0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Czesc Do niedzieli nie długa droga Marta Spoko loko, w poniedziałek wszystkie bedziemy sie Maksymilianem cieszyc I hope so
Hmmmmm.... jesli w niedziele dead line, to jak wszystko pójdzie jak z płataka (a napewno tak bedzie) to zobaczę Maksia w przyszłym tygodniu !!!!!
Wyczuwam lepszy humor co baaaardzo mnie cieszy
Lece do Ani zobaczyc co się dzieje, bo nie w temacie jestem....
Ojjj coś czuję, że po niedzieli bedzimy miały fajne spotkano w rozszerzonym gronie
kurka... pogoda na oko fajniutka....... mam ochotę na wypad na zakupy...heheheh, ale to chyba nie w tym roku zaraz pewnie....... kapiulka, zrobie sie..i rusze do sis... Moze Lola wezme na spacer czy cos.........
Ojjj mnie sie wydaje, ze Andzia miala co innego na mysli...no ale to juz tajemnica
Zapewniam Cie Marciu że raczej nie wiesz Marciu spacerek wery gut pomysł !!!!!
moj nowy tym to 17 grudnia
Wiesz kiedyś słyszałam że oczekiwanie jest połową przyjemności, ale nie wiem czy to się tyczy ciąży, w każdym razie chciałam pocieszyć .....
ja chciałabym sie wtracicja swoja mała urodzilam 10 dni po terminie a wlasciwie ja wykurzyli po kroplówcerozumiem ze nie chcialas zostac w szpitalu bo co z tego lezenia na patologii ci przyjdzieciesz sie ze szyjka juz zaczela swoje harce bo zawsze jestes to kilka cm do przeoduja mialam 2 cm i bardzo szybko mi wszystko poszlo6,5 godz rodzenia i po klopocie zycze ci takiego porodu