0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Nie sądzę, żeby trzymanie ścisłej diety miało jakikolwiek sens - zarówno dla mamy, jak i dla maluszka
Ja kobitka nie karmiąca, ba, nawet w ciąży nie jestem, ale tak sobie czytam i zastanawiam się, czy to możliwe że bąbelki z napojów gazowanych przechodzą do mleka... i drugie pytanie- czy drożdże (ogólnie z placków itp) mogą powodować kolki?? pytania w związku z tym że szwagierka ma 2miesięcznego synusia tak mnie na refleksje naszło "babelki z napojów jakoś musza do pokarmu przechodzić bo jednak malchą szkodża. co innego napić sięłyka gazowanej wody, a co innego wypić jej szklankę. Ja gazowanego nie piłam ( czasem odgazowane, bezalkoholowe piwo) ale jak zjadłam groszek to młodsza młoda zawsze miała sensacje ....Drożdze są chyba bezpieczne, a ciasto dorżdzowe można jesc.