Ja takimi rzeczami się nie przejmuję, czy jakieś kwiaty są imieninowe czy ślubne, to mnie mają się podobać. A o tym, że któreś przynoszą pecha, to też nie wierze, jest tyle przesądów dotyczących ślubów, że głowa mała, nie ma czym się przejmować. Mówią, aby ślub brać w miesiącu w którego nazwie występuje literka r, ja to traktuję z przymrużeniem oka i dlatego ślub biorę na przekorę przesądowi w lipcu
Co ma być to będzie, jeśli za 10 lat się rozwiedziemy - mam nadzieję, że tak nie będzie

to żadne kwiaty czy literka r nie będzie tego przyczyną, po prostu tak miało być.
Ale tak nie będzie i będziemy razem do końca życia, później utworzymy na forum nowy wąteczek - SZCZĘŚLIWE MĘŻATKI po 40 LATACH MAŁŻEŃSTWA
