Jeszcze raz dziękuję za komplementy odnośnie zaproszeń. Jestem w szoku, że się Wam podobają

. Chyba nie jestem taka beznadziejna

.
A wracając do zaproszeń, Gagatko te postacie clownów są wycięte w całości z papieru do pakowania, wyraźniej to widać na zdjęciu, które pokazuje zaproszenie bokiem. Nie są one w żaden sposób wypukłe. Poszukaj papieru do pakowania np. z misiami, ale zwróć uwagę na to, że wzór musi być wąski.
Dwa tagi, które dyndają na zaproszeniu są przewiązane cienkim sznureczkiem, przewleczone przez guzik i związane tworząc kokardkę. Guzik jest przyklejony do papieru klejem Magic. Ten fioletowy pasek to najzwyklejsza tasiemka z pasmanterii, nie aksamitka, miałam ich kilka kolorów. Myślę, że z kupieniem Magica nie będziesz miała większych problemów. Jak nie w jednym papierniczym, to w drugim będzie na pewno, to dość popularny klej.
Co do treści w środku, to po otwarciu pierwszej strony był wierszyk, dopiero po otwarciu całego zaproszenia była treść. Moja treść Ci się nie przyda, bo u nas najpierw była msza, impreza była u dziadków, więc wklejam treść z zaproszenia dla Miłka, jaką drukowałam.
Niżej wklejam ten wierszyk (proszę nie patrzeć na wygląd zaproszenia, bo to był prototyp).
