pati nie widziałam jeszcze takiej fryzurki. Jest taka inna. Ten tył boski.
Śliczna... a gdzie przód?
Teraz sie boję tego co nas czeka jak wrócimy do domu w sierpniu, bo mamy miesiąc na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik.
A stresik będzie na pewno. ja się przejmuję wszystkim i wszystkimi.
No ja niestety też przejmuję się wszystkim:(Jestem niestety perfekcjonistką. Dobrze, że mój Luby mnie stopuje, bo już dwano temu bym wrzody miała

Ale najbardziej mnie stresuje obecność mojej przyszłej teściowej

(