co do włoskich tzw "badziew" Powiem wam, ze ja nigdy sama z siebie nie kupiłabym włoskiego sprzetu, ale miałam do czynienia z włoską lodówką CANDY ( kupiona w 1994 roku i przynajmniej do 2002, kiedy to już przestałam mieć z nią cokolwiek wspolnego_ działała be zarzutu!!!, dla porównania lodówka SIEMENS kupiona w podobnym okresie popsuła się w 2006 roku i koszt naprawy byłby większy od zakupu nowej, stąd Rodzice kupili nową tym razem INDESIT - póki co bez zarzutu

A mój Mężuś ma już chyba 10 lat pralkę CANDY, nie korzystał z niej przze 3 lata, ale przez pozostałe 7 lat prania robione sa niemal codziennie, a czasami kilka razy dziennie i też uważam ją za absolutna rewelację, po tych przebojach z Whirpoolem drożyzną u moich Rodziców

także jak widać z tym włoskim sprzętem bywa różnie, choć tak jak wspomniałam, chyba raczeja sama z siebie sie nei zdecyyduję na włoską zmywarkę

, choć kto wie?