
relacje po wizycie: wszystko w porządku!!!:)))
-Oczywiście ciśnienie masakryczne- 150/94 ale ważne że to drugie poniżej 100 więc nawet nic mi nie gadała
-nie przytyłam nic:)))) czyli mam 9 kg na plusie (pomijając fakt że na starcie miałam 10kg bo mi się przytyło...:/)
-szyjki prawie nie mam (1cm) jak to ginka powiedziała, ale mam jakiś "naturalny szew" który mi wszystko trzyma
- wyniki mam superowe- powiedziała że rzadko kiedy ciężarówki na tym etapie mają tak dobre:) tylko oczywiście płytek krwi malutko- więc w moim przypadku zzo odpada więc i cesarka gdyby coś to tylko przy znieczuleniu ogólnym- czyli już wolę sn rodzić
- synek (bo na 100000% synek jajka i siusiak na pół ekranu) ułożony jest główką do dołu czyli to co mi u góry wypina to tyłeczek oczywiście

- waży 2,3kg
- łożysko 2-gi stopień dojrzałości- to ok chyba?