jej napisalam na jej watku
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 22 Września 2008, 13:58

Moje refleksje z wesela,czyli co zrobilabym inaczej,a czego bylo mi malo (moze)


Jak już pisałam w relacyjce, gdyby  moje wesele miało sie powtórzyć, na pewno bardziej przypilnowałabym właściciela hotelu co do ustaleń. Ale pozatym to nie zmieniłabym nic. Było cudownie, sala jak z marzeń - zdjęcia tego nie oddają, wspaniali goście, którzy bawili sie od pierwszego utworu zagranego przez nieziemską kapelę. Po prostu było idealnie. Rzecz której najbardziej się bałam to piewrszy taniec, ale on również wyszedł świetnie.
Jednym słowem wszystko było idealnie. Może jedną rzecz bym zmieniła, tym razem wzięłabym videofilmowanie, sądziłam że nie będę tego chciała oglądać, ale dzisiaj chętnie bym usiadła z mężulkiem i powspominałą.

Mało było mi na pewno sukni, okropnie żałowałam, kiedy zdałam sobie sprawę że już jej więcej nie założę.
Przed ślubem zarzekałam się że chce miec to już za sobą, dzisiaj wiem że te wszystkie przygotowania warte były zachodu i że chętnie zrobiłabym to raz jeszcze....



A teraz pytanko do chiquity84

Czy jest coś w Twoim życiu, czego żałujesz, co chciałabyś zmienić?

A teraz pytanko do chiquity84

Czy jest coś w Twoim życiu, czego żałujesz, co chciałabyś zmienić?

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: chiquita_84 w 7 Października 2008, 10:16
No jest parę takich rzeczy ..... ale są to drobiazgi bo tak naprawdę to jestem zadowolona ze swojego życia... ale skoro już wymieniać...

1. nosiłabym aparat na zęby (bo jeden jest krzywy  :-\ )
2. nie przestałabym grać na pianienie... do dziś tej decyzji żałuję
3. a skoro to forum weselne, to jednak zatrudniłabym fotografa i może zrobiła wszystko nieco spokojniej


Teraz pewnie powinna zadać pytanie kolejnej forumowiczce....

pytanie do loona
jak zorganizujesz ślub kiedyś swojej córce ... pamiętając wciąż o swoim ślubie[/font][/font]
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: loona w 23 Października 2008, 13:34
Oj przepraszam za zaniedbanie... Zapomniało mi się o tym pytaniu...

Jeśli będę miała córkę to zostawię Jej wolną rękę w przygotowaniu Jej / Ich Wielkeigo Dnia. To ich uroczystość a ja będę robiła wszystko (o ile będzie się to mieściło w ramach zdrowego Jej/Ich rozsądku rzecz jasna), aby było tak jak sobie zamarzą.

O ile sytuacja finansowa na to pozwoli nie będziemy ich ograniczać. Tak było u nas i jestem za to rodzicom i teściom strasznie wdzięczna.

Pytanie do Mai - Czy potrafisz wyobrazić sobie Wasze życie sprzed przygarnięcia dzikoty? A jeśli tak to potrafiłabyś porównać ówczesne z obecnym?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Maja w 23 Października 2008, 14:17
To się nazywa zemsta nietoperza, co Loona ;)

Ja nie tylko wyobrażam sobie życie sprzed dzikoty ale tez doskonale je pamiętam. Mogłam się wyspać, nikt mi nosa w środku nocy nie lizał, nikt za nogi nie łapał i nie czaił się zza węgła, nikt mi ładowaki nie zniszczył, nikt nie mruczał nad uchem w ramach wdzięczności i nie wpychał ciepłego i aksamitnego futerka do miziania itp.itd.
Zwierzaka przygarnęliśmy po przemyśleniu wszystkich za i przeciw, z pełną świadomościa konsekwencji. Kota mamy pierwszy raz w życiu i cały czas się uczę kocich zachowań. Psy mamy dwa i dłużej, a poza tym z psami wogóle jest łatwiej ;)
Jakby się tylko małżon zgodził (nad czym pracuję ;)) to wzięłabym towarzysza dla naszej dzikoty bo szkoda mi jak czasem wracamy późno do domu :-[


Pytanie do Gosiaczkka ;D

Gdybyś mogła wybrać jedną, jedyną rzecz materialną to jakie byłoby Twoje marzenie na dzień dzisiejszy ?
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: gosiaczekk w 23 Października 2008, 17:40
Mam takie jedno marzenie materialne. Marzenie które coraz bardziej widzę, coraz więcej szczegółów znam. Słyszałam, że są dwie teorie jedna, że marzeń nie wolno mówić na głos bo się nie spełnią, druga żeby mówić o nich głośno żeby je przywołać. Nie wiem w którą wierzyć?

Mieć swój własny dom z dużym pięknym ogrodem i sypialnią na poddaszu :) Dom, w którym będę szczęśliwa u boku bliskich mi osób…pies w ogródku, kasztan przed domem...
Mam nadzieję, że kiedyś się ono spełni :)

Pytanko zadam megan:
Co byś wybrała życie w ubóstwie ale przepełnionym miłością, czy w luksusach ale bez miłości - proszę o uzasadnienie![/b]
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: megan w 25 Października 2008, 09:42
hmmmm Gosiaczku - troche nie w pore - mam fulla w pracy (wlasnie z pracy stukam) bo do 31/10 jest podatkowy deadline na os.fiz.

anyway :)

coz nie wierze w skrajnosci - w bialo-czarny podzial swiata - w niemozliwosc zmiany rzeczywistosci, w ktorej zyjemy ...
nie ma dla mnie czegos takiego jak karma i przeznaczenie - sami jestesmy kowalem swego losu i sami wytyczamy sobie sciezki i ksztaltujemy swoja realia ...
ale do brzegu ;) dziewczyno do brzegu :)

zycie w uboswtwie i milosci albo bogactwie i obojetnosci ...

jak wyzej napisalam nie ma skrajnych rozwiazan i sytuacji - nie ma opcji bez wyjscia - jednak prosciej jest ludziom ktorzy sie kochaja zyc w biedzie (choc bieda potrafi zabic wiele rzeczy w tym i milosc) i dojsc do czegosc wzajemnie sie wspierajac niz ludziom nie darzacym sie cieplymi uczuciami .... ba powiem wiecej im prosciej bedzie stracic to co zdobyli i zniszczyc to co posiadaja - brak emocji czesto bowiem przeradza sie w nienawisc ...

co bym wybrala??
biede i milosc - z tego poziomu w zyciu startowalam - pieniadz rzecz nabyta - efekt ciezkiej pracy i wiary we wlasne sily, wiary w ukochana osobe i w to ze bedzie cie wspierac i wspomagac w osiaganiu wytyczonych celow ... milosc zawsze buduje - a bieda - wystarczy samozaparcie, wola walki i ciezka praca i mozna z niej uczynic moze nie luksusy i bogactwo ale przytulne i akceptowalne warunki tzw klasy sredniej ...

przepraszam za nieco chaotyczne wypowiedzi ale mam w glowie cyferki - CGT & CFD hehe - mykam wiec ...

a pytanie :)

Edziu - USA czy PL - wybor nalezy do ciebie :) - argumenty za i przeciw zyciu w obu miejscach, watpliowsci i dylematy i to co bys wybrala biorac pod uwage twoje aktualne okolicznosci ;)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 28 Października 2008, 16:12
wczoraj juz napisałam odpowiedż ale forum mi tak muliło, że sie nie wysłała :-\

A więc gdybym wiedziała, co wybrać, to bym się tak nie tułała to tu, to tam ;)

Dla mnie Polska, to:
+ rodzina, strasznie za nimi tęsknie
+ przyjaciele, jw.
+ inny styl zycia, kiedy mamy czas i na pracę i na rozrywki
+ zawsze jestem u siebie ;)

- rynek pracy i ogóla sytuacja ekonomiczna PL

Stany, to:
+ mąż :)
+ ładniejsza pogoda niz w PL ;)
+ nie oszukujmy się, pieniądze

- dlaczego, to jest tak daleko?
- nadal bariera językowa, choć już sobie radzę dobrze
- rodzina męża za blisko ;)
- mało satysfakcjonująca praca

Długo by wymieniać + i - , jedno jest pewne, moje serce zawsze będzie w PL :) Narazie myślimy zostać w USA, zobaczymy jak to będzie. W przyszłe wakacje już będę miała green card, będę mogła swobodnie podróżować, iść do normalnej pracy, zrobić prawo jazdy, założyć WŁASNE konto w banku ;) odzyskać niezależnośc jaka mam w PL.
No chyba, że McCain zostanie prezydentem, pogłebi się kryzys finansowy, a mój mąż kolejny raz zmieni zdanie i będzie chciał wracać ;D

hmmm a pytanie mam do Anjuschka  :)

Czy zastanawiasz się czasami (czy boisz się tego) jak to będzie, kiedy twój P. zdecyduje sie na stałe wrócić do PL i będziecie razem na codzień?

Pytam, bo wiem jak trudno jest przywyknąć do "obcego" w moim domu ;)

Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 28 Października 2008, 22:19
Pytanie do mnie, więc odpowiadam.

Nie zastanawiam się, ani się nie boję, bo przed jego wyjazdami mieszkaliśmy rok razem, więc wiem jak jest i będzie :)

Jak już P. wróci na stałe, to pewnie zajmie się jakąś swoją własną działalnością, będzie jeździć do pracy, ja będę chodzić do swojej i będziemy żyli długo i szczęśliwie... hehe... a tak na serio.

Teraz jak P. przyjeżdża na powiedzmy dwa tygodnie, to ciut mnie wnerwia, że siedzi całymi dniami w domu, ja latam do pracy, a on tylko dom i dom. Ale muszę go też zrozumieć, tam w Anglii co chwilę jest w innym hotelu, nie ma własnego kąta, to jak przyjeżdża do domu, to woli "pomieszkać".
Jednak jak już na stałe się zadomowi, to obowiązki zostaną podzielone, nie będzie leniuchowania tylko codzienne ciężkie życie :)

Czyli podsumowując, w ogóle nie boję się jego powrotu, bo wiem [przypuszczam] jak będzie. Trochę obawiam się jego nowej pracy... ale szczerze to mam nadzieję, że sam rozkręci coś własnego... i będzie miał zajęcie, które będzie lubić itp.


CO do mojego pytania do następnej osoby, to muszę pomyśleć, bo na moje pytanie odpowiadam z marszu....
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 13 Stycznia 2009, 15:09
Aniu, trochę czasu już minęło... fajnie byłoby reaktywować wątek :)
Tytuł: Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 14 Stycznia 2009, 09:56
Jak ktoś ma ochotę zadać pytanie to proszę bardzo, bo ja nie mam żadnego fajnego pomysłu :(

Zupełnie zapomniałam o tym wątku.

Ps. I proszę, nie zadawajcie mi już tutaj pytań