hmm.. co ja bym zrobiła...
sama będe niedługo dopasowywała swoją kieckę więc pewnie zwrócę uwagę na:
1)
długość sukni w stosunku do bucików (moja kumpela miała troszkę przydługą i ciągle stąpała po niej...(jej mina , kiedy chodziła w sukni, była baaaaardzo wymowna)
2)
halka - suknia nie powinna się załamywać jak bedziesz w niej chodziła... nie może być za krótka... nie może być też za skąpa... jeśli bedziesz miała wzorek na sukni musi być on ładnie wyeksponowany...
3)
usiądź w niej, kucnij - sprawdź, czy nie bedziesz się czuła w niej jak baleroniuk... zostaw sobie troszeczkę luzu żebyś mogła oddychać i oczywiście mogła coś zjeśc na weselu...
4)
fiżbiny - jeśli będziesz miała suknię z gorsetem sprawdź czy przy siadaniu i kucaniu nie wbijają się lub wywijaja... tak jak wywijanie jest małoestetyczne tak wbijanie się ich w ciało podczas wesela będzie istną katorga dla ciebie
4)
dopasowanie w talii i biuscie - pochyl się i sprawdź czy zawartośc ci nie wypadnie... to samo zrób podskakując.... żeby nie było czegoś takiego...

5)
biustonosz - pamiętaj żeby zabrać ze sobą biustonosz , który bedziesz miała na weselu... musza co dokłądnie dopasować góre do niego...
i nie zapomnij butów...nic więcej nieprzychodzi mi do głowy na ten moment... jak sobie coś jeszcze przypomnę - dam znac...
