0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
A mnie się wydaje, że jak się ma mało lat to się łatwiej zachodzi w ciąże... Ja miałam 21 i zero problemów. A jak mam 27 to też już jakieś braki owulacji. A już najlepszy tekst mojej mamy: Jedno dziecko już macie to nie ma czym się martwić....
Cytat: Lili-liliana w 2 Lutego 2017, 09:54A mnie się wydaje, że jak się ma mało lat to się łatwiej zachodzi w ciąże... Ja miałam 21 i zero problemów. A jak mam 27 to też już jakieś braki owulacji. A już najlepszy tekst mojej mamy: Jedno dziecko już macie to nie ma czym się martwić....niby tak, ale mam koleżankę, która w pierwszą ciąże zaszła i urodziła bez problemu. Od paru lat bardzo chce mieć drugie dziecko, ale już ma trzy poronienia za sobą.Zgodzę się z tym, że psychika przy jednym dziecku pomaga. Ja zaszłam w drugą ciąże zaszłam dosyć szybko, ale poroniłam i ta myśl się do tej pory za mną ciagnie
Nie koniecznie młody wiek daje gwarancje szybkiego zajścia w ciszę. Każdy ma problemy. Przyjaciółka zaczęła się starać mając 21 lat, urodziła mając 26. Drugie urodziła mając 28, chodzi teraz w ciąży z 3. Urodzi na 30.