W poniedzialem zaliczylam swój pierwszy botox. Mam okropna głęboka lwia zmarszczkę. Zależało mi na wypełnieniu kwasem, ale odradzono mi że mogą być różne komplikacje jak opadająca powieka itp. Hmmm...
Samr wkłucia nie bolały tzn jak ugryzienie komara
Bez znieczulenia.
Za to po zabiegu który rano miałam głowa 1. 5 dnia bolała.
W sierpniu mam przyjść na poprawkę bo mam dość głęboka zmarszcze.
Umówiłam się na zabiegi dermapenem.
Nie dość że mam tą zmarszczkę i wyglądam jak bym cały czas wkurzona chodzila to jeszcze na twarzy mam tak otwarte pory z którymi walczę parę lat. Żadne kwasy nic nie dziala.
Ogólnie już myślałam o laserze frakcyjnym, ale dam szanse najpierw na dermapen.
Może któraś z Was miała takie zabiegi??
Co do ust. Miałam dwa razy robione. Tzn za pierwszym razem nieudany zabieg

i po 3.miesiacach kolejny 1ml.
Minelo dwa lata i filer poszedł mi w górę ust... Musiała bym się pozbyć tego i od początku robić usta..ale to taki ból.. Ze trudno mi się zdecydować

chyba że tylko ze znieczuleniem dentystycznym a osobe która wybralalabym na usta niestety robi tylko z maścią znieczulającą więc odpada bo ostatnio myślałam że ładne podczas powiększania.