dorka_9 gratuluję

proszę Was dziewczyny o radę:
mięliśmy robić takie zaproszenia:


ale straszny problem miałam z wycięciem tego półkola. Za radą KAHY zakupiłam krzywiki kreślarskie (czy jak się to nazywa)

ale niestety nawet przy ich pomocy ciężko to szło (z powodu grubości papieru), dlatego podjęłam decyzję, że zamiast wycinania zrobię kokardkę.
Albo coś takiego typu:

tylko w kolorze brązowym i mniejszą lub zamiast przewiązywać w koło zrobię dziurki dziurkaczem i przeplotę kokardkę żeby sie nie zsuwała (nie znalazła takiego zaproszenia żeby pokazać).
Doradźcie mi proszę, która wersja była by lepsza.
I jeszcze napiszcie co myślicie o takim sznurku zamiast kokardki (taki był w oryginalnych zaproszeniach):

lub czymś takim?

co lepiej pasowałoby do naszych zaproszeń?
kokardka, sznurek czy ta papierowa wstążka i w jakiej formie zamontowana?