Elisabeth nie wiem....drażni mnie o zamieszanie, kiedys było jedno spotkanie, a teraz sie wszystko rozłazi.....
podejrzewam, że mało kto przyjdzie....
Jestem potwornie zmęczona...przed chwilę wróciłam z pracy i z dyżuru, gdzie oka nie zmrużyłam, taki miałam bal....a jutro kolejny dyżur...ale jakby było chociaż ninimalne zainteresowanie jestem w stanie pryjść......