Nie musi

to zalezy tylko od wyobraźni

i w niektórych przypadkach od zasobności pofela, dla swojego lubego dkładałam co miesiąc przez rok nie zrujnowałam sobie budżetu ale kupiłam mu coś z czego wiem że jest zadowolony i nosi to stale przy sobie

ja swój prezent zakładam tylko na specjalne okazje ale widze jak mu się oczy świecą

ja ja zakładam,to miłe.
Moja koleżaka podarowała na slub swojemu narzyczonemu samochód

ale jak jstać

spokojnie mozna podarowac jakiś drobiazg, mój kuzyn dostał deske do snowboru, a przyjaciółka srebrny łancuszek z bursztynem. i każdy był szczęśliwy