Korzystajac z wolnej chwili zamieszczam relacyjke z [shadow=red]WIECZORU PANIENSKIEGO
[/shadow]Moja siostra Marta postanowila zorganizowac mi wieczor panienski. Chociaz bylismy strasznie ograniczenie w czasie, to musielimy go troszke znalezc by docenic jej starania.
Chociaz niektorzy uwazaja to za zniewage, ale najbardziej dogodnym terminem okazal sie piatek...Wielki Piatek. Wiele zaproszonych osob mialo watpliwosci, bo "to przeciez Wielki Piatek". JA natomiast podchodzilam do sprawy tak, ze ja wieczor panienski mam raz w zyciu a Wielkich Piatkow bedzie jeszcze od zaje**ania, dlatego bardzo chetnie udalam sie na ta impreze.
Piatek godzina 20 mialam byc w pubie, ktory nazywa sie "Cztery Pokoje". Troszke sie spoznilam, ale wszystkie zaproszone dziewczyny juz byly i bardzo milo mnie przywitaly.
Od samego poczatku bylo super. Tak jak chcialam zeby moj wieczor panienski wygladal.
Wiecej od moich slow chyba powiedza te fotki:
Na dzien dobry musialam zalozyc te oto rogi na znak ze to jaaaaaa jestem jeszcze panna

moje przyjaciolki z podstawowki

dostalam kilka prezentow

ten ktory mam na glowie prosze nie mylic z welonem- to pidzamka

ktora teraz mam na sobie

kolejny prezencik wszystko musialam ubrac

tutaj kolejna prezentacja (patrz moja lewa reka)

tutaj myslalam co z nimi zrobie


moja publicznosc z organizatorka na czele (patrz po prawej stronie)

ja i moja siostra w typowym diabelskim tle

co one ze mna robia

zabawa na calego

sliczny diabelek

ja i moja sister

to ja to ja!!! juz bez rogow ?!

one spiewaly a ja im dogrywalam na trabce malej

i prosze bardzo steskniony narzeczony musial przyjsc bo sie stesknil


chyba wiecej nic nie trzeba dodawac... poporstu zycze kazdej przyszlej Pannie Mlodej takiego fantastycznego wieczoru panienskiego jaki sama przezylam!!!