Zapytałam
Olci jak to było

a więc od wieczora miała skurcze..jak pisała w wąteczku... cała noc przetrzymała... mówi, ze wiedziała, że to to..ale nie chciala lezec w szpitalu .... do szpitala pojechali jak juz przysżły skurcze parte o 8 rano

jak dojechali było za późno na znieczlenia, tylko jakis gaz dostała..dwa skurcze i gotowe

A malutka..jest taka maultka ze najmniejsze ciuszki sa za dużo... ale jak Ola pisze dla niej i tak naśliczniejsza
