monia mój Ł. miał nakładki i mówił, że nie wytrzymał całego okresu, przerwał go 3 dni przed.
Mówi mi więc, że jeśli ja mam wrażliwe zęby, a on nie, i nie mógł wytrzymać nakładek, to ja na pewno też nie dam rady.
Sugeruje więc, że lampy o tyle będą dla mnie lepsze, że to tylko raz i po bólu...
Jemu ładnie się wybieli ząbki, ale chce iść jeszcze na lampy.
Wiadomo, że każda metoda jest bolesna, ale lampy to tylko jednorazowe poświęcenie

A co do cen, to tak jak pisałam, nasza pani stomatolog powiedziała, że i lampy, i nakładki to koszt ok 1200 zł.
Nic nie mówiła o łączonej metodzie, ale na pewno zapytam.