Ja pamietam, ze kiedys bylam na biwaku z klasa w Krzemieniu. Bylo super, jeziorko, las, male miasteczko i sypiacy sie stary kosciol prawoslawny.
Zaluje teraz tylko, ze nie zabralam nic z tego kosciola

bylo tam pelno porzuconych ksiag, obrazkow, itp., itd., Czy ty nie bylaby grabiez
Liliann pisala o Nowym Warpnie, bylam kiedys w Podgrodziu (za Nowym Warpnem) tez bylo super

Nad Miedwiem bylam w Zieleniewie - fajnie, ale na osrodku bylo duzo cyganow, nie wiem jak teraz tam jest.
No i na koncu oczywiscie Mysliborz (rodzinne miasto mojego meza). Kilka jezior, cisza, spokoj no i to co mnie najbardziej zachwyca, to sposcizna po templariuszach (chociaz nie wszedzie mozna wejsc

)