Witajcie.
2 tygodnie temu bawiłam się na weselu prowadzonym przez p. Marka Bajona i muszę przyznać, że przetańczyłam całą noc, aż do 5 rano. Gdyby muzyka trwała dłużej, bawiłabym się dalej
Repertuar super i kontakt z nim też ok. Minusem były niektóre jego komentarze, trochę nachalne i niedelikatne. . . ale po interwencji Młodych, że nie chcą takich tekstów, poprawił się. decyzja należy do Was.
Witam Państwa,
Celem wodzireja jest rozbawianie weselników, komentowanie śmiesznych sytuacji, ich wywoływanie, itd.. Natomiast co wesele, to różni ludzie, z różnym podejściem do życia i z różnym poczuciem humoru

Praktycznie na każdej imprezie goście bawią się na całego i czasem sami siebie nie poznają

Ale i czasem można się spotkać z pojedynczymi osobami, które są bardzo wyczulone i mogłyby poczuć się nieswojo - w takich przypadkach dobrze jest, kiedy Para Młoda rzeczywiście uprzedzi prowadzącego by żarty podczas wesela nie dotykały pewnych sfer życia

W każdym bądź razie, goście z opisywanej imprezy za każdym razem pozytywnie reagowali śmiechem, więc może nie trzeba być aż tak zapobiegliwym

Oczywiście Wesele to Państwa Uroczystość a ja chciałbym się jak najlepiej do niej dostosować - podczas ustaleń przed weselem.
Sobie i Państwu życzę takich gości, którzy bawią się na 100%.
Pozdrawiam serdecznie!
Marek Bajon