Autor Wątek: 3...2...1 :)  (Przeczytany 7196 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #30 dnia: 8 Czerwca 2005, 15:23 »
Dzięki dziewczyny za tyle miłych słów  :oops:

Dzisiaj zadzwoniła do nas pani z salonu, w którym zamawialiśmy obrączki i stwierdziła, że nasze zamówienie nie może być zrealizowane :!:  :!:  :!:
Pojechaliśmy tam szybciutko i okazało się, że z tego modelu który zamówiliśmy nie robią tak małych rozmiarów jak 9  :shock:  
Ale się zmartwiliśmy, bo już tak się napalilismy na te obrączki  :cry:
Całe szczęście po przymierzeniu rozmiaru 10 okazało sie, że nie jest on aż tak duży i nie powinien ześlizgnąć się z mojego paluszka :)


Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
3...2...1 :)
« Odpowiedź #31 dnia: 8 Czerwca 2005, 15:35 »
Aurelyah! Sliczna fryzura! Przychylam sie do zdania, że masz piękne włosy, przede wszystkim są "gładkie", więc taki kok wygląda bardzo elegancko. Ja też myślę o takiej gładkiej fryzurce, ale obawiam się, że moje włosy ze skłonnością do "puszenia się" będzie tzreba odpowiednio wytresować :-)

A co do obrączek, to powiem Ci, że moja koleżanka też ma rozmiar 9, ale zdecydowała się na 10, by mieć odrobinkę luzu i powiem Ci, że już 3 dni po ślubie myśli o tym, by obrączkę o pół numeruy rozciągnąć-więc jak widać najważniejsze, by z paluszka nie spadała, a trochę luzu jets wskazane ;-)

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #32 dnia: 8 Czerwca 2005, 15:53 »
Cytat: "obri"
Aurelyah! Sliczna fryzura! Przychylam sie do zdania, że masz piękne włosy, przede wszystkim są "gładkie", więc taki kok wygląda bardzo elegancko. Ja też myślę o takiej gładkiej fryzurce, ale obawiam się, że moje włosy ze skłonnością do "puszenia się" będzie tzreba odpowiednio wytresować :-)

A co do obrączek, to powiem Ci, że moja koleżanka też ma rozmiar 9, ale zdecydowała się na 10, by mieć odrobinkę luzu i powiem Ci, że już 3 dni po ślubie myśli o tym, by obrączkę o pół numeruy rozciągnąć-więc jak widać najważniejsze, by z paluszka nie spadała, a trochę luzu jets wskazane ;-)


Obri...moje włoski wcale nie są gładkie, strasznie puszą się i skręcają po umyciu. Żeby ładnie wyglądały muszę używać prostownicy  :? I to jest cały sekret moich prostych włosków  :lol:

Co do obrączek to mnie pocieszyłaś...już się nie będę martwić tym rozmiarem  :przytul:


Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
3...2...1 :)
« Odpowiedź #33 dnia: 9 Czerwca 2005, 00:05 »
trochę mnie przestraszyłyście :shock: ja też normalnie mam numer 9, a wybrałam sobie na wszelki wypadek rozmiar 9,5 i teraz boję sie że za mały. A mój R.  ma 18 i wziął 18,5 tez na wszelki wypadek. A jak nasze obrączki będa za małe :?:  :?: :mdleje:



Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #34 dnia: 9 Czerwca 2005, 09:37 »
Sophia nie martw się. Z tymi obrączkami nie ma co przesadzać. I tak większość małżeństw ich później nie nosi bo wraz z człwiekiem tyją też palce  :lol: i obrączki stają się za małe. Zawsze zresztą można je trochę rozciągnąć u jubilera.


Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
3...2...1 :)
« Odpowiedź #35 dnia: 9 Czerwca 2005, 15:49 »
Nie każde mozna powiększyć. Podobno najgorzej z tymi dwukolorowymi :cry:

Offline davyjohn
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 751
  • Płeć: Mężczyzna
3...2...1 :)
« Odpowiedź #36 dnia: 9 Czerwca 2005, 17:55 »
Większość nie nosi obrączek? Ciekawa teoria...  :shock:

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
3...2...1 :)
« Odpowiedź #37 dnia: 9 Czerwca 2005, 18:06 »
Ciekawa, a jaka pozyteczna dla niektórych :twisted:

Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #38 dnia: 9 Czerwca 2005, 19:55 »
Cytat: "davyjohn"
Większość nie nosi obrączek? Ciekawa teoria...  :shock:


Heh, z tego co zauważyłam to tak...ani moi rodzice ani rodzice mojego Michała nie noszą obrączek, trochę im się przytyło od czasu ślubu i poprostu ich nie mieszczą na palce. Tkich przypadków mogłabym wymienić dużo więcej...


Offline davyjohn
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 751
  • Płeć: Mężczyzna
3...2...1 :)
« Odpowiedź #39 dnia: 9 Czerwca 2005, 22:02 »
Nie sprecyzowałaś wieku...
Moi znajomi którzy są tak do 10 lat po ślubie noszą w większości obrączki... starszym się nie przyglądałem. Fakt że moi rodzice nie noszą, ale to z powodu kradzieży tychże...

Offline Magda Sz.
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 612
3...2...1 :)
« Odpowiedź #40 dnia: 10 Czerwca 2005, 10:30 »
Auralyah, tez mnie troszke zaskoczylas tym, ze zazwyczaj ludzie nie nosza obraczek. Ja znam tylko 2 mezczyzn. ktorzy nie nosza: moj kuzyn i moj przyszly tesc (obaj ze wzgledu na prace)

Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #41 dnia: 10 Czerwca 2005, 10:56 »
Cytat: "davyjohn"
Nie sprecyzowałaś wieku...
Moi znajomi którzy są tak do 10 lat po ślubie noszą w większości obrączki... starszym się nie przyglądałem. Fakt że moi rodzice nie noszą, ale to z powodu kradzieży tychże...


No tak...małżeństwa ze stosunkowo młodym stażem noszą obrączki a ja  miałam na myśli te starsze małżeństwa, w wieku naszych rodziców... :oops: Nie miałam nic złego na myśli  :wink:


Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #42 dnia: 21 Czerwca 2005, 09:45 »
39 dni do...

U nas od dwóch tygodni nic za bardzo się nie zmieniło...przygotowania ślubne zostały zepchnięte na drugi tor przez moją obronę mgr., ale jutro już będzie po wszystkim i będę mogła się spokojnie zająć przygotowaniami. A zostało jeszcze sporo spraw do załatwienia :urwanie_glowy:

W ostatnim czasie po trzymieśięcznym kursie tańca wzięliśmy sobie jeszcze dwie prywatne lekcje aby dopracować "pierwszy taniec".
Będzie to walc angielski do utworu "I wonder why" Curtisa Stigersa.
Bardzo jesteśmy zadowoleni z tych dodatkowych lekcji...pan Jacek spisał się na medal :)
27 czerwca odbieramy suknie i obrączki. A w najbliższym czasie musimy zająć się kupnem garnituru i dodatków dla "młodego", bo aż wstyd się przyznać że trochę ponad miesiąc przed ślubem jeszcze togo nie załatwiliśmy  :oops:
Musimy też wybrać alkohol...bo tu w Szczecinie mamy załatwiony po cenach hurtowych.
Całą resztę będziemy załatwiać w lipcu jak już będziemy na miejscu w Gałganowie  :D (Głogowie).
Zapomniałam o najważniejszym...musimy pójść w najbliższym czasie na pierwszą spowiedź przedślubną...ale po tym wszystkim co słyszałam na forum strasznie się boję  :buu: Może znacie jakiś "przyjazny" kościół w Szczecinie?


Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #43 dnia: 28 Czerwca 2005, 14:14 »
32 dni do...

Właśnie wczoraj odebrałam moją sukienusię, butki i dodatki slubne. Mamy juz też wygrawerowane obrączki  :D

Lista spraw do załatwienia powoli sie pomniejsza, ale jeszcze trochę tego zostało:
- dwie spowiedzi
- spotkanie z zespołem
- formalności w kościele
- zamówić totra
- kupić bieliznę dla mnie
- dodatki do garnituru dla Michała
- nakrecić scenki z kamerzystą
- zrobić albumy dla rodziców
- kupić wódkę, wino i szmapany
- wydrukować wizytówki na stoły
- kupić podusię pod obrączki
- zamówić kwiaty dla mnie, dla rodziców i druhenki
- zamówic owoce, kupic napoje i słodycze
- zaliczyć kilka razy solarium i zabiegi u kosmetyczki...
...to chyba wszystko  :roll:

Ostatnio zaczęła mnie męczyć sprawa naszego walca angielskiego...otóż byliśmy w zeszłą sobotę na weselu u znajomych i tańczyli oni właśnie walca angielskiego, tyle że nie mogli sobie zbytnio z nim poradzić bo "młody" deptał cały czas suknię "młodej"  :?  
Obawiam się, że u nas też to może nie wyjść, juz zreszta wyrzucicliśmy jedną z figur, bo przy mojej obszernej sukni z dwoma halkami byłaby ona "niedowykonania". Nie możemy sobie nawet tego przećwiczyć bo przecież nie założę sukni przy Michale...nie wiem na razie co robić, z walca na pewno nie zrezygnujemy bo za duzo wysiłku włożyliśmy w jego naukę   :cry:


Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
3...2...1 :)
« Odpowiedź #44 dnia: 28 Czerwca 2005, 20:02 »
widzę że taniec to problem powszechny :wink: ja jestem po przymiarce mojej sukienki i mam podobny kłopot. z przodu tej sukienki mam niewiele, więc dam radę. ale krok do tyłu może się skończyć falatnie, po prostu deptam tren. boję się że zaczepię obcasem nawet jak będzie podwiązany  :? trzeba poćwiczyć tylko jak??? może trzy długie spódnice naraz włożyć??? :lol:



Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
3...2...1 :)
« Odpowiedź #45 dnia: 28 Czerwca 2005, 20:37 »
Niektóre dziewczyny które mają suknie szerokie z halakmi na kołach tańczą próbnie w samej halce właśnie :) . To chyba nawet niezły pomysł :wink:

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
3...2...1 :)
« Odpowiedź #46 dnia: 28 Czerwca 2005, 22:52 »
Cytat: "Julia"
Niektóre dziewczyny które mają suknie szerokie z halakmi na kołach tańczą próbnie w samej halce właśnie :) . To chyba nawet niezły pomysł :wink:


Pomysł jest rewelacyjny i mysle, że pomogłaś w tym momencie rozwiązać nie jeden damski problem:)

Jednak co kilka forumkowych głów to nie jedna:)
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #47 dnia: 29 Czerwca 2005, 09:55 »
Julia, na pewno poćwiczę w halce, opuszczę ją do ziemi żeby była tak długa jak suknia. Będziemy próbować tak tańczyć żeby "młody" jej nie podeptał...mam nadzieje, że mi jej nie zniszczy :D


Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
3...2...1 :)
« Odpowiedź #48 dnia: 29 Czerwca 2005, 12:54 »
a jak nawet będzie lekko zniszczona to nie będzie jej widać.
czekamy na Wasze fotki w halce jak i w całej okazałości !
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
3...2...1 :)
« Odpowiedź #49 dnia: 29 Czerwca 2005, 15:17 »
też zrobię tak jak radzi Julia. to jedyny sposób nad zapanowanie nad tymi zwojami materiału :lol:



Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
3...2...1 :)
« Odpowiedź #50 dnia: 29 Czerwca 2005, 16:37 »
I sama też skorzystam z tego pomysłu, bo nie mam na razie pojęcie jak to się tańczy w obszernej i na dodatek usztywnionej kiecce :)

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
3...2...1 :)
« Odpowiedź #51 dnia: 29 Czerwca 2005, 16:43 »
Dziewczyny to zdajcie relację jak było po tańcu. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
3...2...1 :)
« Odpowiedź #52 dnia: 29 Czerwca 2005, 16:50 »
Ja jeszcze na dodatek mam buty na 9 cm obcasach :) . Ale nasz taniec to będzie jakieś drobienie w miejscu, nie porywamy się na walca, więc cosik takiego uda nam się chyba bezproblemowo :wink: .

Offline Sophia
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 454
3...2...1 :)
« Odpowiedź #53 dnia: 29 Czerwca 2005, 17:12 »
moje obcasy mają 8 centymetrów i są potwornie cienkie. normalnie nie mam kłopotu z chodzeniem w takich butach, ale te są chyba wyjątkowo niestabilne bo moje nogi sie w nich zwyczajnie chwieją. ale cóż. musimy walczyć dziewczyny. trzymam kciuki za nas wszystkie



Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #54 dnia: 21 Lipca 2005, 21:50 »
9 dni do...

No...już prawie wszystko mamy załatwione :D
W przyszłym tygodniu musimy jeszcze tylko:
- kupić napoje i owoce
- zanieść listę gości do hotelu
- odebrać prezenty dla rodziców i dziadków oraz podusie pod obrączki
- załatwić płatki kwiatków
- drobne zabiegi kosmetyczne
- druga spowiedź przedslubna- oby była tak udana jak pierwsza :)
...mam nadzieję że o wszystkim pomyśleliśmy i nie będzie żadnej wpadki :)


Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
3...2...1 :)
« Odpowiedź #55 dnia: 22 Lipca 2005, 15:12 »
hej Aurelyah!
To już naprawdę blisko! Ależ ten czas zleciał!
Zaglądaj do nas jak najczęściej i pisz jak ostateczne przygotowania!
Już nie mogę się doczekać zdjęć i relacji z Twojego wielkiego dnia!
A denerwujesz się troszeczkę??? ;-)

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
3...2...1 :)
« Odpowiedź #56 dnia: 22 Lipca 2005, 17:16 »
jejku jak ten czas leci, to już za 8 dni :D


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
3...2...1 :)
« Odpowiedź #57 dnia: 22 Lipca 2005, 17:16 »
jejku jak ten czas leci, to już za 8 dni :D


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline aurelyah

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
3...2...1 :)
« Odpowiedź #58 dnia: 23 Lipca 2005, 10:14 »
Ostatni miesiąc rzeczywiście szybko minął...a teraz to już tylko tydzień  :shock:
Dzisiaj jedziemy kupić napoje wino i szampany, a wieczorkiem idziemy na ślub do naszego kościoła żeby zobaczyć jak wygląda ceremonia i po mszy dogadać szczegóły z księdzem. Mam nadzięję, że ksiądz zgodzi się na czteroletnie bliźniaki niosące podusię z obrączkami i koszyczek z kwiatkami w orszaku ślubnym  :)
A co do zdenerwowania, to jeszcze mnie nie dopadło...myślę, że w piątek i sobotę odczuję jego skutki  :?


Offline Tusia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
3...2...1 :)
« Odpowiedź #59 dnia: 23 Lipca 2005, 22:43 »
Cytat: "aurelyah"
A co do zdenerwowania, to jeszcze mnie nie dopadło...myślę, że w piątek i sobotę odczuję jego skutki


Aurelyah moge Ci z mojego doświadczenia powiedzieć, że największy stres jest w piatek, nawet mój mąż nie mógł zrozumieć mojego zachowania :) Ale jak już TEN DZIEŃ nadszedł nie było już mowy o "wariacjach stresowych" (no moze oprócz momentu na 5 minut przed wejsciem do kościoła )  :D