_kasiek_, suknia faktycznie piękna

mam tylko jedną uwagę, jak już przymierzysz suknię z salonu, to ciężko Ci będzie nie porównywać sukni uszytej u krawcowej z tą z salonu.
U mnie było podobnie - spodobała mi się na zabój sincerity 3070 i nawet dwa salony obchodziłam, aby mi taką samą uszyli, jeden salon zdecydował sie uszycie takiej na sklep i miałam zdecydować czy mi się podoba czy nie - no i co? niestety mimo, że suknie była naprawdę fajnie uszyta, to niestety to nie to samo - inne materiały, inna koronka... i efekt też inny. Na szczęście udało mi się wypożyczyć oryginalną z salonu i nie muszę ciągle myśleć, że to nie to samo, i pocieszać się, że i tak jest ładna. Dlatego radzę Ci podejść do tematu sukni szytej na wzór suknie z salonu w ten sposób:
1. suknia szyta u krawcowej nie będzie idealna kopią - nie wszystkie materiały i koronki mogą być dostępne
2. Wykończenia i lamówki prawie zawsze trochę się różnią od siebie
3. będzie ciężko dobrać idealnie ten sam odcień sukni - ale nie znowu niemożliwe

4. suknia będzie szyta przez jakiś czas - na koniec może już nie być tyle czasu, aby ewentualnie zrezygnować i szukać innej
5. musisz być pewna wyboru - jaka będzie - i tak będzie mi się podobać.
Ostatnia uwaga, jeżeli potraktujesz szytą suknię jako szytą na wzór a nie kopię wymarzonej, jest ok, każda choćby nie firmowa jest w dalszym ciągu suknią oryginalną. Bądź dobrej myśli i wybierz materiał i koronki albo takie jakie przypadną Ci do gusty, albo takie, aby być jak najbliżej wersji z salonu.
Tak czy inaczej życzę abyś była zadowolona z efektu i czuła sie piękna na swoim ślubie - bo o to w końcu w tym wszystkim chodzi. Pozdrawiam cieplutko.
