Dziewczyny, ja mam fotografa. Zrobił album mojej koleżance. Umarłam z zazdrości

Mogę się podzielić namiarami, ale. . . . nie wchodźcie na jego stronę - do niego trzeba iść i poprosić o pokazanie albumów. Na stronie ma zdjęcia takie sobie, natomiast albumy robi takie, że mnie zatkało.
Zdjecia są czarno-białe lub w sepii i w dziwnych rozmiarach, czasem jedno czasem trzy na stronie.
Przeszłam przez cały Kraków, przez kilkudziesięciu chyba fotografów no i udało się!