Witam po dłuższej przerwie

Było jeszcze parę spraw do załatwienia, podróz poslubna, odwiedziny u rodziców męża, dlatego w mojej relacji zrobił się mały przestój.
Skończylam na zdjęciach z pleneru w dniu ślubu, nie było jeszcze weselnych zabaw i hulanek, ani planerów poślubnych. Może na koniec jeszcze parę zdjęć z bajecznego Rodos

Jak to miło, że po prawie 2 miesiącach można sobie jeszcze raz po kolei przypomniec te chwile niewyobrażalnego szczęścia

A więc zaczynamy...
Po plenerkach przyjechaliśmy do zamku, gdzie czekali już zniecierpliweni goście...
Wszyscy odetchnęli z ulgą, że już jesteśmy. Koleżanka tłumaczyła mi później, że wszystkim chciało sie ogromnie pić, a przed nimi stał stolik zastawiony szampanem, którego nie wolno było ruszyć


Mąż spieszy otworzyc mi drzwi



W samochodzie widać kwiaty, które dostaliśmy na bramie od dziewczynki

POWITANIE



Umówiliśmy się, że będzie wódka i woda. W kiliszku po stronie mojego męża widac było babelki i ja sięgnęłam właśnie po ten kieliszek. Oczywiście dobrze trafiłam- na wódkę



Wiadomo, ja rządzę


TOAST


