Nigdy nie spotkałam się z czyms takim jak konieczność przedstawiania zaświadczenia o ciązy jesli jest l-4. Wiem, ze takie zaswiadczenia wydaje się częściej informacyjnie w przypadku gdy kobieta w ciązy pracuje, a wiadomo ze w czasie ciazy nie moze wykonywac okreslonych prac i po przedłożeniu można by domniemywać ze pracodawca zwolni nas, np z siedzenia przed komputerem całej dniówki. Ale co pracodawca to obyczaj

[kuchasia]

A ja takowe zaswiadczenie dostalam przy pierwszym zwolnieniu,bylo na nim dokladnie napisane ktory tydzien i wstepna data porodu...

[anusiaaa]

Ja zaswiadczenie dostałam, ale jakby było potrzebne, tak na wszelki "W" - w pracy nie wymagali wiec nie dostali 

[madziq]

hmm ja też mam pewne pytanko moja sytuacja jest dość skomplikowana więc chce zapytać ile trzeba przepracować żeby później przejść na L4 (oczywiście o ciążę się rozchodzi) ... to może od początku 
w poniedziałek dowiedziałam się o fasolinie, w czerwcu skończyłam studia i w sumie nie jestem nigdzie zatrudniona (tzn. pracuje w rodzinnej firmie ale jeszcze bez umowy) no i nie wiem co zrobić? np jak pójde na L4 podczas ciąży będąc zatrudniona to kto za to płaci (i ile musze być zatrudniona by L4 dostać i Zus sie nie czepiał) ? nasze kochane państwo czy teść? bo teściu powiedział żebym sie dowiedziała co i jak i będziemy kombinować ) co radzicie żeby zrobić?

Skończyłaś studia i od razu nie poszłaś do pracy?? Jezeli mialas przerwe między studiami a umową o pracę to musisz przepracowac miesiąc aby dostać za czas choroby wynagrodzenie chorobowe. WYnagrodzenie chorobowe wypłaca pracodawca, po 33 dniach choroby (w danym roku) ZUS zaczyna wypłacać zasiłek chorobowy. Jezeli wypłacanie zasiłku chorobwego trwa przez dłuższy czas to mozesz być wezwana na kontrole. Jak dla mnie to troche chore, bo kto ci udowodni, ze w czasie ciązy czujesz sie na tyle dobrze, ze mogłabys pracowac?!

[liliann]

...i licz siez tym, że ZUS Cie skontroluje i to dokładnie...bo zbyt szybko po podjęciu pracy poszłaś na zwolnienie.
Spotkało to moją koleżankę, która po rozpoczęciu stażu (lekarka) dość szybko zaszła w ciąże (ciąza zagrożona) i zmuszona była udać sie na zwolnienie...
ZUZ próbował zakwestionować jej prawo do zasiłku chorobowego, że niby kombinatorka sie zatrudniła, a potem sobie zaćązyłą i poszła na zwolnionko....

[s.aga]

ja poszłam na l4 po 2 miesiącach pracy. na szczęście kontrola zus mnie omineła

[kuchasia]

Hm z kontrola ZUSU musisz sie liczyc,ja znam przypadek gdzie znajoma miala tez taka sytuacje jak Ty i pozniej ja zatrudnil nie wiem dokladnie czy tesc czy ojciec w kazdy razie rodzina i na poczatku bez problemu jej wszystko przyznali tzn chorobowe ciagla pozniej miala zasilek itd  a jakos pod koniec ciazy przetrzpali firme  gdzie  byla zatrudniona i  cofneli jej chorobowe tzn musiala to splacic bo rzekomo nie bylo to zgodne z przepisami ....Chore dla mnie to wszystko ze tak utrudniaja kobicie w ciazy zycie...

[s.aga]

ja pracowałam w Urzędzie Miasta, więc mam nadzieje że tam wiedza co robią. w końcu co państwowe to nie prywatne (jeszcze u rodziny ) mam nadzieje

[liliann]

...wiesz jeśli ona była "czysta" to hamstwo ZUSu...jeśli kombinowała i to wykryli w papierach firmy, no to sorry...
...widze, że czasem włącza się Wam filozofia Kalego...jak Kali ukraść krowę to w porządku, jak Kalemu ukraść krowę to juz źle...

Hm z kontrola ZUSU musisz sie liczyc,ja znam przypadek gdzie znajoma miala tez taka sytuacje jak Ty i pozniej ja zatrudnil nie wiem dokladnie czy tesc czy ojciec w kazdy razie rodzina i

W tym przypadku mogło o coś innego chodzić. Jest cos takiego jak OSOBA WSPÓŁPRACUJĄCA, za którą uważa się osobę, która prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z właścicielem firmy. W tym przypadku ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne i jezeli dziewczyna została zgłoszona do takiego ubezpieczenia to dopiero po pół roku przysługuje jej zasiłek chorobowy.                

Dziewczyny proszę o podpowiedź, albo o info gdzie mogę taką informację znaleść a mianowicie

pracuję w ruchu ciągłym czyli święta soboty niedziele, muszę mieć wypracowane odpowiednią ilość godzin w miesiącu.
Obecnie jestem na zwlonieniu i tu moje pytanie czy te 180 dni zwolnienia to liczy się ilość dni napisane na zwolnieniu czy ilość faktycznych nieprzepracowanych dni.

na zwolnieniu mam 28 dni, a grafikowo w pracy nie było mnie 20 dni , resztę to dni wolne od pracy.

czy od tych 180 dni odejmuję 28 dni czy 20???

bo już kompletnie się w tym pogubiłam.

28 wydaje mi się.

Co do zwolnienia, no nie oszukujmy się - część osób jest zatrudniana fikcyjnie, tylko po to, żeby płacono mu za ZUS ZLA bo nie ma już L4.
Jeśli jest to firma zatrudniająca poniżej 20 osób - płaci ZUS, powyżej - pracodawca.

Ja najchętniej nie szłabym wcale - ale taką mam pracę i odległość od toalety, że nie mogłam sobie na to pozwolić.
Na początku fajnie, bo wolne...ale jak się siedzi kolejny miesiąc - owszem, dla maluszka wszystko - to naprawdę można zdrowego pierd...ca dostać.

lady_yes   dziękuję za odpowiedź mi tez tak się wydaje.

Do zwolnienia lekarskiego, wynagrodzenia chorobowego, zasiłku chorobowego liczy sie zawsze faktyczna ilosc dni choroby ( a nie dni pracujące). Jezeli wiec mamy zwolnienie od pt do niedzieli (a dzien roboczy dla nas to tylko pt) to mamy potrącone za 3 dni choroby a nie tylko za piątek.
Pracodawca płaci za pierwsze 33 dni choroby (wtedy jest to jego kosztem), pozniej może wypłacac pracodawca (jezeli zatrudnia powyzej 20 osób - ale nie jest to tak ze on ponosi tego koszt, poniewaz pracodawca dostaje zwrot wypłaconego zasiłku chorobowego z ZUS) albo zus (jezeli zatrudnia mniej niz 20).
Te 33 dni liczy się od początku roku kalendarzowego, nie musi to być ciągłość.... Poprostu wszystkich dni choroby musi byc powyzej 33.

kochane jesteście bardzo dziękuję za wyjasnienie.

[zielony_groszek79]

Dziewczyny a jak jest w takim przypadku jak mój? Jestem od 9 listopada na zwolnieniu do 15 stycznia. Wtedy chcę wrócić do pracy na trochę. Ile muszę przepracować by nie wliczało się kolejne ewentualne zwolnienie do tych 180 dni? Trochę to zagmatwane, ale nie mam nawet kogo zapytać
Czy to jest może tak, że jednak się sumują te zwolnienia (choć ponoć jest to 180 dni ciągłego zwolnienia)?

[madziq]

z tego co wiem to pomiędzy zwolnieniami musi byc 60 dni przepracowane żeby następne zwolnienie liczyło sie już od początku

[Jagna77]

Madziq ma racje , musi nastąpić 60 dni przerwy i wtedy zwolnienie liczy się od nowa.

Hmmm, a ja nie jestem pewna czy tak jest... Bo ZUS sprawdza wtedy jak to on wyplaca zasilek. A jezeli l4 konczy ci sie  w styczniu i pojdziesz do pracy i za kilka dni znowu pojdziesz na l4 to wtedy przez pierwsze 33 dni znowu placi wynagrodzenie chorobowe pracodawca. Najlepiej zadzwonic do ZUS i popytac się.

[Jagna77]

dziewczyny pytanko - dostalam decyzje z zusu o zasilku rehabilitacyjnym. czy teraz  jak minie te 182 dni to juz nie musze brac zwolnienia od lekarza??

Ja juz nie bralam jak mialam te 182 dni i przyznany zasilek...

[kuchasia]

dokladnie jak jest przyznay zasilek to zwolnienia sie nie bierze juz bo wiadomosc o zasilku dostaje tez zaklad pracy.

[nefka]

Mnie ominęło latanie po ZUSie bo od nowego roku wszedł ten przepis o 270 dniach dla kobiet w ciąży a że mi 182 dni kończy się już w styczniu więc "łapię" się na nowy przepis 

[zielony_groszek79]

Uff... mi też ulżyło. W końcu zrobi się ciut mniej upierdliwie. Jak myślałam o użeraniu się z tym ustrojstwem o nazwie ZUS, to kombinowałam jak koń pod górę jak to ominąć, stąd pomysł by wrócić do pracy
Na szczęście wydłużyli nam okres zwolnienia.
Dla mnie i tak nadal niejasne było to, że niektóre dziewczyny były jeszcze w ciąży ale już nie na zwolnieniu a na macierzyńskim  Pokręcone te przepisy jak nie wiem co.
Czytałam właśnie na stronie ZUS aktualizacje. A wiecie jak to jest w przypadku składania wniosku o zasiłek macierzyński? Trzeba to wcześniej zanieść czy dopiero po urodzeniu dziecka z odpisem aktu urodzenia? Czy wówczas już w danym miesiącu dostanę pieniądze z macierzyńskiego? Czyżby ZUS naprawdę tak szybko działał, bo mam wątpliwości 

[masumi85]

O macierzyński składasz jak się urodzi dziecko, przynajmniej u mnie tak było.
Ja pracuje, więc musiałam wypełnić pełnio papierków, które dostałam w ZUSie, dołączyć do tgo akt urodzenia oraz zaswiadczenie ze szpitala ze urodziłam dziecko. Na pieniądze troszkę czekałam, ale brakowało jednego dokumentu u mnie. To i tak cud, ze babka z ZUSu sama do mnie zadzownila i mnie o tym poinformowała, bo takto bym czekała i czekała... Ja dostaje macierzyński przed 15 każdego miesiąca (więc nie wiem czy tak wszystkie wypłacają czy akurat ja tak mam). Jak już dosłałam ten dokument to kaska szybko na konto wpłynęła.
mam nadzieje, ze jak złozysz to szybko dostaniesz kase, ale czy od razu w tym samym  iesiacu to nie mam pojecia.

[liliann]

papiery o macierzyński składa się w kadrach swojego zakałdu pracy;
moje pieniążki wpływały jak zazwyczaj

nie wiem czy dobrze kojaze, ale chyba na macierzynski mozna juz pojsc 2 tygodnie przed planowanym porodem, ale mało kto z tego korzysta Papiery o macierzynski powinno sie zlozyć do zaklady pracy, obowiazkowo akt urodzenia dziecka, zaswiadczenie ze szpitala - ktory to nasz poród, druk z-3 wypelniany przez zaklad pracy, reszty juz nie pamietam

[zielony_groszek79]

Widać, że wszystko zależy od zakładu pracy. U jednych to kadry przesyłają do zusu a u innych samemu trzeba się tam pofatygować. Jak zwykle papierologia.

widać, ze niektorym kadrowym nie chce się dupy ruszyc i isc do zus-u, a do nich to nalezy.

[kuchasia]

u mnie tez kadrowa to zalatwiala.maz tylko zawiozl zaswiadczenie ze szpitala ze urodzilam i akt urodzenia a pieniazki dostalam normalnie tak jak wyplate,mysle ze duzo zalezy ile osob zaklad zatrudnia