Gabiś u mnie było tak, że zakochałam się w pierwszej sukieneczce, którą mierzyłam i pomimo tego, że odwiedziłam mnóstwo salonów i przymierzyłam dużą ilość sukienek cały czas myślałam o tej pierwszej

i to nie było tylko moje zdanie moją mamcię również ona zauroczyła...
We wszystkich sukieneczkach, które mierzyłam czułam się jak panna młoda a w tej tak inaczej, wyjątkowo jak księżniczka

i teraz już na nią czekam 1 sierpnia mam odbiór
Życzę Ci powodzonka w wyborze kiecusi
