Sznuję oczywiście wasze zdanie, ale dalej obstaje przy swoim;
zobaczcie ilu polityków dawno nieaktywnych wyszło z "nory" - w jakim celu?
Skończył się ich czas więc czego jeszcze szukaj? - szczęścia ?
co z tego że mam ochotę głosować np. na partię X (bo odpowiada mi program tej partii) jeśłi za chwilę patrzę a tam na listach wyborczych pojawia się kilku lub kilkunastu absztyfikantów z partii Y (która mnie wcale nie obchodzi) ??
Na to niestety nikt z nas nie ma wpływu - i uważacie dalej że to ma sens ? - ja nie jestem do końca przekonany - sorki taki juz jestem, dla mnie białe jest białe a czarne jest czarne , a jak to kiedyś któryś z polityków powiedział " w polityce przeważa barwa szara"
Szara - kojarzy mi się tylko i wyłącznie z szarą strefą - niestety.
Wiem że potrzebne sa kompromisy , bo inaczej idzie zwariować , ale na pewne ustępstwa bardzo ciężko będzie mi osobiście się zgodzić widząc w kolejnych ekipach rządzących walkę o stołki i pieniądze (zresztą niemałe), kedy w Polsce wali się nam na głowy dosłownie wszystko - czyż nie tak?
Jedno w tym wszystkim jest pocieszające, a mianowicie nadzieja i entuzjajzm w naszym ukochanym Narodzie - czego sobie i wszystkim życzę