Autor Wątek: Mała ankieta :)  (Przeczytany 2887 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Mała ankieta :)
« Odpowiedź #30 dnia: 18 Kwietnia 2007, 18:31 »
Brawa dla Lillian :brawo_2:  :) Napisałas jasno i klarownie to czego ja nie umiałm ubrac w słowa :)

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Mała ankieta :)
« Odpowiedź #31 dnia: 18 Kwietnia 2007, 18:58 »
Cytat: "liliann"


Ja przynajmniej tak sobie wyobrażam starania o dziecko...odstwiamy środki i właśnie zdajemy się na los...Przecież nie powiem do męża..."Kochanie, a teraz to ruszamy do produkcji potomka. Wcinaj cynk, witaminę E i nie przegrzewaj jajek...".

I jeszcze jedna dygresja...dziewczyny przed decyzją o seksie bez zabezpieczeń porobiły pewne badania. Wpadka raczej wyklucza wcześniejsze świadome wykonanie pewnych wyników, szczepien itp.
Dla mnie wpadka to sytuacja kiedy w momencie dowiedzenia sie o ciąży najzwyczajniej sie jej nie chce....kiedy dziecko jest intruzem a nie "niespodzianką". To, że po pewnym czasie zaczyna się go pragnąć to inna historia...w końcu wiele nieplanowanych dzieci jest potem oczkiem w głowie rodziców.[/color]

No jak zwykle Lilian, nic dodac nic ując... :brawo_2:
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Mała ankieta :)
« Odpowiedź #32 dnia: 19 Kwietnia 2007, 09:37 »
Fajnie, że się nam dyskusja rozwinęła :)
Lila - bardzo mądrze napisałaś :) Ale może unikajmy tego słowa "wpadka", a zastąpmy je słowem "nieplanowana" ciąża. Będzie chyba adekwatniej.
Wiecie, ze mną jest tak, że pojawia się dość spory instynkt macierzyński. Myślę, że to jest po części spowodowane stabilizacją, którą osiągnęłam - brakuje do niej jeszcze własnego mieszkania i to właściwie najwazniejsza rzecz, która wstrzymuje mnie z myśleniem o tym częściej. Ale jednocześnie czuję, że to jeszcze nie ten moment. Że jeszcze bym nie chciała. To działa na zasadzie "Chciałabym, a boję się". Marzę o tym, żeby zajść w ciążę po prostu jej nie planując. Wiem, że rozsądniej jest porobić wszystkie badania, przygotować się, ale wtedy czułabym się jakbym była już jedną nogą w ciąży. A ja bym chciała po prostu zostać zaskoczona. Żeby żadne z nas nie musiało decydować, że założmy od 1 lipca jest dobry moment na rozpoczęcie starań. Powoli zaczynam odkrywać swój organizm, mierzę sobie temperaturę, zabezpieczamy się cały czas gumkami, ale wiadomo jak to jest z gumkami ;) Mój Mąż jeszcze na razie nie jest gotowy na dziecko, wiem że pewnie jeszcze 2-3 lata gotowy nie będzie, to młody facet. No i nie chcę na niego wywierać jakiejkolwiek presji, bo dziecko to poważna sprawa i decyzja.
Zobaczymy po prostu co przyniesie los :) I czy udałoby się nam zaciążyć, nie bardzo się o to starając :)
Dzięki Babki za to, że napisałyście swoje zdania w sprawie ciąż planowanych i nieplanowanych - fajnie się wymienić spostrzeżeniami :)

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Mała ankieta :)
« Odpowiedź #33 dnia: 19 Kwietnia 2007, 11:17 »
Ojej, bo dyskusja toczyła się między Beth a AndziąK...a miało być dla zafasolkowanych...

Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam swoim postem.

Dyskusja jest interesująca, nie powiem....
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Mała ankieta :)
« Odpowiedź #34 dnia: 19 Kwietnia 2007, 12:14 »
Cytat: "Beth"
zabezpieczamy się cały czas gumkami, ale wiadomo jak to jest z gumkami


dla mnie te slowa i to oczko ;) mowia, ze po czesci tez zdajecie sie na to co los przyniesie czyz tak nie jest?

Cytat: "Beth"
A ja bym chciała po prostu zostać zaskoczona


Ja zostalam wlasnie w taki sposob zaskoczona, chociaz musze przyznac, ze minal rok od czasu kiedy odstawilam tabletki, wczesniej caly czas mnie cos hamowalo, chyba sie balam, ze moze cos byc nie tak

Cytat: "Beth"
Zobaczymy po prostu co przyniesie los


haaaa i potwierdzenie tego, co napisalam (czytaj wyzej)

W kazdym razie ja rowniez moge podpisac sie pod slowami liliann i dodac tylko, ze w twoim poscie Beth przebija sie ta spontanicznosc, o ktorej ja pisalam wczesniej.


Offline Cleo
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mała ankieta :)
« Odpowiedź #35 dnia: 24 Maja 2007, 18:07 »
Nasz dzidziuś był planowany. Po ślubie zdaliśmy się na los i oczekiwaliśmy, kiedy test pokaże 2 kreseczki  :D no i w w listopadzie się pojawiły!! Ale byliśmy szczęśliwi, a teraz z niecierpliwością oczekujemy naszego synka  :D


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
tu jest zdjecie pozy mojej kotki  :D jeśli się Wam spodoba proszę o głosik

http://www.olay.pl/index.php?id=konkurs_galeria_sh&sh=3228&pg=3



Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
Odp: Mała ankieta :)
« Odpowiedź #36 dnia: 26 Maja 2007, 22:28 »
Ja przez cały czas brałam tabletki..
I raz rozmawialismy o dziecku, ze bardzo bysmy chcieli... ze to jest nasze marzenie... i własnie za kilka dni miały mi sie skonczyc tabletki.. gdy sie skonczyły... postanowilam juz nie zaczynac nowego listka.. i po miesiacu... zaciazyłam..

wiec powiem, ze byla jak najbardziej planowana!!!