0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jestem po wizycie...beta nierosnie a zarodek tak;) jestesmy narazie w szoku z lekarzem. Jest zarodek duzo wiekszy niz we czwartek jest cialko zolte...zobaczymy. nienastawiam sie.
A lekarz daje szanse?
Kobietka napisz konkretnie o co Ci chodzi. Bo postów Bubuliny jest kilka i różne odczucia moim zdaniem nia targają. Wg mnie w późniejszym poście jest duża radość i nadzieja to czemu nikt nie miałby trzymać kciuków?
Kochane ja tak napisalam bo niebede gotowa na kolejna ciaze jezeli ta strace. Jestem po 10 latach walki 5 poronieniach i w koncu jest Antosia. Staralismy sie o drugie bo tak odrazu to dla nas jedyna szansa ale gdybym ta ciaze stracila to niechce byc znowu w ciaxy. Niedam rady.Jeszcze u mnie ciaza moze zakonczyc sie na kazdym etapie. Poprostu u moich dzieci moze przestac byc serduszko na kazdym etapie dlatego Antosia to wczesniak bo gdy byla juz bezpieczna lekarz szybko konczyl ciaze.