Właśnie odwioałam moją drugą połówkę na przystanek:( Pewnie Wam nie pisałam, ale mój Andrzej mieszka w Barlinku i tam pracuje, więc aktualnie widujemy się w weekendy i rozumiem bardzo dobrze te forumki, któe mają podbną sytuację. A buuu pocieszam sie, ze po 7 lipca będzie inaczej:)
Jutro mam wolny dzionek, więc mam postanowienia ide pociwiczyc....

))) trzeba zacząc:))) w końcu:)))) Potem moze na małe zakupy...oczywiście jak coś wpadnie w moje łapki to wam wkleję...