Aneczko
no i co tam po spotkaniu z dekratorką
??
Heja,
No powiedzmy, ze jestem zadowolona, ale jak to bedzie wygladac w rzeczywistosci to okaze sie dopiero w dniu slubu.
Na pewno autko, bukiet, kwiatki dla rodzicow, butonierki bedą GIT, z ta salą to chyba moja wyobraznia nie nadązala za tym co Pani mowila, ale powinno byc ok.
Z kosciola zrezygnowalismy i szanowna, wspomniana kiedys pani Tresea chyba go przystroi, trzeba do niej zadzwonic tylko, i ona ma kontakty u Proboszcza to zdobedzie kontakt do pary przed nami bo mi ksiadz nie chcial dac, cham

A tak poza tym to jutro jade kupic material na woreczki na platki roz

i do cioci, bedzie nam szyla.
No i weekend powoli sie zbliza, jeszcze musze dzis przeprowadzic szkolenie i o 18:00 fajrant...a jutro imprezka

u mojej psiapsiuly

sie bedzie dzialo, poznam jej nowego absztyfikanta

( czytaj chlopaka)