też myślałam o weselu w tym miejscu, lecz radze kontaktowac sie bezpośrednio z właścicielem i z nim pisac umowe, szef ma swoją siedzibe w katowicach, osoba która jest odpowiedzialna za to na miejscu (tz. w baże) jest nie miła, bardzo pazerna i lubi wykorzystywac swoich klijętów.
Kelnerki super, szybkie, sprawne, i bardzo miłe, Kuchnia w pożądku, kucharki gotują dobrze, jest wszystko na czas ciepłe i smaczne, radze nie wchodzic do kuchni bo siedzi tam szefowa która wszystkich wygania, nie jestem pewna czy sanepid daje zgode na wesela w tamtym miejscu, bo nigdy nie widziałm żeby ktoś na kuchni miał jakieś specjalne ubrania, czepki itd. . . ale kto z sanepidu chodzi po knajpach wieczorami w soboty czy niedziele. co prawda nie ma nidzie informacji co do pokoi gratis ( to chyba zależy od ilości gości weselnych ) ale pokoje są, rzeczywiście warte swojej ceny. Acha, znajoma zdecydowała sie na wesele w tym miejscu, wybrała gratis samochód, ale samochód nie był w żaden sposób obstrojony, sala zresztą tez nie jest obstrojona i trzeba o tym myślec samemu. Wyry jako miejscowośc wydają sie spokojne, bar jest osobnym lokalem i raczej nie ma tam duzo ludzi (paru tych samych tubylców). Byałam tam kiedys dośc czesto bo jak pisałam, chciałam miec tam swój ślub, ale zdecydowałam sie na inną sale w wyrach, troszeczke droższą, ale w przeciwienstwie do baru pod kasztanami miałam wiekszą swobode co do wyboru dań meni, milszą szefofą kuchni i dostałam jeszcze doś spory rabat.