Witam wszystkich serdecznie,
Tak się złożyło, że razem z mężem po 6 latach od ślubu cywilnego zdecydowaliśmy się na ślub kościelny.... to właściwie on się zdecydował, ale myślę, że chęć założenia przepięknej sukni i pohulania na własnym weselisku jest i dla mnie dość atrakcyjna
Oryginalnie pochodzę z Będzina, niestety zły los
i polska reality sprawiły, że podąrzyliśmy śladem ponad miliona Polaków i zamieszkaliśmy poza granicami naszego kraju.
Teraz tylko czekamy na ten "cud gospodarczy"
I najważniejsze - mamy 3-miesięczną córcię Angelikę.
Strasznie się cieszę, że znalazłam takie forum. Szkoda tylko, że nie wiedziałam o nim kilka miesięcy wcześniej, kiedy nic tak nie podnosi na duchu jak rozmowa z innymi "polskimi ciężarówkami"...