pewnie lekarka miała na myśli wynik cytologii.U was w Szczecinie cytologia jest już wynikiem takim opisanym szczegółowo.A w innych miastach Np. w Gdyni, lekarze czytają w tej skali (chyba V stopniowej). I jak pokazałam wynik ze Szczecina to byli zachwyceni,że tak czytelnie i nowocześnie.Poważnie mówię. odnośnie nadżerki, to powiem Wam,że też jestem zdziwiona częstotliwością z jaką robią "wypalankę" w Szczecinie.Tam moje koleżanki mówiły,że miały ją robioną w wieku 16 lat!!! A ja wam powiem,ze 20 lat mieszkałam w Koszalinie i byłam u różnych ginekologów i tam nikt nie zrobi tego "nieródce"(tak określają kobiety, które nie rodziły). Bo to ,jak mnie poinformowano :skraca szyjke macicy i utrudnia donoszenie ciązy.To są słowa lekarza. A jakie było moje zdziwienie, gdy wybrałam sie do ginekologa w Szczecinie(po mojej tam przeprowadzce)i patrzono na mnie jak na dziwoląga.jak ja mogę mieć taką nadżerkę??takie obrzydliwe siedlisko bakterii??jakbym conajmnie była jakąś zaniedbaną brudaską co mieszka gdzies na wiosce zabitej dechami, bez opieki medycznejk.Byłam wtedy w ciązy i ta durna lekarka powiedziała,że "w tym obrzydliwym siedlisku bakterii ta ciąża się nie utrzyma". Nie zleciła mi żadnych badań dla ciężarnej an potwierdzenie ciąży(byłam tylko po domowych testach ciążowych, które sama wykonałam). Kazała przyjśc za miesiąc, chyba,że zacznę krwawić to wczesniej.Z góry zakładała chyba,że poronię.A obraziła się tak tylko dlatego,że zapytałam się (pzred położeniem na fotel ginekologiczny), czy mam sobie rozłożyć taką ligninę,która leżała obok.Bo lekarka jakoś się nie kwapiła.Powiedziała,ze tu jest sterylnie czysto. Ale to inna historia.Na szczęście dziecko urodziłam zdrowe i przez całą ciążę nic mi nie dolegało.Każdemu życzę takiej ciąży.
Ja też mam rozległą nadżerkę i chcę sie zdecydować na zabieg zamrażania. globulki już nie pomagają. i chyba jest to łagodniejsza metoda niż wypalanka. bo wypalania to sie boję jak cholera