mi chodzilo tylko o to,ze jak oboje malzonkowie zarabiaja malo i jedno-odpukac traci prace,to za jedna pensje nie oplaca ani mieszkania ani siebie nie utrzymaja, poza tym facet,ktory zarabia 1600 zl na reke sam siebie nie jest w stanie utrzymac juz nie mowiac o zonie czy dziecku,po co wiec wtedy slub brac,dla zabawy. chyba,ze rodzice bogaci,to spoko.zreszta z takim dochodem,to wesela tez sie nie wyprawi raczej-nie pisze tu o konkretnej osobie stad tylko ogolnie.