hejka:)dlugo sie nie odzywalam bo troche z Wojtkiem załatwialismy. w poniedzialek bylismy u księdza i spisalismy protokuł. przyznam ze troche dziwne uczucie...tak poważnie sie zrobilo.Wojtek zaniósł zapowiedzi do ksiedza w swoim miescie wiec juz w ta niedziele beda wisialy Nasze zapowiedzi w Kosciele w moim i Wojtka miescie. Pan ze skelepu jubilerskiego dzwonil ze sa juz obraczki gotowe wiec za tydzien Wojtek je odbierze:)nie moge sie doczekac kiedy je zobacze, bo jak je wybieralismy to widzielismy tylko atrapy.w nastepnymm tygodniu musimy pojsc na 1 spowiedz przedslubna

no i zaczna sie juz nauki przedmałzeńskie u ksiedza i doradcy zycia rodzinnego:)napiszcie jak tam u Was wygladaja przygotowania do slubu lub te ktore maja juz to za soba napiszcie jak to u Was wygladało:)pozdrowionka