Sala sama w sobie jest piękna i myślę, że nie ma co za bardzo kombinować.
ja też uważam, że sala jest piękna i nie chce wiele zmieniać.
Mi tez się wydaje, że sala ładna więc, żeby nie było przedobrzone 
przedobrzone nie będzie, bo ja nie chcę podwieszać żadnych materiałów ani balonów tylko zrobić śliczne kompozycje kwiatowe.
kolorystyka bardzo fajna, daje ciepły klimat. Nie przedobrzyj z własną dekoracją bo wyjdzie miszmasz . Elegancja to prostota czasami 
a mi się znów wydaje, że jest zbyt monotonnie/smutno. Chciałam tylko zaszaleć w kolorach kwiatów. Również jestem za prostotą, a dodatkowo za minimalizmem.
Sala bardzo ładna.... nawet bez jakiejkolwiek dekoracji...

Basia pokrzyżowali Ci plany, dodając to złoto
Więc jeśli nie będziesz miała zakrytych krzeseł, to masz rację ze zmianą koncepcji na zieleń i pomarańcz.
A co do tej dekoracji za młodymi, to bym zostawiła firankę, a zdjęła zasłonę. A umieściła tam takie lampki, które by ładnie to oświetliły.
Ustawienie stołów zostawiłabym takie jak na zdjęciu.
no faktycznie pokrzyżowali mi plany...
co do zdjęcia tej zasłonki to nie wiem czy to będzie wykonalne... jeśli w końcu załatwię pokrowce to będę starała się to zlikwidować, bo nie będzie to pasowało w żaden sposób do dekoracji.
ja raczej nie chcę lampek, bo wydaje mi się to troszkę kiczowate ale to tylko moje zdanie. Myślę, że nie pasują do tej sali. Mi chodzi głownie o zainwestowanie w pokrowce i śliczne bukiety, a to niestety wiąże się z dużymi kosztami i w tym cały problem...

choć pewnie się na nie zdecyduję, bo boję się, że załowałabym tego do końca życia

Tylko ten żywy kwiatek się do niej nijak ma 
on na pewno zostanie z sali zabrany.
Widzę, że większość zostawiłaby stoły tak jak są

więc pewnie już mam jeden problem z głowy

a teraz zobaczcie zdjęcia już przystrojonej:


niestety tylko 2, bo padła bateria

ogólnie dekoracja ta wydaje mi się smutna i monotonna. Nie ma w niej nic ciekawego co rzucało by się w oczy.
wklejam Wam zdjęcie z elementami, które ja na pewno usunę (zaznaczone w kółeczka):

Mam nadzieje, że uda mi się usunąć tą zasłonkę za młodymi. Zapytam też właściciela czy ta dekoracja jest na stałe i czy można ją zdjąć, bo jeśli tak to na pewno zniknie stamtąd i ustawię stoły w poprzek tak jak zamierzałam

te wazony wyglądają koszmarnie. Nie wiem kto w tych czasach daje sztuczne kwiaty na stoły

normalnie porażka... Poza tym wzdłuż stołów przebiega taki sam materiał jak wisi na końcu stołu, który na pewno zniknie
