ciesze się
Aniu, że choć Ty tu do mnie zaglądasz

przeglądnięcie Waszych wątków zajęło mi ponad 2 godz

a oczy mi sie już same zamykają więc idę spać, bo jutro o 8 rano zajęcia.
Wracając z Krakowa do rodzinnej miejscowości zahaczyliśmy o USC w miejscowości gdzie się urodziliśmy aby wybrać odpis aktu urodzenia

a potem podjechaliśmy do USC w naszej miejscowości aby załatwić wszystkie formalności. Niestety nie było już wójta wiec dokumenty odbierzemy w poniedziałek rano. Mają być już dla nas przygotowane i podpisane przez wójta.
Na poniedziałek na 9 umówiliśmy się też z naszym proboszczem na podpisanie protokołu. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie sprawnie i nie będzie za wiele wypytywał, bo mieszkamy razem więc nie chciałabym aby zrobił nam przez to awanturę.
chciałabym tez wypytać jego o dekorację i oprawę muzyczną, a wiem, że będzie z tym ciężko, bo nasz proboszcz jest już starym człowiekiem, czyt. starej daty i pewnych rzeczy nie może pojąć.
Poza tym to byłam dziś na 2 przymiarce

zabrałam na nią mamę i koleżankę, bo czym więcej oczek tym lepiej

suknia jest boska i obie (zarówno mama jak i koleżanka) były zachwycone

zdjęcia oczywiście są ale będą dopiero w poniedziałek, chyba że załatwię kabel od kogoś i zrzucę je tu w rodzinnym domu. Od razu mówię, że zdjęcia nie są najlepsze, bo koleżanka pierwszy raz obsługiwała nasz aparat, a poza tym w salonie było strasznie jasno.
Jak dobrze pójdzie to pod koniec marca będę miała już suknię w domku

to chyba na tyle z nowości
idę spać

buziaczki dla wszystkich i kolorowych snów.