Ja wczoraj obejrzalam Grey's Anatomy, sezon 14 odcinek 10. To jest dopiero tasiemiec

Ale mam do niego sentyment.
A tak to bardzo czesto porzucam seriale po kilku odciankach z nudow, albo braku czasu. Czesciej jednak wygrywa ksiazka niz serial.
Gre o tron ogladam wlasnie dlatego, ze czytalam ksiazki i musze wiedziec co dalej.
Zaczelam Opowiesc podrecznej. Ciekawa wizja swiata, chociaz zaczynam w tym widziec propagande polityczna ale zobacze do konca.
O tak Prison Break to byl kiedys hit.
Zazdroszcze Wam, ze macie kiedy tyle ogladac i z kim. Moj P. nie oglada tv, a amerykanskich seriali to nawet nie ruszy

Jak mu powiem obejrzymy cos razem, to slysze "moze 3 kolory Kieslowskiego?"
