[mckr]

a mi bardzo podoba sie maxi cosi mura 4

faktycznie ładny ten tako
bez porównania do tych wielkich i cięzkich, które produkowali do tej pory

[liliann]

co do kosza na zakupy to zależy czy ktoś używa faktycznie...
bo ja np nie
zatem mój średniej wielkości kosz jakoś mi nie przeszkadzał i nie przeszkadza, na zakupy z dzieckiem nie chodziłam

inna sprawa jak ma się auto
wtedy na zakupy nie musisz mieć kosza
ale jak idziesz na piechtę i ppotem gdzieś te siaty wrzucić musisz

[liliann]

no wiem...dlatego mówię, że mi kosz na nic nie wpływał, bo u nas zakupy wozem...
warto pomyśleć jaki ma sięw domu rytuał zakupowy

[ela]

Dla mnie kosz był istotny . Jak chodziłam  z małym na spacerki to i zakupki robiłam , wiec kosz musiał byc pojemny

[aneta_81]

idąc na spacerek, lubie wstapic sobie na rynek .. wtedy mialam problem gdzie te zakupy pomiescic.
do marketu staram sie nie wchodzic z malym... byl moze 2, 3 razy...

dla mnie wielkość kosza tez nie miała znaczenia
bo co z tego, ze zrobię zakupy po drodze - kto mi je potem wtaszczy na górę
dziecko, wózek, zakupy... dziękuję niekoniecznie 

A mnie strasznie nie podobają się czarne wózki. Maluszek radosny, wyczekiwany, cud natury a w takim przygnębiającym  "wózku 

[baska98]

mi tam czarny wózek nie robi różnicy tym bardzie, że dzidzia ubrana kolorowo i do tego kocyk

[*Ewelina*]

A orientujecie sie moze ktory z tych 3 jest najlepszy tzn najlepiej sie sprawdza

ten ostatni zakupiła chyba Elcik

[*Ewelina*]

Tak i chyba Ania.

wszystkie 3 są podobne
ja mam espiro

Co do kosza na zakupy, to duży kosz przydatny jest także w czasie wypraw do piaskownicy i na plac zabaw, moja Pola pakuje tam 3/4 zabawek a jeszcze piłka musi być, no i picie i chusteczki też muszą się zmieścić, więc nawet jeżeli nie robi się zakupów  z dzieckiem to warto mieć pojemny kosz.

[Gosiaczek80]

jak najbardziej się zgodze. u nas chusteczki, picie, przekąska,pielucha to w torbie przypiętej się miesci. ale w koszu często laduje dodatkowe okrycie młodej i...moje  . dodać do tego wiadrerko z łoatkami i foremkami, piłkę (nawet taką maleńką) i juz nie ma miejsca.
umnie zakupy spozywczo-warzywne robi mąż. autem. ale na tygodniu ja czesto robie drobne i podręczne...które czasem są spore. raz czy dwa zdarzyło się, że musiałam zrobić większe...wiec kosz jak najbardziej musi być duży....
a jesli chodzi o wnosszenie...grunt to dobra taktyka...

[Elcik]

Tak, ten ostatni mam ja (Anusia ma troszkę inny model).
Minusy:
- zdejmowana całkowicie rączka jak chce się wózek złożyć - do przeżycia ten minus;
- nie wiem do tej pory jak zamontować folię przeciwdeszczową  no ale jakoś to rozgryzę;
- trochę dziki system regulowania podparcia - taki pasek jakby i się go przeciąga - ale to do nauczenia się,

A poza tym jak za tą cenę i na spacerówkę, żeby polecieć tu czy tam raz dwa, to polecam.

AAA i ogromny ogromy plus - nie potrzebujesz parasolki, ten daszek jest tak wysuwany, że sięga do rączki prawie i nawet jak dziecko leży to nie świeci mu w oczy - nawet jak jedziesz pod zachodzące słońce

[*Ewelina*]

Ja zauwazylam ze duzo kobiet jezdzi u nas w miescie WALKER Baby Design.

[elisabeth81]

Dziewczyny czy któraś z was używała wózka parasolki dla dziecka powyżej 6 miesiąca?
potrzebuję coś lekkiego kupić tak żeby moja mama mogła z młodym wychodzić na krótkie spacery. Nasza krowa-mutsiak się nie nadaje do targania z 3 piętra (my mamy windę, mama niestety nie).

[jagodka24]

ela ja mysle ze mu nie zaszkodzi
wazne zeby rokładała sie w miare na płasko no i była mocniej zabudowana i juz
moja jezdzi tez jakos od pol roczku w parasolce a mam coneco solar
ale napewno nie jest taka strasznie lekka
składa sie jak parasolka

Ja wozilam w Haucku parasolce jak maly mial ok 6mcy wlasnie, rozklada sie na plasko.

Ja też mam Coneco Solar, co prawda woziliśmy w nim Polę od ok 8 miesiąca ( ze względu na pogodę ) ale uważam, że wcześniej z powodzeniem mogłabym ją do tej "parasolki" przerzucić !
Anulka a Wy kupujecie nowy wózek dla bąbelka??Jeżeli tak to masz już jakieś typy??

Nie kupujemy bo nie widze sensu. Szymek w gondoli jezdzil pol roku, nie jest zniszczona. Drugie malenstwo w lato przesiadzie sie do spacerowki tez w b.dobrym stanie bo jak Maly zaczal chodzic to prawie nie jezdzil w wozku. Mamy nowa parasolke Inglesiny bo siostra wygrala w konkursie wiec nic nie potrzebujemy. Zreszta od poczatku mowilismy ze to wozek tez dla drugiego dziecka bo wiedzielismy ze chcemy drugie dosc szybko.

Masz rację, zwłaszcza, że dzieci jesienno zimowe mniej czasu spędzają w wózku. A jakby nie było to zawsze spory wydatek z głowy !!

[Gosiaczek80]

ja tam trzymam wózek Zuzi (w którym jeszcze jeździ )na drugie maleństwo, które nie wiadomo kiedy się pojawi. gondola zajmuje m pół pawlacza ale co tam...naważniejsze ze wózek jest dobry,sprawdzony i  pareset zł zostanie wkieszeni. to samo zrobie z łóżeczkiem, spakuję w karton i do piwnicy. 

[aneta_81]

ja tez nic nie sprzedaje. wózek robiony z takich materiałów, ze prawie niezniszczalnych..
jak wozek sie sprawdza , to czemu go sprzedawac jak sie mysli o 2 dziecku..

[morgaina]

Ja też mam wózki po Zuzi i całą resztę też, praktycznie nic nie dokupywałam poza jakimiś drobiazgami.

Ja wózek po Poli sprzedałam dość szybko, ale miałam w tym swój cel, bo wybór wózka to taka fajna sprawa ...

)
Zauważyłam, że niemal wszystkie mijające mnie na spacerze wózki głębokie mają ogromne pompowane koła - i niemal wszystkie spacerówki mają maleńkie piankowe kółeczka dlatego nasz wózek (Teutonia Fun System) ma lekkie choć wcale niemałe kółka piankowe, jest bardzo lekki i zwrotny - uważam, ze to świetny wybór i jako spacerówka na pewno się sprawdzi
ale tak czy tak parasolka to fajna sprawa  - zwłaszcza do miasta i jak nie ma dużego śniegu..

[monia]

eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

w moim nomadzie sa duże  piankowe tył i ciut mniejsze podwójne piankowe przód...  jak zablokujesz p[rzednie koła ida jak "burza" po nadmorskim piasku i trawie

tez zostawiamy dla kolejnego dzińdzia.. i  inglesinkę , i nomada i parasolke..