zgadzam się, my jak szukaliśmy zespołu w lipcu to wszystkie miały terminy już pozajmowane, po dzwonieniu enty razie byłam zrezygnowana, ale na szczęście w końcu znaleźliśmy, lecz to też nie była taka prosta sprawa, ponieważ pan, który zajmuje się formalnością tego zespołu nie robi wstępnych rezerwacji, a jak wiadomo trzeba bylo najpierw posłuchać jak grają, więc po moim "odrodzeniu" znowu byłam zrezygnowana, bo ta niepewność, czy się uda, czy nikt nie zajmie terminu, po prostu to czekanie mnie dobijało, ale się udało
