Dziewczyny ja mam a raczej miala Loole Bebe Confort. Podobala mi sie bardzo, szczegolnie stylistycznie, dlatego ja kupilam. Okazala sie jednak ciezka (bo 15 kilo), a nie ma nawet ciezkich pompowanych kolek, no i siedzisko dosc waskie- najbardziej denerwuje mnie, ze pasow nie moge dopiac nawet w samych bioderkach!!! I nie wiem czy to tak ma byc, czy ja mam jakas lipna wersje tego wozka
Dla mnie wyciaganie 15 kilowego wozka z bagaznika, to nie latwa sprawa. Szczegolnie, ze od kiedy wrocilam do pracy, wozek lezy w bagazniku i rzadko go uzywamy. Nie mam sensu go trzymac.
Nawet niania twierdzi, ze jak miala jednego dnia nasz wozek, to Amela sie wyginala i nie chciala do niego usiasc, a do parasolki, ktora ma niania (taka blizniacza) siada bez problemu! Musi wiec chyba byc mojej Amelci za ciasno!
Tak czy owak, sprzedalismy Loole, kupilismy juz Cosatto Diablo - taki jak wyzej na zdjeciu. Ma szerokie siedzisko i wazy niecale 8 kilo- to praktycznie polowa Looli
Pisalam dzis w swoim watku, ze gdybym nie wrocila do pracy i uzywala wozek codziennnie tak jak przed powrotem do pracy, to nawet bym volanta nie sprzedawala. Ale jest inaczej.
Mysle, ze ten wozek posluzy nam juz troche dluzej- o ile wszystko bedzie w porzadku. Na wiosne i tak planowalismy zmienic wozek wlasnie na parasolke, a ze stalo to sie teraz to miedzy innymi rowniez z powodu wyjazdu do Polski na Swieta. Do bagaznika nie zmiescilaby sie loola bo byla za duza, a typowa parasolka miejmy nadzieje wejdzie.