Marta no kto jak kto, ale ty powinnas wiedziec, ze ogladanie takowych filmow nie jest wskazane w naszym stanie
Ty piszesz, ze Cie Maksiu glaszcze...ja ostatnio wlasnie sie martwie tym, ze Amelki czasem nie czuje. Sa takie momenty, ze jestem pewna, ze to ona daje o sobie znac. Tym bardziej sie martwilam, bo lekarz w PL powiedzial, ze poki co jest Amelka bardzo nisko i gleboko, dlatego taka "chuda" jestem. A juz wczoraj na usg glowke miala pod moimi zebrami, co znaczy, ze sie przemieszcza w gore i powiedzieli mi, ze to dobry znak. Ja czesciej czuje na co ona mnie uciska niz jak kopie... wiec nie masz sie co martwic kochana.
Moim zdaniem Maksiu ma wieksze mieszkanko, wiecej miejsca do przemieszczania sie i dlatego moze az tak nie odczuwasz ruchow, a jak synek podrosnie to napewno bedziesz czula bardziej. Ale cie doskonale rozumiem, bo sama pytalam lekarza dlaczego tak jest, ze ja mam taki maly brzuch i zadko cokolwiek czuje. Mialam taki moment, ze nawet balam sie, ze zobacze na ekranie usg, ze ona sie nie rusza... a jesli naprawde masz obawy, to zglos sie do lekarza, to najlepszy sposob, zeby sie nie dolowac.
Sciskam mocno
