Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...  (Przeczytany 559237 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kkotek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2463
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3000 dnia: 24 Października 2007, 18:08 »
Figara witaj i klikaj :hello:

Slubujemy w tym samym dniu- magicznym dniu 13 września 2008 roku  :serce:
Kajetan  *† 31.12.2015 (15 tc)
Paulinka ❤️ 19.03.2018

Offline iza22

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2653
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3001 dnia: 24 Października 2007, 18:10 »
Figara   witam kolejną bydgoszczankę  :hello:

Offline Aguś-sc

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 643
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3002 dnia: 24 Października 2007, 18:31 »
Po pierwsze nie będę Was wymieniać każdego z osobna, ponieważ jest Was bardzo bardzo dużo, więc dziękuję Wam wszystkim jesteście kochane naprawdę

Ciężko było?
teraz myślę o jakiś studiach podyplomowych  ;D

aduś łatwo nie było, ponieważ recenzent to człowiek poje****, jeszcze wchdziłam na pierwszy ogień to już wogóle, ale mnie i koleżance się udało, ponieważ akurat recenzenta nie było w sali, wrócił jak ta druga osoba wychodziła, to potem dziewczyny miały z nim niezłą jazdę, jedna to wyszła tak spocona, tak wkurzona, że szkoda jej było naprawdę i zresztą po niej następna osoba również, także mogę mówić o farcie dzięki Bogu, a jeśli chodzi o studia podyplomowe to właśnie kontynuuje wczoraj miałam jak się nie mylę 3 zajęcia  :D jak narazie jest sympatycznie

Aguś-sc ja tez trzymalam kciuki za Ciebie ale juz nie zdarzylam tego napsaic :( ::)
Najwazniejsze,ze zdalas i juz jestes po ;D


kkotek  :przytul: dziękuję Ci tak jak piszesz najważniejsze, że już po

Figara witaj wśród zniecierpliwionych 2008 jak zauważyłaś nastrój jest sympatyczny a nawet przyjazny  ;D

odliczam do 09.08.2008 zapraszam



"Miłości trzeba się uczyć - uczyć wciąż na nowo i bez końca"

Offline adusiaxxx

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2385
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.04.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3003 dnia: 24 Października 2007, 19:35 »
Moja promotorka też ma nie równo pod sufitem, olewa wszystko, na wszystko ma czas, a na obronie wymaga niewiadomo czego. 
Moją koleżankę z roku wywaliła z obrony, bo miała przypisy źle zrobione, masakra, dziewczyna się załamała, ale podchodziła w późniejszym terminie.
Ale najważniejsze, że już po wszystkim, liczy się tytuł  :brawo_2: :Najlepszy:

Offline ewelinkas

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 453
  • Płeć: Kobieta
  • Żoną być ...
  • data ślubu: 12 07 2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3004 dnia: 24 Października 2007, 20:02 »
Gratuluje Pani magister :brawo_2: Ja tez już zaczełam podyplomówke choć nie wiem co mnie podkusiło. Cięzko mi się teraz wyrobić 2 prace, szkolenia i jeszcze to. A gdzie czs na planowanie wesela :-\


Offline Aguś-sc

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 643
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3005 dnia: 24 Października 2007, 20:43 »
Moja promotorka też ma nie równo pod sufitem, olewa wszystko, na wszystko ma czas, a na obronie wymaga niewiadomo czego. 
Moją koleżankę z roku wywaliła z obrony, bo miała przypisy źle zrobione, masakra, dziewczyna się załamała, ale podchodziła w późniejszym terminie.
Ale najważniejsze, że już po wszystkim, liczy się tytuł  :brawo_2: :Najlepszy:

Moja promotorka też miała nie równo pod sufitem  :bredzisz: sama nie wiedziała czego chce, a samą już obroną wogóle się nie przejęła (takie odniosłyśmy z dziewczynami wrażenie) no ale cóż ważne że już po wszystkim i święty spokój  :cancan: :Najlepszy:
odliczam do 09.08.2008 zapraszam



"Miłości trzeba się uczyć - uczyć wciąż na nowo i bez końca"

Offline Figara

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • I can fly but I want his wings...
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3006 dnia: 25 Października 2007, 12:20 »
Figara witaj i klikaj :hello:

Slubujemy w tym samym dniu- magicznym dniu 13 września 2008 roku  :serce:


o jak miło  ;D myślałam że tylko ja biorę ślub w ten "pseudo" pechowy dzień  :D
a tak na marginesie to bardzo się zastanawiam czy po tym dniu będę wierzyć że 13 to pechowy dzień, czy jednak nadal jak dotychczas twierdzić że jest jak każdy inny :)....no ale "Trzynastego" K.Sobczyk będzie musiało zagrać :)

Offline kkotek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2463
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3007 dnia: 25 Października 2007, 22:07 »
Figara witaj i klikaj :hello:

Slubujemy w tym samym dniu- magicznym dniu 13 września 2008 roku  :serce:


o jak miło  ;D myślałam że tylko ja biorę ślub w ten "pseudo" pechowy dzień  :D
a tak na marginesie to bardzo się zastanawiam czy po tym dniu będę wierzyć że 13 to pechowy dzień, czy jednak nadal jak dotychczas twierdzić że jest jak każdy inny :)....no ale "Trzynastego" K.Sobczyk będzie musiało zagrać :)

Ja niby zawsze wierzylamz,e 13-nastka jest pechowa ::)

Ale poglad zmienilam ;)

W. oswiadczyl mi sie 13-nastego stycznia (sobota) i 13-nastego wrzesnia (sobota) slubujemy wiec cos w tym musi byc i 13-nastka bedzie dla nas szczesliwym dniem- pomimo wszytko :skacza:
Kajetan  *† 31.12.2015 (15 tc)
Paulinka ❤️ 19.03.2018

Offline iza22

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2653
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3008 dnia: 25 Października 2007, 22:12 »
13 jak dla mnie jest bardzo szczęśliwą liczbą, w rodzinie mojego taty strasznie dużo ludzi się urodziło 13 i mój tatko też, a jest szczęśliwym człowiekiem. Sama chciałam brać ślub 13 września, ale to akurat w trakcie sesji poprawkowej i w dodatku sala już zajęta była.

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3009 dnia: 25 Października 2007, 22:22 »
Figara witaj i klikaj :hello:

Slubujemy w tym samym dniu- magicznym dniu 13 września 2008 roku  :serce:


o jak miło  ;D myślałam że tylko ja biorę ślub w ten "pseudo" pechowy dzień  :D
a tak na marginesie to bardzo się zastanawiam czy po tym dniu będę wierzyć że 13 to pechowy dzień, czy jednak nadal jak dotychczas twierdzić że jest jak każdy inny :)....no ale "Trzynastego" K.Sobczyk będzie musiało zagrać :)

Pechowa 13stka? ja  slubowalam 13stego pazdziernika 2007 o 13stej po 13stu mies od zareczyn w 13sta rocznice  smierci mamy i 13km od sali meiszkam;) ...i jestem anjszczesliwsza osobka pod slonkiem

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3010 dnia: 25 Października 2007, 22:24 »
no to ładnie tych 13 nastek miałas  ;D

Offline kawaii2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30-08-2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3011 dnia: 26 Października 2007, 09:09 »
Netula - nie ma to jak odrzycenie wszystkich przesądów w bok ;)
życę Ci zatem takiego szczęścia, jakim emanujesz teraz do końca życia!!!! :)

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3012 dnia: 26 Października 2007, 09:38 »
Aguś-sc gratuluję zaszczytnego tytułu naukowego Pani MaGazynieR!!! :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:

Pechowa 13stka? ja  slubowalam 13stego pazdziernika 2007 o 13stej po 13stu mies od zareczyn w 13sta rocznice  smierci mamy i 13km od sali meiszkam;) ...i jestem anjszczesliwsza osobka pod slonkiem
I tak właśnie trzeba walczyć z przesądami. :brawo: Mnie to jednocześnie śmieszy i denerwuje jak przyszłe (wierzące) PM stawiają buty na parapecie, wkładają grosik do buta, coś niebieskiego, pożyczonego, starego itp.  :glupek: Fakt, że miałam na ślubie podwiązkę, własciwie dwie ;) akurat niebieskie zawdzięczam Kumpelom, bo mi takie kupiły i uważam, ze podwiązka to fajny akcent stroju PM, ale na pewno nie założyłabym ich po to, żeby zapewniły mi szczęśliwe życie. :P Czasem tak sobie myślę czy pary, które się rozwodzą nie miały tych wszystkich "szczęście przynoszących akcesoriów"...  :-\
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline grecka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 398
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3013 dnia: 26 Października 2007, 09:53 »
moim zdaniem cala tam "magiczna" oprawa nadaje smaczku i uroku :) lubie tradycyjne, może troche juz przykurzone zwyczaje ;D. A ślub i wesele cale naszpikowane jest takimi zachowaniami. No bo wlasnie ta podwiazka, biala suknia, nie pokazywanie sukni Panu Młodemu przed slubem, sypanie pieniędzmi i ryzem, tłuczenie kieliszków... pełno tego ::). Oczywiscie ze nie wszystkim musi sie to podobac. Dla mnie jest to pełne uroku i nie mam zamiaru tego odrzucac. Może nie wierzę że skoro mam niebieską podwiązkę to już teraz bede tylko szcześliwa, ale nie zmienia tyo faktu ze taka podwiazkę na pewno bede miala.
A jesli ktos przy tym wierzy ze przyniesie mu to szczescie... no cóż...  ;D życzę wszystkim (i sobie ;)) zeby faktycznie akcesoria szczescia sie sprawdziły ;D ;D ;D



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3014 dnia: 26 Października 2007, 10:05 »
Może nie wierzę że skoro mam niebieską podwiązkę to już teraz bede tylko szcześliwa, ale nie zmienia tyo faktu ze taka podwiazkę na pewno bede miala.
No własnie masz rację, że takie zwyczaje typowo ślubne są miłe, ale żeby od grosika w bucie miało od razu zależeć dostatnie szczęśliwe życie w małżeństwie...
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline agatonek

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 547
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.07.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3015 dnia: 26 Października 2007, 10:29 »
Ja myślę, że do wszystkiego trzeba podchodzić z przymrużeniem oka..

Generalnie do wszelkich przesądów podchodzę z dużą rezerwą: torbę kładę na podłodze narażając się na ucieczkę pieniędzy, na ślub wybraliśmy miesiąc bez "R" ryzykując małżeńskie szczęście, a jak czarny kot przebiegnie mi drogę to się nawet cieszę, bo kotki lubię:D

Grosika do buta na pewno nie będę wkładać, ale podwiązkę sobie zafunduję  ;)

A od dzisiaj jeszcze tylko dziewięć miesiączków  :hopsa:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3016 dnia: 26 Października 2007, 11:13 »
Aguś-sc jeszcze ja chciałam pogratulować Pani mgr :!:  :brawo:

Co do przesądów... te ślubne czyli niebieskie, stare, pożyczone... traktuję trochę jak tradycję i pewnie u nas będzie.

A zmieniając tor rozmowy... po zamówieniu ślubnej śniło mi się, że odebrałam z salonu całkiem inną  niż zamawiałam, zorientowałam się dopiero w domu, przedwczoraj śniło mi się, że miałam na sobie tą wymarzoną suknię, ale nie zdążyłam z fryzem, makijażem, bez bukietu... a i tak poszłam do ślubu z moim PM i było ok. Czym bliżej ślubu tym sny są mniej 'koszmarne', ale mogłyby mieć mniejsze natężenie. Wam często się śni ślub :?:

Offline adusiaxxx

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2385
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.04.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3017 dnia: 26 Października 2007, 11:55 »
Hmmmmm,mnie się jeszcze nic nie śniło  :drapanie:

Kasiu, byłaś pytać w salonie o te błyskotki do sukni?

Pozdrawiam  :-*

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3018 dnia: 26 Października 2007, 11:56 »
Z moich koszmarków przedślubnych: najpierw miałam czerwoną sukienkę, a nie lubię czerwonego koloru, śniło mi się też, że nikt nie przyszedł na wesele i paznokcie mi odpadły! ;D Oczywiście żadne z tych rzeczy się nie wydarzyło, a wszystkie koszmary zawdzięczamy chyba tym, że tak intensywnie myślimy o tym, żeby było idealnie. A w rzeczywistości jest zazwyczaj dokładnie odwrotnie, więc nie ma co się przejmować! :D
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3019 dnia: 26 Października 2007, 12:02 »
A ja nie mialam podwiazki bo pod slonce byla widoczna :los:


Offline grecka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 398
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3020 dnia: 26 Października 2007, 12:03 »
Gagatka piszesz tak bo masz juz to za sobą :)  juz wiesz jak było, co chciałas a co sie nie udało, my mamy przed sobą jeszcze miesiace niepewności  ;) dobrze ze jest to forum, przynajmniej mozna razem potworzyc najczarniejszy scenariusz slubu  :hopsa: Właśnie- to byłby swietny nowy temat na forum :) fatalistyczna wersja najpiekniejszego dnia w życiu  :glupek:
a co do przesadow to ja tez grosika do buta nie włożę.... jak on musi cholernie obcierac...  ;D ;D ;D



Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3021 dnia: 26 Października 2007, 12:06 »
a i dodam, ze oczywiscie nie pamietalam o zadnych butach na parapecie ;D :los:



Offline grecka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 398
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3022 dnia: 26 Października 2007, 12:08 »
Rajdowka raczej nie rozbiło to twojego małżeńskiego szczescia, co?  ;D



Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3023 dnia: 26 Października 2007, 12:12 »
I sloneczko w dniu slubu bylo jak najbardziej ;D



Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3024 dnia: 26 Października 2007, 12:21 »
Kasiu, byłaś pytać w salonie o te błyskotki do sukni?

Nie byłam jeszcze Aduś choróbsko mnie rozłożyło, dlatego też się nie odezwałam co do pon. chcę o to zapytać przy okazji jak zaciągnę tam przyjaciółkę, też przyszłoroczną sierpniówkę.

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3025 dnia: 26 Października 2007, 12:26 »
Gagatka piszesz tak bo masz juz to za sobą :)
Jasne że tak! :D To tak jak z obroną-przed jest megastres, a potem okazuje się, że to tylko formalność. A moje koszmarki potwierdzają fakt, że kilka dni przed ślubem stresowałam się dokładnie tak jak Wy, ale w przeddzień i w dzień ślubu byłam totalnie zrelaksowana i przeszczęśliwa. :skacza:
juz wiesz jak było, co chciałas a co sie nie udało,
Było idealnie, dużo lepiej niż sobie wymarzyłam, niczego bym nie zmieniła, więc u Was będzie dokładnie tak samo, bo przecież nie może być inaczej!!!  :-*
dobrze ze jest to forum, przynajmniej mozna razem potworzyc najczarniejszy scenariusz slubu  :hopsa: Właśnie- to byłby swietny nowy temat na forum :) fatalistyczna wersja najpiekniejszego dnia w życiu  :glupek:
Niezły pomysł. :brawo: :luzak:
a co do przesadow to ja tez grosika do buta nie włożę.... jak on musi cholernie obcierac...  ;D ;D ;D
No właśnie!!!!!! ;D
a i dodam, ze oczywiscie nie pamietalam o zadnych butach na parapecie ;D :los:
:boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: Karolinko i co teraz?? Chyba musicie jeszcze raz wziąć ślub!! :hahaha:
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline Figara

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • I can fly but I want his wings...
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3026 dnia: 26 Października 2007, 14:28 »
Nie wiem co jest ale dwie noce z rzędu śnił mi się mój ślub...chyba za dużo o tym myślę  ;D
Najgorsze jest to, a może najlepsze....że śnią mi sie przygotowania itd....ale jak już jadę do kościoła sen się urywa....dzisiaj jechałam PKS :D

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3027 dnia: 26 Października 2007, 14:35 »
hmmm... a ja mialam w sumie chyba tylko jeden koszmar slubny jakeis 2 tyg przed i to wsio ;D


gagatko hehe no widzisz... i nie mielismy oczepin! :los:

Offline iza22

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2653
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3028 dnia: 26 Października 2007, 14:35 »
Ja jak załatwialiśmy salę, to codziennie miałam sny o tym, że sala będzie brzydka i w ogóle tragedia. Suknie mi sie śniły już dawno, ale akurat sukienki to te wymarzone mi się śnią i wyglądam w nich pięknie w tych snach więc jest ok ;D Raz tylko miśie śniło, że byliśmy na ślubie u kogoś i PM miała moją sukienkę :/

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #3029 dnia: 26 Października 2007, 14:42 »
to ja jakas niewzruszona chyba bylam ;D