wysiedliśmy z samochodu, świadkowie podążyli do zachrystii, by podpisać stosowne papiery i przekazac obrączki.
My w tym czasie przygotowywaliśmy się do wejścia...

... wszystko się działo tak szybko, że ciężko mi to zrelacjonować - wiem że uśmiechy nie zchodziły nam z twarzy, a stres udzielił się na wypowiadaniu słów przysięgi ...
w drodze do ołtarza


skupieni na kazaniu



chwile przed tym momentem usłyszałam od mojej świadkowej: "to teraz" - był to znak, że już za chwile nadejdzie naważniejsza chwila w tym dniu ...
tuż przed przysięgą

W trakcie przysięgi nie obyło się bez łez szczescia i wzruszenia. Wupowiadając końcwe słowa przysiegi głęboko patrzyliśmy sobie w oczy i wtedy łzy popłynęły mi po policzkach ... morze łez. Obawiałam się, że nie dkończe przysiegi. Mój Grześ patrząc na mnie również uronił łezkę ... Nie zapomnę tej chwili do końca życia
Z relacji gości wiemy, że wszyscy byli wzruszeni ...

zobaczcie jakie ksiądz ma rogi ...


obrączki: 'Żono, Mężu- przyjmij tę obrączkę na znak mojej miłości i wierności ... " to natomiast pojawił sie bardzo wesoły akcent.
Z racji tego, że miałam problem z nałożeniem obrączki mojemu mężowi, emocje zowu wzięły górę i zaczęłam, w sumie to pboje zaczęliśmy, się śmiać ... ah to cała ja : raz płaczę, raz się śmieję - zawsze ze sczęśćia.Dzięki temu dzień ten był wyjątkowy, odzwierciedlajacy nasze osobowiści i łączył nasze dusze... Dostaliśmy moc oklasków i nawet ksiaądz, który przez całą mszę był bardzo poważny - uśmiechną się i powiedział cos co mnie rónież rozbawiło " DALIŚCIE RADĘ"


tu troszke widać jak bardzo byliśmy roześmiani, mocny uścisk i pocałunek ukoronował przysięgę i emocje które jej towarszyszyły


tuż po
KOCHAM CIĘ MĘŻU


jako mąż i żona





cudowne chwile !!!!




szczęsliwie dobiegliśmy do mety

Prześliczna Emikla pomagała nam zberac pieniazki


pierwsza konfrontacja z gośćmi


...w drogę czas... na salę weselną
