co parafia to obyczaj, powiedziałabym nawet, że co ksiądz to obyczaj...
u nas o to nie pytano ale słyszeliśmy od innych, że na rozwodnika lub męża tylko po ślubie cywilnym mogą się nie zgodzić
za to ksiądz kiedy usłyszał, że od dawna mieszkamy razem, powiedział, że "w oczy pewnie sobie nie zaglądamy"

i do spowiedzi przed sakramentem małżeństwa musieliśmy przystąpić tylko 1 raz, a nie 2 razy jak to jest w zwyczaju