Byłysmy na "Nie kłam kochanie" - taki do obejrzenia

jakoś wytrzymałam

Dzidzi sie chyba podobało-stwierdzam to po falujacym przez cały film brzuszku( była na tyle łaskawa dla mamuni ,ze ominęła pęcherz

)
Wow, jaki PIĘKNY brzuchol. Taki okrąglusi. Śliczny, pewnie mąż ciągle Cię po nim całuje 
Dziekować.Całuje,masuje,rozmawia z brzuszkiem -normalnie full wypas

A brzusio nazywa swoja piłeczką z racji jego kształtu