uuu a czemu nie ma nowych fotek i dalszej części 
ojjj dziś sobie pofolgowałam, to na gg to na skypie pogadałam więzi międzyludzkie umacniałam i odnawiałam, potem utknęłam do teraz w pogaduchach, urządzanie się forumek podczytywałam i podglądałam no i w międzyczasie poszperałam po muratorowej stronce a tam można spędzić dobę i sie jeszcze nie naczytać i nie zdecydować... tylko na co to ja się miałam decydować??? jak mieszkanko jeszcze nie w planach

_______________________________________________
cd będzie akurat z poranka do śniadanka, bo ja chyba wstanę na obiad dopiero

pospać to ja sobie lubię

TORY
[/b]
smutek z powodu braku mojej polewy marcepanowej
namierzanie rodziców, obawiałam się że mój tata na zewnątrz gdzieś się chowa, ale nie zrobił mi tej niespodzianki
dla nas urodzinowa i dla męża mojej chrzestnej, ale nie mam zdjęcia z nim w tańcu

dla mnie była pszczółka maja zagrana, dla J.nawet nie pamiętam co

zorba
kaczuchy
przez cały ten czas odkąd skończyły się oczepiny tylko myślałam o tym co nie ubłagalnie nadchodzi, kolejny trzeci ufff ostatni moment nerwów, wzruszenia... miałam kratkę u J. za pazuchą, ściągawkę... miałam sobie przypomnieć, ale tak w rękach drżała, że nie chciałam nawet na to patrzeć i w końcu się zaczęło, kwiaty zniesione, ramki rozpakowane, serce walące czy powiedziałam coś z tego co przygotowałam

nie w pełni dokładnie nawet nie w 1%, na znak przygotowania się kartką zapisaną zamachała tylko, ale nie byłam w stanie skupić wzroku na literach by chociaż przeczytać to co tam naskrobałam, wydaje się mi że było mądrze, wydaje się mi że zrobiła moja wypowiedź wrażenie, ale w dalszym ciągu to tylko moje wyobrażenia, obawiam się zderzenia z prawdą (DVD)
PODZIEKOWANIA
żałuję strasznie, że nie powiedziałam tego co miałam przygotowane, strasznie chciałam mojemu tacie podziękować, nam słowami dla niego (każdy miał mieć też podziękowania indywidualne, oprócz ogólnych do wszystkich) długi czas siedziałam, tata jest najważniejszą osoba w moim życiu, jego miłością, poświęceniem, cierpliwością i mądrością można obdarować wielu ludzi, a z pewnością jeszcze jej dużo dla mnie i sis zostanie. Smutno mi, że w tym dniu nie mogłam mu tego powiedzieć, zapewnić, wyróżnić przed sobą, nim i bliskimi mi osobami, chociaż cały czas obawiałam się o niego (jego chore serducho) więc może i lepiej, że się to nie stało
I prezent oprócz kompozycji kwiatowej w szkle, zdjęcie wzorowane na starodawne, zrobione tu w Hiszpanii aparatem baaardzo starym na szkle dopiero potem na papierze z całym procesem maczania i suszenia, dla mojego taty ono ma na pewno ogromnie znaczenie, bo na zdjęciu wyszłam identycznie jak moja babcia (taty mama) z czasów młodości. Nie wiem czy będzie wystarczająco wyraźne, bo nie mam go zeskanowanego i wycięłam ze zdjęcia z podziękowań.
potem było "cudownych rodziców mam" tata ściskał mnie tak mocno za rękę... swoim wzruszeniem wzruszył całą J. rodzinę o swojej nie wspominam, długo o tym rozmawiali i o zdjęciu, i mimo nieświadomości jego znaczenia byli też nim zachwyceni
aaaaaaaa jeszcze podkręcę atmosferę, a co mi tam

JUTRO ZDJECIA PLENEROWE