JA wolę, żeby to była jego decyzja, dlaczego mam mu się później nie podobać ?
Z resztą nie będzie mnie widział z welonem, umalowanej z fryzurą, będę ją tylko przymierzać( w suknii o 2 rozmiary za dużej). Poza tym z kim mam chodzić- mamy nie mam, sióstr też, tata nie mieszka w Warszawie, brat tak nie doradzi, a w większości spraw słucham się Narzeczonego i nawzajem, więc wierzę, że dobrze mi doradzi.