no to moze i ja sie wtrącę, chociaż chyba juz w podobnej kwestii zabierałam glos.
Bardzo mylne jest obejrzenie tylko teledysku lub/i początku. Na ogól jest tak ze kamerzysta pokazuje migawki , tu przewinie, tu cofnie, tu zatrzyma i tak wyglada cala prezentacja. A to przeciez chodzi o cały film, podkłady i całokształt.
Kilka tygodni temu miałam okazję oglądać dzieło p.Degórskiego.Ładnie i rzeczowo nagrane , ale nie podobało mi sie nagranie zabawy weselnej. Nagrywanie pustych stołów(lgoscie akurat balowali), początek piosenki, konca juz nie, ujecia głownie zaczynał od butów (nawet ujecie jak mlody wchodzi i wita sie pierwszy raz z młoda tez widac najpierw buty potem kamera jedzie do gory i widac calusa mlodej pary-tak wiec reakcja mlodego blizej nam nieznana) poza tym cały czas stał w jednym miejscu , no a jak było "zbieranie na wozek" to przesadził, bo postawił kamere na statywie i poszedł wsuwac sałatki. Jesli chodzi o uroczystosc no to nagrana jest z klasa, naprawde,mam kasete jako swiadkowa wiec czesto (za pozwoleniem mlodej pary) ogladaja ja nasi wspolni znajomi i zaszwe co te samie uwagi jak wyzej.
tak wiec warto najpierw zobaczyc caly film i obejrzec cale dzielo kamerzysty a potem podjac decyzje