To że impreza organizowana była w plenerze moim zdaniem nie ma nic do rzeczy; organizator popełnił po prostu kilka prostych błędów, nie było dostatecznej reklamy, profesjonalnego zabezpieczenia stoisk i miejsca pokazów kreacji ślubnych przed niesprzyjającą pogodą ,

a także a może nawet przede wszystkim termin-

w tym właśnie dniu odbywało się w Szczecinie przynajmniej sześć moim zdaniem ciekawszych imprez na które było większe zapotrzebowanie niż na imprezkę na Jasnych Błoniach.

A co do zespołów; tylko samobójca proponuje zespołom weselnym udział w takiej imprezie w środku sezonu śłubno-weselnego, paranoja

podejrzewam że większość zespołów odsypiała weseliska lub grała na poprawinach
ogólnie kicha
